Skocz do zawartości

pis67

Mistrz Masarski WB
  • Postów

    7 382
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez pis67

  1. Kasza kukurydziana gruba, to jest to. :idea: :shock: A może proso. :question: Jeszcze kilka godzin...
  2. Będą płuca, będą serca, a jaką by kaszę dzisiaj do kaszanki zapodać? -gryczana - była -jęczmienna - drobna, średnia, gruba i pęczak - były -ryż - był. :question: :idea: :shock: :lol:
  3. Pytanie: Odpowiedź: :shock:
  4. pis67

    Bla, bla, bla

    Po prostu lubię jak coś się dzieje w ulubionym i znanym od podszewki temacie. :grin: Byłem tam z rana, jest tam paru znajomych, jest. Czytałem, że jednych wyrzucili innych nie. I przepis jeden sobie podpatrzyłem, ciekawy kolegi ...ranta. :grin:
  5. Nie musi, ale ja tak dodaje, dla lepszej smarowności. A zresztą, kochanego mózgu nigdy za wiele. :idea: :grin:
  6. Sczerniał ze starości - uczcie się od kolegi, jak długo się wyroby przechowuje. :shock: A czasem czytam, że kindziuka po trzech miesiącach jedzą - wstyd.
  7. pis67

    Bla, bla, bla

    Przeraża mnie ta cisza i ten spokój w moim ulubionym miejscu na forum - Ostrzeżenia użytkowników. Nic się tam nie dzieje, co jest?
  8. Fiskars to najlepsze noże, dlaczego? :shock: Dlatego, że dostałem już chyba z 15, z różnych serii - za darmo. :lol:
  9. Pasztetowa smarowna przepis zmodyfikowany pachwina - 3kg słonina - 1,5kg boczek - 1kg wątroba 1,8kg mózg - 0,5kg skórki wędzone z boczku - 0,2kg cebula - 0,7kg kasza kukurydziana średnia - 0,4kg pieprz - 20g majeranek- 18g ziele angielskie - 8g gałka muszkatołowa - 3g sól - 16g na kilogram gotowej masy wywar z gotowania mięs - 1,5l Wykonanie :!: Pachwinę, boczek i skórki wędzone parzymy w temp 85stopni do miękkości - nie rozgotować. W tym czasie parzymy wątrobę 10min/80 stopni, po czym mielimy od razu z cebulą na sitku 4mm dwa razy. Parzymy mózg 10 min/ 80stopni, mielimy i wrzucamy do pojemnika z wątrobą. Wyciągamy ugotowane pozostałe mięsa i mielimy ciepłe dwa razy na sitku 4mm. Do garnka z 1,5 litra wrzącego wywaru wsypujemy kaszę i pozostawiamy na 10 minut, po czym wrzucamy do pozostałych zmielonych składników. Całość warzymy - uzyskałem 9, 5 kg. dodaję sól :9,5 X 16g = 152g Wsypujemy pozostałe przyprawy i mieszamy 5 minut. Napełniamy luźno jelita grube, wrzucamy do wody 85 stopni i parzymy w temp 82-84 stopnie przez 50- 60 minut. Wkładamy do chłodnej wody na 10min, wyciągamy i schładzamy. Po osuszeniu wędzę zimnym dymem przez 2-3 godziny. Wyrób dzisiejsze testy degustatorów przeszedł z wynikiem pozytywnym, jutro kolejne testy. :grin:
  10. Co ten tłuszczyk taki żółty, czyżby z trawożernej świnki? A może kurrrra? :idea: Gdzie kasza? :shock:
  11. Jeszcze przed chwilą dwa płuca przytargałem do kaszany..., też włożę. :shock:
  12. Mam nadprogramowe trzy serca wieprzowe, czy będą się dobrze sprawować w kaszance w połączeniu z boczkiem i skórkami? :idea: :grin:
  13. Za chwilę wędzę, potem próby organoleptyczne niezależnych ekspertów, jeśli będzie wszystko ok. (a powinno) wrzucę szczegóły.
  14. Pasztetowa w nowej wersji surowcowej już nadziana w własnoręcznie wyczyszczone jelita i w słoiki. Obecnie parzenie idzie pełną parą. A jutro...
  15. Wprawdzie bez czapki w myśl zimowej zasady : ciepłe nogi, pełen żołądek i zimna głowa, której przestrzegam o tej porze roku pragnę poinformować, że dzisiejszego wieczora zrobię pasztetówkę smarowną z pewnymi modyfikacjami. Tak napisałem, by na stronie głównej choć przez chwilę, było coś o wędlinach domowych, czyli o tym co mnie najbardziej interesuje.
  16. pis67

