
Pacan Wojciech
Użytkownicy-
Postów
3 131 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Pacan Wojciech
-
Mam problem z kominem, pomocy
Pacan Wojciech odpowiedział(a) na Marcin8333 temat w Kącik przydatnych porad
Kolego, rozumiem , że masz komin , który ma dwa kanały dymowe. Napisz proszę więcej informacji lub zrób zdjęcie .Czy komin jest murowany z cegieł , czy jest systemowy np. Schiedl lub podobny .Dobrze by było byś podał wymiary komina, zewnętrzne lub wewnętrzne , każdego z kanałów .Na podstawie tych informacji , może uda się wyciągnąć wnioski. "Kapturka " , jak nie masz to nie zakładaj pospiesznie , także "strażaka " - te elementy nazywają się odpowiednio: nasady kominowe lub daszki - z konstrukcji wyniknie , które rozwiązanie może Ci pomóc. Pozdrawiam -
Koleżanko , GandalfWędzony , jako kobieta rozumiem , ze chronisz tradycyjne metody w kuchni i w rodzinie to buduje wartości . Niestety ,zacznij chronić życie własne oraz przyszłych konsumentów Twoich wyrobów, co do wypomnienia mi, że bez kalkulatora ani rusz , to nie prawda , mam skończoną porządną szkołę podstawową i liczę w głowie dość szybko , rozróżniam procenty i promile , wędzę od ponad dwudziestu lat i podobne metody próbowano mi przekazać jako dobro rodzinne, postanowiłem skorzystać z wiedzy na forum , a przed 2009 rokiem z książek i publikacji , proponuję rozpocząć od nowa , dlaczego już napisałem.
-
Koledzy GandalfWędzony. pewnie już zrobił selekcję swoich poczynań , nie odzywa się , nie dowierza. Potępiamy tradycje , przydatność jaj do oceny stężenia roztworu oraz peklowanie w dużej beczce, przez parę dobrych lat prowadziłem dyskusje z moim wujem zawodowym masarzem na temat stosowania techniki opartej na tradycji , do momentu gdy już nic nie pomogło w usuwaniu lekkiego zapaszku po wędzeniu (ma swoje sekretne sposoby ) towar sam w końcu wyszedł " do dołu " około 200 kg .Teraz korzysta z obliczeń roztworu który ja mu wykonuje i lodówki w czasie peklowania . GandalfWędzony - tu Ci wszyscy są przychylni , dbają o Twoje zdrowie, ale może ty Ty masz rację , może lekki zapaszek to oznaka prawdziwych wyrobów tradycyjnych to podstawa dla klienta lub domowników - wtedy chylę czoło .
-
Niestety nie pomogę ,uważam ,ze peklowanie w taki sposób nie ma sensu, wyroby bym wyrzucił wszystkie , jad kiełbasiany nie śmierdzi i powoduje w najlepszym razie silne zatrucie .Zamiast beczki zastosuj inne pojemniki mniejsze , tez tu znajdziesz porady- na forum .Wyrzucenie całej produkcji ponownie Twierdzę jest najlepszym rozwiązaniem. Dalej nie będę już pisał , jeśli zajmujesz stanowisko stanowisko ratowania swojej pracy. Radykalne działania i wyciąganie wniosków to teraz należy robić , pytać przed działaniem - wtedy na pewno pomożemy.
-
Zgadzasz sie z moim stanowiskiem , czy sie obraziłeś ? Może jesteś małomówny 🙂.
