Skocz do zawartości

arkadiusz

**VIP**
  • Postów

    13 381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez arkadiusz

  1. Ja lubię każde , ale najbardziej lubię cielęce. Ozory to ozory.Smak mają podobny tylko inną konsystencję. Wołowe są bardziej zbite .Ja gotuję tak długo bo lubię je również w galarecie a do galarety muszą być bardzo miękkie. Do jedzenia a ciepło wystarczy 3,5 h w podanej temperaturze. Możesz też gotować w szybkowarze ok.50-55 min.
  2. Ale ja wiem.Najpierw musisz zapeklować z nastrzykiem.Później uwędzić i na końcu sparzyć ok. 4 h w temp.90C do miękkości i zdjąć skórę (łatwo schodzi z wołowych i cielęcych gorzej z wp).Możesz go peklować jak wędzonki 8-10 dni albo zgodnie z tabelą peklowania podrobów z 16 - stki.Ten ze zdjęcia akurat nie jest wędzony, ale to rzecz gustu. Proces jest taki sam oprócz wędzenia.
  3. Nie ma się czego wstydzić.👍 Jak potrenujesz to tylko będzie lepiej, ale jak nie chce Ci się pilnować to zmień na elektryka tylko będziesz wtedy musiał dłużej wędzić, żeby zachować smak wędzonek wędzonych z paleniska.
  4. Zapraszam za jakieś półtora do dwóch tygodni jak się podsuszy na degustację. Sam ocenisz czy nie cuchnie.😁
  5. Jak nie sadziłeś to nigdy nie masz pewności co szatkujesz. Wiele razy się o tym przekonałem. Ja rodziny na wsi nie mam. Muszę wierzyć na słowo a sprzedający idiotą nie jest i dobrze wie dlaczego pytam i jaki rodzaj kapusty jest najlepszy i wie ,że ja nie mam możliwości tego sprawdzić Masz pewność.? P.S Z kapustą na razie spokój. Idę robić kiełbaski z dzika.
  6. Ja kupuję na targu. Nie asystuję przy cięciu.
  7. Szczerze mówiac nie pytałem,ale mogę jak bedę na targu zapytać .Grunt ,że nigdy nie było z nią kłopotu.
  8. Zanim zacząłem kisić kapustę to zapoznałem się z materiałem na ten temat na naszej stronie.Kapustę robię od lat i robię zawsze tak samo. Nawet kapustę mam od tego samego sprzedawcy. Żadnej poduszki powietrznej nie było bo kapusta była regularnie przebijana, piana ściągana , temperatura kiszenia zawsze bardzo podobna lub taka sama. Kapusta obecnie stoi w piwnicy w niskiej temperaturze i tam właśnie powstał ten kożuch. A ja mam inny pomysł. Ściągnąłem sitkiem ten kożuch ,odlałem trochę z wierzchu ten zakażony sok, dolałem solanki i poczekam ze dwa dni i przełożę do słoików. Jak na razie kapusta jest pod kontrolą i jest bardzo dobra. Zobaczymy czy mój sposób się sprawdzi. Moi skromnym zdanie błędem było to , że jak przeniosłem wiadro do piwnicy to go nie przykryłem pokrywką tylko zostawiłem otwarte. Dziękuję za podpowiedzi.
  9. Widać lepiej ubijasz. Na upartego by mi weszło te 20 kg do 20l wiadra , ale wolałem zostawić więcej miejsca na wytworzoną solankę. Było tyle solanki ,że już zaczęła mi wypływać z wiadra. Jak już wiem co to może być to moje pytanie brzmi. Jesli zdejmę ten kożuch i odleję część solanki z wierzchu i następnie uzupełnię i doleję dwu procentowej solanki to będzie dobrze. Nadmienię ,że kapusta jest bardzo dobra.A może już przełożyć do słoików.?
  10. Widać lepiej ubijasz. Na upartego by mi weszło te 20 kg do 20l wiadra , ale wolałem zostawić więcej miejsca na wytworzoną solankę. Było tyle solanki ,że już zaczęła mi wypływać z wiadra.
  11. Żaden z poniższych błędów nie zachodzi a dowodem na to jest to , że w drugim większym wiadrze wszystko jest w porządku. Kapustę kisze co roku i co roku tak samo. Wszystko wyparzone ,kapusta przykryta sokiem, nie ma innych dodatków oprócz soli, nie ma żadnych innych warzyw. Fermentacja 5 dni w temp pokojowej , przebijana codziennie , piana zbierana na bieżąco. Teraz wyniesiona do piwnicy. Tam jest ok 17-18C i tam dopiero zrobił się ten kożuch Kupiłem 20 kg kapusty. Wszystko wsypywałem warstwami do dużego pojemnika przesypując każdą warstwę solą, wymieszałem całość i zostawiłem aż, kapusta zmiękła i puściła sok. Później przełożyłem do wiader, ale że nie weszła do jednego trochę dałem do drugiego mniejszego. Cały czas była ubijana i na wierzch mam specjalne granitowe płyty do dociśnięcia. Wszystko wyparzone. Przykryte wyparzoną ścierką na to specjalne podkładki i na to płyta. Sok pięknie przykrył tak w dużym jaki małym wiadrze. To znaczy wg. Ciebie ,że kisząc w małym wiadrze bo mi całą nie weszła do dużego , stosując ten sam proces, te same narzędzia popełniłem jakiś błąd a w dużym już nie ?. Jakoś to do mnie nie przemawia. Nie sądzisz , że jeśli był jakiś błąd to powinien być w całości (20kg) tak w jednym jak i drugim wiadrze.?
