Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?

Henio

Użytkownicy
  • Postów

    3 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henio

  1. Henio

    Dowcipy

    http://www.kawaly24.pl/upload/images/large/2016/08/nowy_chlopak_2016-08-26_21-28-28.jpg
  2. Diabetycy powinni nie nadużywać tłuszczu - jak po sytym jedzonku zbiera na drzemkę to oznacza że cukier wariacji dostaje . Taka wędlinka tego nie robi . Nie wędziłem bo osłonki na to nie pozwalały i waga wsadu - pozatym jak pisałem to experyment . Teraz się biorę za salceson drobiowy .
  3. Henio

    Pulled pork

    Jak blondynki - widzą PULL na drzwiach to klękają
  4. Henio

    Dowcipy

    Gonzuś , co w tym śmiesznego , że sobie kura biega po ulicy ?
  5. Ja kupiłem za dychę mini stalkę z posypką diamentową do ostrzenia noży . Za tą cenę sprawdza się w domu i ogrodzie .
  6. Arku - gdzieś komuś radziłeś by nie stosować wysokich temperatur w parzeniu - ja posłuchałem , a czas wydłużyłem tylko ze względu na zawartość wołowiny , bo sam drób to by w 30 min. był gotowy ze względu na średnicę osłonek i wielkość gara z wodą na wsad.
  7. Bo to miało być dla diabetyka . Niska temperatura parzenia i dla tego dłużej ( zaraz usłyszę o ptasiej grypie ) . Wyrób soczysty , gdybym zastosował wyższą to mógłby się zrobić wiór. Oj tak - starszy zadymiacz wychwyci błąd , nowicjusz może tak zrobić - o ile uda mi się edytować poprawię , jak nie to moda poproszę . Niestety nie mogę edytować postu
  8. A ja zrobiłem taki experyment - 800 gramów pierś z idyka 1600 gramów uda z indyka 500 gramów wołowina Po obróbce udek z kośći i ścięgen ( jest trochę zabawy ) i dodaniu piersi pozostało niecałe 2 kg mięsa z indyka . Pokroiłem to na kostkę ok. 2x2 cm. i zapeklowałem peklosolą na sucho , czyli na to dałem 35 dekagaramów . Osobno zapeklowałem wołowinę tą dawką , czyli na pół kilo dałem 9 gramów peklosoli. Całość do lodówki na 24 godziny i następnie zmieliłem wołowinę dwukrotnie na sitku 2 mm. Zagotowałem 200 gramów wody z dwoma listkami bobkowymi , kilkoma ziarnami ziela angielskiego czterema gożdzikami i dziesięcioma ziarnami jałowca Płyn następnie wystudziłem . Do masy przed wyrobieniem do uzyskania kleistości dodałem dwie płaskie łyżeczki białego pieprzu , dwie łyżeczki gorczycy , szczyptę gałki muszkatołowej i kilka "obrotów młynka " z kolorowym pieprzem . Nadziewanie i dwie godziny osadzanie. Parzyłem bez wędzenia jedną godzinę i 15 minut w temperaturze 62-63 stopnie . Osłonki to fi 32mm. po tym czasie dwie godzinki w zimnej wodzie i do lodówki . Po testach na żonie , kolegach w pracy i sąsiadce mam zlecenie na następny wyrób. Ps. To białe to nie słonina , ale piersiątko . Bo wcześniej miałem takie pytania od testerów
  9. Henio

    Ludzka uczciwość

    Też tak miałem - ktoś mi przeorał bok auta i za szybą była kartka - Powypadkowe kupię
  10. Henio

    Dowcipy

    Dobrze że tego nie widziała http://fajne-zdjecia.pl/wp-content/uploads/tdomf/4689/1281017131_by_Arasbos_500.jpg
  11. Fajny ten krzyżacki chlebek
  12. I tu się z Panem redaktorem zgadzam . Akademiki w okolicy ul. Białej się kłaniają , póżniej można szukać jak "nie pasi" . wynajmujący boją się "prawie" studentów jak ognia , by im powierzyć lokal.
  13. Henio

    Dowcipy

  14. Bym zakupił , ale ten punkt w opisie : Automatyczny system gaszenia, odcięcie dopływu powietrza + strażak mnie nie pasi bo jak cały wóz bojowy przyjedzie to pozamiatane
  15. Henio

    Dowcipy

    http://www.kawaly24.pl/upload/images/large/2016/08/troche_mu_sie_pokrecilo_2016-08-15_16-46-27.jpg
  16. Niejaki Mądry też ma chyba taką i szybko to idzie - Patrz od szóstej minuty https://youtu.be/0B5WvT_sWBY A dokładnie 558
  17. Henio

    Dowcipy

  18. Szynkowa jak z wystawy . Napisz coś więcej o produkcji i osłonkach bo żona się zakochała w tej fotce. Żona w wędlinie , ja w osłonce. Do reszty też się nie mam do czego przypierniczyć
  19. I tak trzymać , a jak im jeszcze te słodkości co tu zapodajesz pod fartuszkiem przemycisz to dopiero są szczęśliwi . Też bym tak chciał , by być Twoim kolegą ,ale za daleko mi jak tej gąsce na Śląsk .
  20. Na Twoją odpowiedż w moim stylu zawsze mogę liczyć Przejdzie mu to i ... bedzie marudził - Qurna , przez tą jedną babę kumple już do mnie nie przychodzą , a i ja do nich nie mogę wyjść . Pozdrówka
  21. Bo to stadne zwierzę jest - potrzebuje przytulanki w postaci opiekuna. a nie samotny kojec.
  22. Mój młody jak był młody oświadczył że chyba się zakochał . Żona zaczeła wypytywać o szczegóły , jak wygląda ? Gdzie się uczy itepe. Ja zapytałem - Dziwczyna ? Tak - odpowiedział . No to dobrze - odpowiedziałem.
  23. Ja w swoim życiorysie byłem właścicielem piwiarni i przez godzinkę zastępywała mnie żona , wracam a tu awantura , żona trzyma w rękach korpus koszuli , a klient ma na rękach tylko rękawy . Okazało się , że według niego krzesełka powinny leżeć , a nie stać . Gdyby miał krawat to może by był mniej awanurujący sie . Na szczęście nie miał , bo by się udusił . Na drugi dzień przyszedł z bombonierą by przeprasić żonę . Ponoć "koszuli nowiuśki byli . Ps . Miro jestem Twoim stałym klientem i jak do tej pory jestem zadowolony.
  24. Jaja z ferm klatkowych o dziwo są bezpieczniejsze do jedzenia w stanie surowym od tych co kury biegają gdzie popadnie. Z dziecinnych lat pamiętam jak siostra robiła lody z jajek utartych i połączonych z letnim budyniem .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.