-
Kolego , nigdy nie wierzę w stare domowe przepisy , cuchną już od czytania ich , a potem po zastosowaniu. Piszesz ,że peklowałeś w solance -czy zastosowałeś sól czy marynatę z peklosoli . W jakiej temperaturze peklowałeś - tego nie wiesz , bo piszesz ,że dokładałeś do zimnej wody lód -jesli solanka była zimna i dokładałeś lód to dodatkowo także ją rozcieńczałeś .W przypadku gdy trzymałeś w zimnej wodzie pojemnik z mięsem w solance , też fundowałeś ciągłe skoki temperatury , a ponadto temperatura pekolwania powinna być w zakresie 4-6 stopni taki pojemnik trzeba wstawić do lodówki i tam prowadzić cały proces. Jest to Twój pierwszy post , proponuje spokojnie w gorące wieczory które panują teraz zapoznać się z technologią na forum , a jak temperatury spadną na zewnątrz rozpocząć naukę peklowania i wędzenia od początku . Wykonane wyroby wyrzuć , nie karm nawet nimi psa ( mam złe doświadczenia z karmienia psa mięsem i parówkami - weterynarz mnie kosztował `1300 złotych , a pies ma zapalenie trzustki ). Proponuję by porzucić domowe sposoby do czasu ugruntowania wiedzy i praktyki , a potem pewnie już o nich zapomnisz.
-
Pierwsze wędzarnie
Pacan Wojciech odpowiedział(a) na Wojtas34 temat w FAQ dla początkujących zadymiaczy
Grafoman , bardzo zgrabny wpis , ale pachnie " cytatem ", a może mi się wydaje ,że już go gdzieś czytałem . Jeśli jest Twój - gratulacje - jeśli go już czytałem w Internecie - YOU TUBE- to napisz kto lub gdzie. -
Ten styropian na piecu to ma technologiczne zastosowanie, np. ochrona przed agresywnym słońcem , czy chcesz go użyć w realizacji ?
-
mamuśka , a już tak fajnie szło , ciągle myślisz o trójkątach - małe czy duże , zawsze troje , ale to nie są trójkąty , ty masz cegły w kształcie trapezu-tylko tak dziwnie poukładane 🙂. P.S to tak za te szprychy , wszyscy twierdzą ,że emerytom nie przystoi , a jednak ?
-
Martw sie sam 🙂 , możliwości tyle ile w " matematyce " .
-
Andrzejx , cieszę się ,że skorzystałeś z naszej dyskusji oraz uwag i wyjaśnień. Decyzje podejmiesz jak zawsze sam , wiedząc i licząc się z ewentualnymi konsekwencjami .Powodzenia , mam nadzieje ,że po publikacji początku , opublikujesz efekt finalny w postaci wykonanego " obiektu małej architektury " 🙂.
-
Maciekzbrzegu , pomijając Twój wpis o bardzo sie cieszę ,że porzuciłeś manierę pisania , którą często używałeś w przeszłości , liczę na to że ,reszta zmian i pozbycie się zaciekłości przyjdzie później.
-
Tak ,uważam ,że w interpretacji przepisów co do małej architektury jest dużo swobody. Angażując się w taki projekt nie można dopuścić do sytuacji ,że pojawia się problemy związane z dymieniem , zapachem etc, a nawet zmianą sąsiada , nowy zawsze może kwestionować położenie i żadne pisemne zobowiązania poprzednika są nie ważne , chyba ,że zostaną wpisane do ograniczeń w KW , osobiście nie widziałem takiego wpisu dotyczącego obiektu małej architektury.
-
W Prawie budowlanym Dz.U. 2019 poz. 1186 po otwarciu tekstu w pdf w Rozdziale I na stronie 5 punkt 3 i 4 : rozwinięcie definicji obiektów : budynków , budowli , ... obiektów małej architektury etc . Znajdziesz na stronie sejmu . Tu na blogu interpretacja : www.stojaknarower.pl/blog/obiekty-malej-architektury-a-prawo-budowlane#:~:text=Definicja%20obiektu%20małej%20architektury%20znajduje%20się%2,,,,,,,,,,,,,, Wnioski moje : Może i dobry pomysł ,ale jesli masz możliwość odsunięcia sie od granicy to to zrób ,po przeczytaniu paru interpretacji , w każdej z nich znajduje sie stwierdzenie " o małej uciążliwości " przemyśl tę sytuacje .Sąsiad może tez czytać takie interpretacje . Powodzenia.
