-
Postów
7 795 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Zbój Madej
-
Diękuję bardzo i Tobie Jagódka Życzę wesołych Świąt Powiedz dziadkowi, że dowcipny to on jest :laugh: Dziadku Radziu i babciu Haniu spokojnych Świąt
-
Michaś, pewnikiem i ja sobie taką szczoteczkę sprawię ale narazie nie ma do czego, ryby się skończyły po nowym roku mus zamówienie złożyć u najlepszego prywatnego zaopatrzeniowca na dorsze i może na śledzie :D
-
Coś tak poczerwieniał przecie prawdę napisałem :D
-
BiSwW, życzę Wam wszystkiego najlepszego, spokojnych Świąt, ale przede wszystkim zdrowia kochani, zdrowia :D
-
Pawełek paolodoro dzięki bracie za karteczkę :D:D Jest i okazja, przed całym ogółem forumowym, podziękować Królowi Złocistemu, znaczy jednemu panu z Wielkopolski za jego pomoc wszelaką na różniste sposoby, za słowa, za wysyłki, za towarzystwo w moich skromnych progach itd. można by wymieniać i wymieniać, Andrzejku dzięki wielkie:D :D
-
Zibi wszystkiego najlepszego
-
Halusiowa produkcja wędlin.
Zbój Madej odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Halusiowa produkcja wędlin
Dzięki Haluś dzięki :D -
Roger, gęsią to już moja mama sie zajmuje i w środek nic nie dawała. Gęś juś się piecze, na dno brytfanki wlała wodę Kaziu, na dno brytfanki mama dała cebulę w plastrach i czosnek. Gęś została natarta dwa dni temu solą, a dziś przed pieczeniem pieprz świeżo kręcony i majeranek
-
Wstawiam fotke tak coby pokazać, że robocik daje także radę z niewielkim ilościami farszu mięsnego.. Z tego farszu mama robi domową pieczeń z jajem na twardo
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Posmakowałem. Szczerze napiszę, nie tam żebym Tomusiowi maślił oczywiście, ale naprawdę keks abratkowy w smaku perfekt, polecam bardzo Sernik. Kaszę zamieniłem na mąkę jak przepis zezwala, spodu z ciasta nie robiłem bo nie lubię, do riccotty pobiedziskiej dałem sok z jednej cytryny, zamiast skórki z pomarańczy dałem dodatkowo rodzynki, dałem ziarna z dwóch lasek wanilii. Kilkadzisiąt min. po upieczeniu sernik nie opadł. Z ostrożności piekłem w dużej formie, mama mówiłem coby mniejszą wziąć, ale się cykałem coby nie wylatało ciasto podczas pieczenia i dlatego sernik wyszedł cienkawy. Temp. pieczenie przez 12 min. 160 st.C i podniosłem do 180 St.C przez 60 min., studziłem w piekarniku przy otwartych drzwiczkach jakieś 30 min., kolejne pieczenie będzie już w 180 Jakie w smaku to jutro sie dowiem. -
A to jest ciekawe, raczej napewno zrobię, ale dopiero po świętach, lubię połączenie owoca z mięskiem, no i pisu zapodaj przyprawy użyte
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Ale tylko trochę, nie ma czasu na więcej. Dziś jeszcze tylko sernik. Miał być biszkopt, wiadomo jaki, miałem go przekładać bitą śmietaną wymieszaną z wiśniami, ale coż, się pomiętroliło i teraz ze wszystkim sie nie wyrobię, śmietanfix już nawet kupiłem, "ale nic to Baśka", na Nowy Rok się zrobi Spokok spoko, teraz to ja już sam się zajmę serami i wyrobem sernika, nie będzie wyjadania riccotty :D Oj tam oj tam, deczko mi się popierniczyło Witanko W przepisie była lekka rozpierducha, ale mniej więcej poskładałem go "cuzamen" do kupy, część pisowni oryginalna Keks grodziski, znaczy się abratkowy Przepis na 4 foremki - nie pamiętam wymiaru ale chyba były 18x10x7cm generalnie masy powinno być około 3/4 wysokości formy Masło - 350g cukier - 250g jaja - 13szt cukier wanilinowy – 1 opak. mąka pszenna - 700g proszek do pieczenia - 30g owoce - 800g, ja Zbój użyłem gotowej mieszanki keksowej i teraz tak: masło napowietrzyć (ubić) z cukrem + cukier wan. następnie stopniowo dodawać jaja (masa może się zważyć - należy tego unikać ale jeśli to nic się strasznego nie stanie) z odważonej mąki odejmujemy cześć do owoców - ze 200g wystarczy (może być mniej jeśli owoce będą suche)- owoce muszą być dobrze pokryte mąką, zapobiegnie to ich opadaniu resztę mąki wraz z proszkiem mieszamy z ubitą masą, dodajemy "opanierowane" owoce i do foremek... teraz warto zrobić mały "zabieg", a mianowicie ręką umoczoną w roztopionym tłuszczu (masło, margaryna...tfu) robimy nacięcie po środku, wzdłuż formy (palce sięgają do