    Salcesony

    W całości...
  17. pis67

    Salcesony

    Na sucho 22g peklosoli na kg ozorków, solankę robię 0.5kg peklosoli na 5 l wody.
  18. pis67

    Salcesony

    Jaka to będzie kiełbasa ozorkowa? :idea: :shock:
  19. pis67

    Salcesony

    Ozory wieprzowe pekluje na mokro 5-7 dni , na sucho 3-4dni. :grin: Chyba, że chodzi o ozorki z kaczki.
  20. pis67

    Przywitanie

    Witamy, z Warmii jesteś czy z południa? :idea: :lol:
  21. pis67

    Ozór wołowy

    Na stronie głównej jest też przepis na galantynę z ozorów wieprzowych. :grin: http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1597
  22. Mój egzemplarz - księga nieoceniona. :idea:
  23. pis67

    Co macie dziś na obiad?

    Zobaczyłem, uwierzyłem. :grin:
  24. pis67

    Ozór wołowy

    Dokładnie przed rokiem zalogowałem się na forum WB. Na tę okoliczność i na 750 posta, którym jest obecny, podaję swój przepis na galantynę. Przez ten rok z Wami bywało różnie, byłem IV na zlocie, na zlocie w Pajtunach, niekiedy drażniłem zielonych i nie tylko, nie bez powodu chyba więcej niż pół roku przesiedziałem na ławce kar, co nie przeszkadzało mi w grze - tworzeniu własnych przepisów i wykonywaniu własnych wyrobów. Najważniejsze jednak jest, że poznałem osobiście i nie tylko Wielu Spoko Fanów Domowego Wyrobu Wędlin i nie tylko. Galantyna z ozorów wołowych Składniki -ozór wołowy - 2 szt(waga 1,17+1,3kg) zapeklowane w solance 5l wody + 0,5 kg peklosól przez 7 dni -pieczarki marynowane - 1 słoik -mini korby kukurydzy - 1 słoik -mini ogórki konserwowe 1 słoik -pieprz mielony - 6 gram -kminek cały - 6 gram -czosnek (2 ząbki) - 3 gramy -ocet spirytusowy 10% - 20 ml -żelatyna spożywcza - 80 gram -bulion wołowy lub drobiowy - 800ml bez tłuszczu -osłonka poliamidowa(foliowa) średnicy 10-12cm Wykonanie -zapeklowane ozory moczymy w zimnej wodzie przez godzinę. -po wymoczeniu zalewamy zimną, lekko osoloną wodą i parzymy w temp.90-95 stopni przez 2,5-3godz. do stanu półmiękkiego. -ugotowane ozory wkładamy na chwilę do zimnej wody, po czym obieramy ze skóry, usuwając jednocześnie dokładnie tłuszcz i przewody ślinowe w spodniej części ozora. -wrzucamy ozór ponownie do wrzącej czystej wody, w celem wypłukania tłuszczu - ok. 3 minuty -pieczarki, ogórki i kolby odsączamy na sitku -do zimnego bulionu, z którego wcześniej zebraliśmy tłuszcz, dodajemy żelatynę, rozgnieciony czosnek, pieprz, kminek i ocet - pozostawiamy na 10 minut -ozory i dodatki układamy w osłonce, zawiązanej porządnie z jednej strony. -bulion musi być wyraźnie słony i jeśli taki jest nalewamy do osłonki. -wypuszczamy powietrze formując baton, po czym mocno zawiązujemy drugi koniec. -parzymy w wodzie 80-85 stopni przez 40 minut. -wyciągamy i chłodzimy. Po około 2-3 godzinach tłuszcz, który w niewielkiej ilości zbierze się w górnej części wyrobu, przesuwamy w jeden koniec, przyciskamy baton deseczką i lekko obciążamy. -Po 12 godzinach leżakowania w zimnym miejscu możemy zabrać się do oceny organoleptycznej. Smacznego! :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.