pis67

A może stężenie za duże? :grin: Tu się zgadzam, ten boczek z wnętra czy co, by ziołem smak zabijać. Nigdy, do żadnej solanki nie dodałem grama przypraw.

Wczoraj zapeklowane szyneczki- dziś wędzenie, jutro degustacja.

To jest chyba :

No nie oddalałem się często. Tak było. :grin: No i fotki na noc.

- nie będzie słone, bo smak kwaśny dominuje nad słonym. O co chodzi z tymi ilościami, nie łapię zupełnie tematu?

Death Sea- Zarezerwowałem, ale udało się lepiej-bo cieplej , tylko nie rozumiem, że tam 50stopni, i nie było mi tak gorąco, jak dziś przy 24stopniach u nas.

Andyandy Płeć : Mężczyzna 3 3 zakaz pisania Biotit Płeć : Mężczyzna 2 4 zbanowany zobacz szczegółowo RaV22 Płeć : Mężczyzna\\ W dziale ostrzeżenia zmiany, co tam chłopaki robią?

Mała podpowiedź. Najniższa temperatura jaką zanotował mój termometr to 34 stopnie o 4:30 rankiem. O najwyższej w cieniu nie będę pisał.

No to peper zadałeś w słusznej ilości, a dobór surowca do kiełbasy suszonej zupełnie nietrafiony, ale gdy jeszcze raz będziesz chciał zrobić kiełbaskę podsuszaną, daj cynk, to Ci przepis zapodam sprawdzony, nie będzie to kiełbaska chuda. Tak, odpowiedni sprzęt byłby przydatny, bo tabele często zawodzą.

Dziś wróciłem z rodziną z last minutowego (czytaj-ulubionego) kawałka wakacji, które spędziliśmy z rodziną na południowym wschodzie półwyspu Synaj. Teren dla istot absolutnie ciepłolubnych, do których należę. Będą fotki, dziś jedna.

Na dobry sen nóżka po wędzeniu i po parzeniu, coby Dziadek nie mówił, że nie ma.

Jak zobaczyć Dziadka - instrukcja: 1. zapisać się na kolejny kurs w Łazach 2. wpłacić stanowe 410zł 3. stawić się w wyznaczonym dniu i miejscu 4. spotkać i zobaczyć Dziadka 5. zdobyta wiedza na kursie - bezcenne

Ja byłem w zeszłym, w tym też będę, i wcześniej też bywałem i będę wracał dla słonecznej pogody i ciepłego czerwonego. Beżowych lubię i nie mam z nimi problemów, to biedni ludzie, żyjący w państwach policyjnych, teraz trochę próbują wolności posmakować, a w bambuko to robią aż miło, ale człeka z Mongolii nie ruszają, nie znają języka. Lecisz z biura x - możesz poznać smaczki życia bocznych ulic. Zawsze można coś zobaczyć, Kair to nie Warszawa, nikt ich nie policzył, ale ponad 22 miliony to i śmieci się zbierze, szczury dorodne jak koty, ale nikt latem śmieciami nie pali, a czynią to codziennie moi cywilizowani sąsiedzi. A teraz w temacie ostrzeżenia - są na liście nowi, którym gratuluję zasiadania w loży, którą często odwiedzam.

podwawelska z dziś

zrobiłem ....

Piszesz, że proste, a ja widzę krzywe, czyli grube. tak na marginesie. Nie przejmuj się, to się zdarza. Najważniejsza przy salcesonie jest improwizacja i dobór mięska, nie musi to by golonka, której szkoda do salcesonu.

Szyneczka w przekroju, z tłuszczykiem, ostatnio tylko takie jadam.

Podobno największy polski żaglowiec śródlądowy.

Kilka drobiazgów dziś wędziłem i podpiekłem.

Kaszanka ...http://emotikona.pl/emotikony/pic/12icon_faja.gif

Chciałbym Wam w tym miejscu Wszystkim serdecznie podziękować, za życzenia tutaj, na e-maila, dziękuje bardzo. A to muza dla Was. http://emotikona.pl/emotikony/pic/kapela.gif

Pozory mylą. :grin: Na dworze 11 stopni, kaszaneczka już wystudzona w lodówce, a jutro delikatne podwędzenie, LP wydała nakaz wędzenia. No i sprzęty umyte, sukces to nie lada.

Dziś żywiecką sprawiłem, a wieczorkiem korzystając z ochłodzenia, kaszanki 12kg zrobiłem, właśnie się parzy.

Szok Dostarczyć wilgoci, nie moczyć drewno czy gotować wodę. http://staticmg.demotywatory.pl/uploads/201106/1308757586_by_Klamski_500.jpg

A wędzarnia jaka? Po wstępnej części wędzenia na dół wędzarni dostarcz nieco wody, która parując nie pozwoli na nadmierne wysychanie osłonki.