samego dna) to uczyni że ciasto równomiernie "pęknie" na środku a nie w sposób niekontrolowany temp pieczenia ok 180stopni (po wyrośnięciu i zarumienieniu można obniżyć do 160) - zależnie od piekarnika sprawdzamy patyczkiem (ja robię to odpowiednio naciskając ciasto - jeśli upieczone to "odbija" Ja, znaczy Zbój, piekłem 30 min. w temp. 180 st.C i 30 min. W temp. 160 st.C, po upieczeniu wyłączyłem piekarnik i keks był w piekarniku jeszcze 5 min. Wymiar mojej keksówki, w której piekłem to: góra - 34.5 x 11.5 cm dół - 31.5 x 8.5 cm Przekrój. Dla mnie idealne rozłożenie bakalii, zapach ekstra, w smaku nie wiem, później się dowiem, teraz za wcześnie na ciacho -
Olga, a jakie temp. i jaki czas pieczenia takiej gąski? U mnie pierwszy raz gęś na Święta BN, zawsze był indyk, ale teraz nie można było go dostać i nie bardzo wiemy w domu jak to coś upiec. Gęś jest nieluzowana i nie będzie nadziewana
-
I ja dziękuję Aguszce, Karolowi i Bogdanowi b za karteczki świąteczne
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Keks grodziski, znaczy się abratkowy Wiem wiem wuju, miało być pęknięcie kontrolowane, ale jakoś nie chciało mi się nużać łapki w oleju Masło z jajami oczywiście się zważyło. Wygląd dla mnie jest oki, jak w smaku to jutro się dowiem, a czy jeszcze go zrobię to się okaże gdy keksa spróbuje mój lubomierski szwagier, łasuch, smakosz i znawca keksów, jak powie, że oki to będą keksy następne. Jest u mnie machina do prac ciężkich na stanie więc będzie można dreptać i dreptać :) Jutro w końcu robię pierwsze podejście do sernika wiedeńskiego, będzie na riccottcie z Pobiedzisk -
Halusiowa produkcja wędlin.
Zbój Madej odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Halusiowa produkcja wędlin
Kolega Dyżurny qrcze to ma dobrze z taką małżonką :) Oczywiście podrowionka i Wesołych Świąt dla kolegi Jaśnie Pana Dyżurnego :) -
Tak Kaziu, ale nie zawsze mogę długo taki nóż dobrze utrzymać przy takim skubaniu Ale co mi tam jakaś błona i tak tego nie spożywam, mięsko ma być dobre, a nie jakaś błonka :) Jak już pisałem, zapomniałem go dodać miałem go dodać na drugi dzień, ale... ło matko i córko!!! też zapomniałem :facepalm: roger, P-soli chyba wystarczy, ja mało solny. Królu Złocisty, nie ma takiej potrzeby
-
Tato już odpoczywa w spokoju, jest już mu lżej. Ja ze swej strony naprawdę wielkie dzięki Wam za Wasze wpisy w tym temacie. Sam na własnej skórze sie przekonałem jak ten sposób wspierania jest potrzebny w takich chwilach. Dzięki wielkie. Ogólnie jest dobrze
-
Tak było, moje palce już nie te co kiedyś i ciężko te błony wyskubać Ja zadymiam w Borniaku, a żeby w Borniaku zrobić "wczesnego" to trzeba naprawdę się postarać, a i tak nigdy nie wyjdzie "oryginał" :D
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Na Święta jeszcze chyba zrobię -
-
Gruszka. Wszystko jest na stronie głównej http://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/drewno-trociny-zrebki/146-drewno-wedzarnicze#comment-15711
-
Jojo, aż tak dużo to ich nie ma, raptem 7 sztuk podzielonych na dwie części, zostawiać raczej nie ma po co, rodzinka spożyje "na miejscu" 25g/kg to dla mnie raczej za dużo, myślę, że 20g/kg już powinno być oki
-
Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy
Zbój Madej odpowiedział(a) na Zbój Madej temat w Moje wyroby
Wędzonki to nie wszystko i przy okazji dymienia polędwiczek machnąłem dwie chałki, dziś siostra z rodzinką przybywa z Wrocka to sobie posmakują. Miały być nieruszane, ale mamuśka nie wytrzymała i wczoraj skubnęła "ćwiartkę" :) Qrcze, jak tu napisać coby nie było, że się chwalę , ale te chałki wyszły najlepsze z tych co już piekłem i najlepsze ich zaplatanie mi wyszło, a w sumie robiłem tak od niechcenia -
Polędwiczki wg Jojo, miałem je z wiadomych powodów zapeklowane mrozić, ale jednak musiałem czymś się zająć i w Piątek zadymiłem. 6 dni peklowania suchego, na smak przypraw bardzo oki, niestety trochę mało słone, ale to pierwszy raz robiłem i następną razą dam ze 20g/kg, dymiłem 7 godzinek bo dużo tego było w Borniaku Teraz w Borniaczku osuszają się świąteczne dorsze z Pobiedzisk. Później spacerówki drobiowe dla siostry z Wrocka