  12. No to barany a miało być ze 300 stron.😄Stoi w temp. poniżej 21 C , ale zastanawia mnie czemu tylko w jednym pojemniku a w drugim jest czysto.
  13. Obawiam się,że nie. Nie peklowałeś tylko soliłeś a sól nie zabezpiecza wyrobów bakteriologicznie.Jeśli Ci nie pasuje zapach i jest oślizłe to tym bardziej bym wyrzuił A teraz tak. 1.Jeśli solanka to na mokro. Na sucho pekluje się bez wody samą peklosolą . 2.Przy peklowaniu mokrym nie daje się peklosoli do ilości mięsa tylko o jakim stężeniu peklosolankę chcemy otrzymać 3.Zalewa się tą peklosolanką w proporcji 0,4-0,5 l na 1 kg mięsa. Np .Masz 1 kg mięsa i chcesz zapeklować przez 8 dni tak żeby na końcu otrzymać ok. 2%soli w mięsie. Potrzebna będzie peklosolanka o stężeniu 8-10 %.Aby ją otrzymać dla ułatwienia w 1 l wody potrzebujesz rozpuścić od 80-100 g peklosoli. Po sporządzeniu nastrzykujesz mięso tą peklosolanką w proporcji 5 - 10 % wagi i mięsa zalewasz nią mięso tak żeby było przykryte (trzeba dobrać odpowiednie naczynie) w proporcji j/w tzn 0,4-0,5l na 1kg mięsa i peklujesz w temp.4-6 C. Dalsze czynności po peklowaniu to jak będziesz zainteresowany
  14. Mam problem z kapustą kiszoną. Stoi w dwóch wiadrach .Jedno 35 l a drugie 5 l i ta ma kożuch na wierzchu. Obydwa wiadra wyparzone ,ubijak też. Nakładane jednakowo w rękawiczkach. Stoją koło siebie. Przebijane wg. przepisu , piana ściągana na bieżąco. Stały w kuchni i po 4 dniach przeniosłem do chłodniejszej piwnicy i tam zrobił się ten kożuch. Drugie większe wiadro w porządku. Sok czysty klarowny. Dwa dni temu zdjąłem ten kożuch ,ale dziś pokazał się znowu.
  15. Ma i to bardzo duże,ale wtedy ten zapach nie był za ostry.Woleliśmy nie ryzykować.A może to nie była chuczka, ale mięso tak czy tak nie nadawało się do przerobu.Ja nigdy nie ruszam mięsa dopóki nie mam sygnału ,że jest z nim wszystko w porządku.
  16. Nie podobał mi się jego zapach. Prawdopodobnie miał huczkę. Myśliwy nie wyczół, ale ja jego i moja żona tak. Kiedyś huczka była koło listopada do stycznia , ale obecnie trafia się przez cały rok. Ten był z września.
  17. Może i tak , ale tak to odebrałem.
  18. No i kto tu nakręca atmosferę ☹️.Nie chcę być niegrzeczny , ale jak masz coś merytorycznego do napisania o konserwach w 16 -stce to zapraszam do dyskusji.Chętnie poczytam.
  19. To nie jest bicie piany tylko sprostowanie, żeby ktoś mniej zaznajomiony z przepisami wewnętrznymi namiętnie nie szukał przepisu na konserwy w 16-stce. bo ich tam nie znajdzie.
  20. Zaczyna się. Konserw tam nie było.Są Wędzonki, Kiełbasy ,Podrobowe. Mam wydanie książkowe i według Ciebie niepełne.?To pokaż te konserwy w 16-stce.PW -21 zostały uzupełnione o bezosłonkowe.
  21. Wniosek z tego cytatu jak i z całego artykułu jest jasny. W warunkach domowych przy obecnych normach powinien obowiązywać zakaz jakiejkolwiek produkcji w przetwórstwie mięsa.Nik z nas w warunkach domowych nawet nie zbliży się do warunków określonych przez Unię Europejską. Domowy wyrób wędlin bardziej odpowiada warunkom określonym za czasów 16 -stki niż obecnie. No i wreszcie poznaliśmy źródło. Tak trzymać Błąd autora.16 - stka nie zawiera przepisów na konserwy .
  22. Jest tylko jeden problem.Sami bili się o kapitalizm ,strajkowali, protestowali a teraz narzekają.Wcale mi ich nie szkoda.
  23. arkadiusz

    Znalezione w sieci

    Czytaj odkoszczony i mięsko sklasyfikowane. A jak z nim postępowali po strzale to musiał bym zapytać bo dostałem tym razem dwie półtusze obielone. Zdarza się ,że dostaję całego w skórze i musze się z nim męczyć😁
  24. arkadiusz

    Znalezione w sieci

    Z tym karmieniem kukurydzą też trochę pojechali.Tłuszcz bylby żóty.Widać ,że z dziczyzną jeszcze trochę praktyki się przyda,ale ogólnie dla amatorów film może być pouczajacy.Oct też bym sobie darował.Mimo wszystko trochę mnie zainspirowali .Dzik 80 kg przed bieleniem właśnie obrobiony,mrozi się i będą chyba oprócz krakowskiej, jakaś cienka może jałowcowa i kabanoski z dzika z dodatkiem wp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.