-
Nie zastanawiałem się ,takie rozważania prowadzę przy planowaniu budowy domu. Ja mam wędzarnię postawioną od północy za garażem, schowaną , nie widoczną z ulicy , komin wędzarni wychodzi ponad kalenicę garażu i wygląda jak bym miał w tym miejscu kotłownię . Kierowałem sie raczej tym by była w odosobnionym miejscu , komin mam ponad 4 m wysoki by nie dymił na sąsiednią działkę , sprawdza się .
-
Forma Pan mnie b.cieszy kolego ,ale na forum nie musimy używać jej , gdyż jesteśmy tu kolegami , proponuję byśmy sie zwracali po imieniu do siebie . Strony działki nie mogłem rozpoznać , a więc jeśli to jest zachodnia strona to zachodzi podejrzenie ,że woda podciąga z gruntu w tę ściankę - intensywność zazielenienia, nawet intensywne deszcze kiedyś się kończą i słońce powinno wysuszyć omszenie na wiór . Potwierdza to równoległa ścianka z tyłu ona jest sucha bez śladu omszenia. Piszesz "a obok są choinki i tuje " grill stacjonarny i wędzarnia nie są bezpiecznym sąsiedztwem dla tych drzew i krzewów . Widziałem pożar szpaleru zielonych tui , wzniecony co prawda przez pijanego Roma , ale szybkość palenia oraz temperatura , którą emitowały palące się krzewy była bardzo wysoka . Masz kolego o czym myśleć jeśli chcesz uprawiać swoje hobby. Powodzenia.
-
Mamuśka , tez byłem w harcerstwie , nawet dość " długo i wysoko " i tu się z Tobą musze zgodzić , zagapiłem się , zwyciężył we mnie duch fachowca , pierwszym moim spostrzeżeniem powinno być , że jest to ścianka od północnej strony. Po tym spostrzeżeniu powinienem zakończyć sprawę i nie roztrząsać postów na elementy pierwsze.
-
Dobre i praktyczne rady , takie sąsiedzkie , czasem pomocne w bieżących sprawach w kontaktach międzyludzkich .Proponuje jednak zaznajomić się z prawem budowlanym , które jasno i wyraźnie określa odległości budowli i budynków od granicy . Prawo nie dopuszcza zgody sąsiedzkiej jako wykładni na przyzwolenie budowy obiektów .Przy sporze oraz jednym zaciekłym sąsiedzie i zawiadomieniu do PINB-u. Po wizycie inspektora zostanie wszczęte postępowanie , kończy sie w zależności od kategorii obiektu nakazem rozbiórki lub karą w postaci opłaty legalizacyjnej. Przerabiałem w swojej praktyce parę takich przypadków , najtańszy za wybudowanie o 40 cm wyżej kalenicy hali opłata wyniosła 10000 złotych + postępowanie legalizacyjne czyli zmiana projektu etc. Drugi przypadek to rozebranie zmurszałych fundamentów budynku położonego w granicy i wymiana na nowy bez zawiadomienia PINBU ( pozwolenie na remont i rozbudowę było ) opłata 50000 złotych , widziałem tez nakaz rozbiórki za wybudowanie poszerzonych garaży podwójnych ( znacznie odbiegały od projektu pierwotnego ) i opłatę karną 260000 złotych. Piszę o tym dla przestrogi by dwa razy pytać nim zaczniesz robić .W PINB pracują normalni ludzie , podpowiedzą jak należy postępować , ale gdy każdy inwestor przyjmie zasadę moja działka - moje pieniądze - stawiamy potem urzędników przed faktem dokonanym , czyli zaczyna działać prawo . Wspomniałem o tym wszystkim , gdyż jak zawsze nie tylko u nas , jako inwestorzy wiemy lepiej. P.S. Kto nie wierzy , niech zadzwoni kontrolnie do inspetoratu PINB w okolicy i zada pytanie : czy jest mu potrzebna zgoda sąsiada na wybudowanie w granicy tarasu lub garażu,altany etc.
