Skocz do zawartości

Zbój Madej

***SUPER VIP***
  • Postów

    7 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Zbój Madej

  1. Kurier dziś był, przywiózł, jutro dymienie mam, ale może będzie czas wypróbować Gabarytowo to trochę jest jak kolubryna
  2. Dziśi ja dostałem. Dzięki wielkie :D
  3. Na moje kolejowe oko to był oki, żadnej pleśni czy nieprzyjemnego zapachu lub smaku
  4. Obym tylko nie zapomniał to tak zrobię No to już po "japkach", przed chwilunią dałem dwie łyżki soku z kapusty, w słoju około 4 L buraków razem z wodą, a jak już dodałem te dwie łyżki to jest wystarczające czy może jeszcze dodać??
  5. Tak wiem Ale od początku ten zakwas robię na razowym i jest oki.
  6. Jedną z kiełbas, wersja ze słoninką, w kątnicy baraniej zapakowałem w próżnię. Na smak prawie oki, konsystencja jak widać, "pierścień" na około, ale warunki mam jakie mam. W środku jakby mało "dojrzała", może w próżni jakość się polepszy. Pierścień twardawy, ale chwilka żucia i jest jadalny. Idzie już do mnie poczta z kolejnymi kątnicami z baranka i będą kolejne kiełbaski niby dojrzewające. W spiżarni jeszcze wisi kiłebaska w kątnicy, badziej rozdrobniona, jeszcze miękka w dotyku, pewnikiem powisi do Świąt
  7. W końcu nastawiłem buraki na zakwas na koperku i chrzanie. Nastawiłem też buraki na zwykły zakwas, będzie na wigilijną zupkę do popicia, wiadomo jaką :D Jutro jeszcze tylko zakupię chlebek razowy bo dziś zapomniałem i dodam kromkę do zwykłego zakwasu
  8. Jak już pokazałeś fotki to do tego zapodaj jeszcze przepis co i jak robić, jakie mięso, przyprawy, czas pieczenia itd. Może komuś się przyda
  9. Pewnie, że można, ale to nie tylko do wyrobu chlebka będzie
  10. I zamówiłem http://clatronic24.pl/robot-kuchenny-clatronic-km-3573-szary.html Mam nadzieję, że na moje potrzeby wsytarczy
  11. Nie ma potrzeby. Śmiało, można. Nie muszą.
  12. Da się. Ja pakuje małe porcje, woreczki rozcinam, odcięty woreczek zgrzewam z jednej strony, wkładam towar i pakuję próżniowo. W moich tematach o kiełbasie i wędzonkach są fotki wyrobów popakowane w mniejsze porcje
  13. Fju fju chłopaku z Częstochowy takie fajne kalorie wydreptałeś za mną to łazi piernik, ale przekładany, tylko robota mus zakupić, a małymi pierniczkami na Święta to moja siostrzenica się zajmuje, dla mnie robienie takich drobiazgów odpada już w przedbiegach, za leniwy jestem :laugh:
  14. Dla mnie to żadna wada, aby smakowało
  15. Warkocz to długi wąski kawałek mięsa "przyczepiony" do schabu/polędwicy od strony kości grzbietowej
  16. No to jeszcze przekroje zapodaj :D
  17. Ładnek jak ładne, ale jakie dobre muszą być nie tam żebym maślił Haluśce, no może troszkę, ale te co jadłem, znaczy wypieki, zawsze robi smaczniaste :D
  18. Z ryżem to już nie kutia, z domu by pogonili jak bym o ryżu w kutii wspomniał, a poza tym tam jest mak, a ja mak to tylko jak jest na pieczywie to spożywam no i raz na dwa lata plaster makowca zjem. Ogólnie kutia dla mnie osobiśice jest niedobra, jeden z moich szwagrów też nie jada jej.
  19. Ja oczywiście zajmuje się dymieniem różności Na wigilię karp smażony i w galarecie, pierogi różne, i kutia której nie znoszę Pierwszy dzień Świąt wędliny i indyczek wg mojej mamy, mam nadzieję, że wyjdzie taki jak co roku w poście fotki niżej /topic/6489-kuchenne-przygody-wg-zbója/?p=322993 Możliwe też, że zajmę się dreptaniem przy dwóch prosty ciastach
  20. Właśnie, o przyprawach napisac zapomniałem Cayenne mało, słabo pikantne, trzeba będzie zwiększyć dawkę, papryka słodka lepiej wyczówalna, kolendry też ciut więcej dam. Kiełbaska bardziej rozdrobniona z pieprzem ziołowym trochę bardziej aromatyczna jest
  21. No dooooobra już dooooobra :laugh: Ale dobra jest
  22. Chyba pomyłka, to całkiem inny sposób wędzenia, kiedyś było dymienie zbyt gorące, a ta powyżej karkóweczka ciepłe dymienie razy trzy i podsuszanie Też się załapałem. Wuju przywiózł jako "nagrodę" do Napoleonowa, jeszcze mam kawałeczek w zamrażarce
  23. To nie jest wędlina dojrzewająca, a podsuszana. Tu Tobie odpowiem, że chyba się zatrzymuje, ja na suszonych i dojrzewających się nie znam, robię z głowy i bardzo sporadycznie, brak warunków do prawidłowego dojrzewania, robię ot tak zobaczyć co wyjdzie z poszczegołnych mięśni i czy do jedzenia się nada. Zapakowałem próżniowo coby wierzchnia warstwa zmiękła i coby dłuzej poleżało. Najlepiej arkadiusza popytać o te sprawy, albo wuju z Grodziska może pomoże
  24. Ło matko i córko, zapomniałem, że ja miałem nastawić :facepalm: Po Niedzieli trza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.