Henio
-
Postów
3 484 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Henio
-
Praktyczne porady Dziadka dla niewtajemniczonych
Henio odpowiedział(a) na Józek temat w Powinieneś wiedzieć
http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=718 Witaj Gdańszczaninko :grin: -
Dzięki. To dam instrukcję na problemy z załącznikami - fotki. Może jeszcze kto inny skorzysta.
-
Stoi mały chłopiec w kościele przed żłobkiem. Korzystając, że nikogo nie ma, zabiera figurę Józefa i wychodzi. Po kilku minutach wraca i wychodzi, tym razem z figurą Marii. Wraca kolejny raz, nachyla się nad żłobkiem i mówi: "Albo dostanę w tym roku kolejkę elektryczną, albo nigdy więcej nie zobaczysz swoich rodziców. Jadąc gdzieś na Święta nie zapominajcie o zapięciu pasów. http://strony.it-net.pl/~arek/ATT00004.gif
-
Co do sklepu , to ja opiszę mój przypadek. Kupiłem w słynnym stoisku "żer dla skner" :wink: przenośny dysk zapakowany oczywiście fabrycznie i w domu po podłączeniu okazało się , że załadowany jest rodzinnym archiwum fotek ( ponad dwa tysiące zdjęć). Niektóre fotki kobiet bardzo pikantne :grin: . Obfocone też było stoisko w którym to zakupiłem. Po zareklamowaniu , jeden z pracowników podłączył pod kompa i zaczęło się wielkie poruszenie . Okazało się , że na fotach jest ich boss. Idiota pewnie testował sprzęt i zapomniał wykasować. Grzecznie mnie przeproszono i miałem możliwość wymiany na inny.Podziękowałem i wziąłem kasę . Co było dalej , to nie wiem. :grin:
-
A to trzy fotki z wędzonek. http://img42.imageshack.us/slideshow/player.php?id=img42/7303/126139473662y.smil
-
Moje wczorajsze wędzenio-parzenie. Szynki , boczki i golonka z kostką obsychały całą noc i o ósmej rano wybrałem się na działkę , by rozpalić wędzarnię. Temperatura -13 , wędzarnia to beczka , łącznik wcześniej skróciłem do jednego metra , obsypany ziemią .Rozpalenie - mały problem - poszło pół opakowania rozpałki do grilla.Zapakowałem palenisko do pełna - drewno sezonowane grusza i śliwa. Powrót do domy po mięso i pakowanie do wędzarni. Dosyć długie osuszanie ok 1,5 godz. i powoli zakrywanie workiem jutowym -gdy zakryłem na maksa to zaczęły się wędzonki robić lekko wilgotne i odpuściłem to sobie dając cały czas upust dla dymu . W palenisku cały czas paliło się dosyć intensywnie, a i tak temp dopiero pod koniec wędzenia podniosła się do 60 st. Z osuszaniem wędliny były w dymie 3 godz. Wyjąłem szynki a boczki i golonka dostały w ramach eksperymentu kilka gałązek świeżego świerka i dwa opakowania kulek jałowca . Palenisko zamknięte i po 15tu min. pakowanie i do domu. Parzenie.- Wędzonki wkładane do wrzątku i 10 min prawie gotowane następnie 50 min w temp. 80-82 st. Wyszły super. A zapach boczków po świerku lekko różniący się od szynek , ale bardzo przyjemny. Skandynawowie tak wędzą ryby , więc ja na sobie to przetestowałem i polecam tym co nie mają świeżych gałązek jałowca. Ps. Golonka parzona dwie godz. jeszcze nie testowana .
-
:shock: :grin:
-
Kto jest bez grzechu , niech żuci kamień :grin:
-
Witaj. Wędż wszystkie i możesz zamrozić uwędzone ,a parzyć możesz bezpośrednio przed spożyciem nawet po jednej.