-
Dyziu , Ty chyba nie czytasz rysunków lub szkiców technicznych. By stwierdzić ,że będą w wędzarni otwory , autor tego rysunku powinien dla własnego użytku dorysować przynajmniej dwa rzuty dodatkowo ( lub je zaprezentować , nie napisał ze jest to jego inwentaryzacja stanu zastanego ). Licząc warstwy cegieł wraz z zaprawą ich wysokość odpowiada informacji zamieszczonej na szkicu ( co do wysokości ) Rzut reprezentowany traktuję jako rzut poziomy zaplanowanych do budowy ścianek . Jeśli Ty widzisz na tym rysunku więcej niż ja to to pokaż. Twardo stąpam po ziemi , nie jestem "wizjonerem ", jak też powinieneś to zauważyć w naszej rzadkiej korespondencji w postach raczej nie poluje na Ciebie . Mam wrażenie ,iż w Twoich postach raczej wyczuwam nadmiar " emocji " nad logiczną wypowiedzią lub brak wiedzy , a może możliwości jej opisania. Skup się chętnie podyskutuję , a jeśli stwierdzę ,że rację wykonam odpowiedni gest .
-
Nie możesz widzieć bo to nie jest ten rzut w którym mógłbyś widzieć otwory , analizując zdjęcie początku budowy wędzarni na tej wysokości ścianek też nie widać zarysu otworów . Widać za to , że murki są omszałe ,w dwóch - trzech miejscach intensywność oraz kształt obrysu zazielenień świadczy o tym ,że podciągają wodę z gruntu. Na tym etapie proponuję Ci : 1. rozebrać istniejące początki wędzarni , 2. odnoszę wrażenie ( może sie mylę ) ,że wędzarnia stoi tuz przy granicy , jeśli masz miejsce odsuń ja o 1,5 m od granicy, nie znam warunków na działce , czy to jest ROD czy działka własna ( hipoteczna ), jak masz sąsiada przestrzegającego ram i przepisów, może zakwestionować takie posadowienie wędzarni . 3. jak zaczniesz od nowa to wybierzesz taki projekt jaki CI odpowiada.
-
Szprychy lepsze , jestem pewien .
-
Te druty to szprychy rowerowe , możesz kupić nowe , ale jak masz stare koło z dwoma kołami to możesz wykorzystać z przedniego lub tylnego , będzie to recykling , a resztę koła dasz na złom 🙂lub wystawisz na wystawkę .
-
Czy za każdym razem " po użyciu " pakujesz go w wacum ?
-
Próbowałem , znaleźć ten film ,uważam ,że komplikujesz sobie sprawę , używamy drutów wygiętych w kształt litery Z do spinania ścianki dociskowej w murze trójwarstwowym. Lecz tam umieszcza sie drut w zaprawie , nie wierci sie dziurek . Używanie drutów ma sens w przypadku gdy umieszczamy go w taki sposób by był prostopadły do ściany, a zagięcia równoległe , każde skręcenie drutów od osi powoduje wystąpienie dodatkowych sił które starają sie drut wyprostować , tym bardziej w piecu różnice w reakcji na temperaturę cegły i drutu spotęgują te naprężenia . Ocynkowanego drutu bym nie stosował, jak już , jeśli masz taka potrzebę to ze stali nierdzewnej ,ale tu wystąpią najprawdopodobniej problemy ze zginaniem i łamaniem się końcówek . Nie będę kopał po tabelach - w Twoim przypadku przy takiej masie materiału druty będą zbędne . Przyjrzałem się fotografii - cegły są układane równolegle bez wiązania na płask , stąd pomysł zastosowania wiązania drutem , tylko po co ? leżą poziomo fugi wypełnione jak na posadzce .Pozdrawiam
-
Myśl ,że tak lub pracować w nocy , potem przedmiot pracy przykryć i iść spać , czyli zamienić dzień z nocą. Lato się rozpędziło. Powodzenia