-
Mieszka blisko mnie Pani Magister , co uczy "dziecka" w szkole . W mieszkaniu nie byłem , ale okna i to co na parapecie , oraz firanki to "Sodomia i Gomoria" . Ponoć nie po to się uczyła , by teraz sprzątać :wink: A to poza tematem :grin: - Bill Gates??? Okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy. - Bramki w sklepie??? Mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że zapiszczą. - Sprawiedliwość??? Jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat, molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu. - Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla. - Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem. - Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz. - Nawet jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół. - A4??? Jedyna płatna jednopasmówka na świecie. - Tesco??? Nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny. - Chleb??? Zero marketingu, najwyższa sprzedaż. - Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco. Wtedy będziecie mnie odwiedzać, co niedzielę... - Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro... - Polska??? Tutaj nawet kryzys się nie udał....
-
Mnie dziwi jedno : było 7% z groszami , a obecnie jest 6 z kawałkiem .
-
Tak, bo kabel jest tak zamocowany , że nic się nie dzieje. Podobnych w pracy o dużo dłuższych przewodach używamy do badania temperatury mazutu i nic się nie dzieje . a sondę zanurzamy nawet do dziesięciu metrów w gorące paliwo .
-
Tak można.Po to ta sonda jest. Ale tylko sondę a nie cały termometr :grin:
-
Nie wstawiaj jej do ciepłego . Dopiero do gotowania "odrąb " ile potrzebujesz.
-
Jak klikałem 10 x wędzarnia była na drugim miejscu a teraz na pierwszym :grin:
-
Budowa wędzarni Tadzikmala, osadzanie drzwiczek do paleniska
Henio odpowiedział(a) na tadzikmal temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Ten gościu trochę poradzi :wink: -
:grin: :grin: Inne napoje trzymam w szkle i po otwarciu wypijam do końca "by szkłem nie przeszły" :wink:
-
Zrobione. Butelka typu PET była kwadratowa . Robiłem biały salceson (włoski) Głowizna , małe golonki peklowane dwa dni . Ugotowałem w małej ilości wody tak by było tylko łatwiej oddzielić od kości. Dodałem przyprawy (pieprz czarny odrobina kminku i gałki muszkatołowej . Wymieszane jeszcze ciepłe i do woreczka włożonego do butelki. Zalałem rosołem tak by zostało ok. 3 cm. miejsca Woreczek tylko zakręcony bez wiązania. . Butelkę na końcu naciąłem z czterech stron i złożyłem jak karton. całość okleiłem taśmą samoprzylepną po dłuższej stronie ( taśma mocna na bazie materiału. Do wysokiego garnka włożyłem na dno kratkę i szmatkę na środek butelka na stojąco i obłożona słoikami z resztą głowizny . Zalałem zimną wodą tak by koniec butelki wystawał i odpaliłem kuchnię .. Gdy woda miała temp 80 C zmniejszyłem płomień i tak trzymałem 45 min. Studzenie w zimnej wodzie i lodówka . Butelka zmniejszyła wymiary ok 2 cm. Salcesonik idealny w krojeniu i smaku . Następnym razem dodam wątrobę.
-
Jest na pierwszej stronie - Filmy znalezione w ....
-
O ile nie ma gryzoni w piwnicy to ściereczka wystarczy. A i tak trzeba przekładać mięso w zalewie - ja to robię raz dziennie , choć przepisy mówią nawet że co dwa - trzy dni.
-
Na stronie 2 masz adres :wink:
-
Serdeczne dzięki za podpowiedzi. Pewnego razu do butelki typu PET wlałem gorącą kawę i butla pod wpływem temperatury straciła obiętość (skurczyła się) i tak sobie pomyślałem że taki materiał to lepsze niż praski bo działa na boki równomiernie , a mięso i tak będzie w folii spożywczej , tylko czy siły działające nie wypchną mięsa od góry. Górę zasznuruję i "pożyjom uwidzim" kak Germańce gawariat :wink: