Skocz do zawartości

Zbój Madej

***SUPER VIP***
  • Postów

    7 795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Zbój Madej

  1. Na dziś koniec Praska boczkiem już "nabita" i w spiżarni oczekuje jutrzejszego parzenia. Boczek chili w lodówce "czeka" na piekarnik
  2. Spoko jest u mnie "coś" co mi sił w Święta doda :grin:
  3. :lol: Spoko, przyzwyczaisz się Czy szanowna małżonka jadła białą własnej roboty czy jadała tylko kupną?? Ja osobiście nigdy jelit nie wywijałem i wywijał nie będę :lol: "frędzelki" nikomu nie przeszkadzają, ludziska jedzą i chwalą i nikt nie pyta co to Fotorelacja z produkcji jak zawsze ekstra :clap: [ Dodano: Pon 20 Gru, 2010 16:52 ] Aaaaa i jeszcze jedno, czy Ty robisz fotki bez lampy?? :rolleyes:
  4. Też to oglądałem, mniamuśne to było :thumbsup: a tak nawiasem to Kuchnia.tv u mnie leci przez 3/4 dziennego oglądania, mogę tak oglądać oglądać...
  5. Ciut "dreptania" dziś było :lol: Boczek zapeklowany na szybko, dołożę go do prasowanego. Boczek solony, będzie z niego "Czosnkowy boczek Chili" pieczony. Farsz i solona polędwiczka wp do boczku rolowanego. Farsz z gotowaną skórką wp do boczku prasowanego. Mięso na pieczenie drobiowe z polędwiczką i bez. Mięso na "Pieczeń Zbójecką"® Wieczorkiem "nabijam" boczkiem i farszem praskę od miro i do spiżarni na całą noc, jutro kilka godz. parzenia
  6. I u mnie przed chwilką był listonosz :grin: Aniu i Andy, znaczy się Pani Prezesowo i Prezesie za kalendarze jak i za pracę, którą włożyliście w tworzenie i rozprowadzenie kalendarzy :clap: serdecznie dziękuję :grin: Zbój Madej kłania się niskohttp://img339.imageshack.us/img339/954/proszep.gifhttp://img339.imageshack.us/img339/954/proszep.gifhttp://img339.imageshack.us/img339/954/proszep.gif
  7. Kolejny dzień przygotowań. Zakupiłem jeszcze: 3 polędwiczki wp - 0.72 kg Karkówka b/k - 1.35 kg Łopatka b/k - 1.76 kg Udko kurczaka b/k - 1.67 kg Boczek - 1.99 kg Skórka wp - 0.27 kg Karkówka i łopatka idą do pieczeni zbójeckiej i do farszów Rozmrażanie nieparzonego na Święta rozpoczęte. Mam jeszcze "parę" kilo parzonego, ale to jest do bieżącego spożycia Wywar ze skórek, kości i skóry z golonki. Część skórek będzie zmielona i pójdzie do farszu do boczku parzonego. Trochę samego wywaru pójdzie do farszu do rolowanego boczku
  8. Ja tam z dziczyzny "zielony" ale jak dla mnie to wgląd jest superaśny :thumbsup: :thumbsup: :clap:
  9. A jeszcze jak są w biało-czerwone paski :rolleyes: :rolleyes:
  10. Pokemonie pokemonie, czy już coś "ukiełbasiłeś"?? :grin:
  11. I zostanie przekazane dla potomnych :lol:
  12. A może wyjąć z pończochy jak będę wkładał do lodówki czy niech będzie zawinięte?? [ Dodano: Nie 19 Gru, 2010 18:13 ] Jest to biały nalot nie jest zielone i nie jest takie mchowate
  13. To teraz dam do lodówki i zobaczymy :rolleyes: co będzie na Święta, na razie tego białego nalotu nie ruszam
  14. Jeszcze się załapałem na "skubanie" karpia, niedawno skończyłem, ale przerób karpia to nie moja działka w domu
  15. U mnie wisi już 33 dni i może stąd te białe naloty :sad:
  16. Alternatywne i ładnie wygląda
  17. Arecki to jest siatka kupna
  18. Gdzieś czytałem, że przy karkówce drugi etap może być trochę dłuższy, ale może przesadziłem :rolleyes:
  19. Karczek a'la... Pierwsza fotka początek, druga z dzisiaj. Pierwszy etap 6 dni, drugi etap 33 dni, ile jeszcze może powisieć?? Na tych fotkach widać białe kropki, ale po mojemu to nie pleśń. Co to jest i czy to szkodliwe?? :devil:
  20. Dokładnie :thumbsup: :thumbsup: Pewnie od "odmrażacza" co go smakowali na mrozie przy wędzeniu :lol:
  21. Taka za wielka to nie jest, raptem 12 twarzy, ale na po świętach też coś musi zostać :lol:
  22. Mięsko z golonki - 1,12 kg p-sól 21g na całość mięsa Część pójdzie do rolowanego część do parzonego boczku
  23. Prace rozpoczęte. Zapeklowałem na sucho boczek do rolowanego i boczek do parzenia w prasce, słonina na boczku solona,a od strony mięsnej p-solą sypałem "z garści". Zabierałem się do trybowania golonek, ale prace stanęły w miejscu ponieważ golonki do połowy przymarznięte, tak "daje" u mnie w spiżarni :lol: czekam aż choć trochę odmrozi. Boczki zawinięte w folię spożywczą trochę poleżą w kuchni później wyniosę do spiżarni na dwa dni
  24. No właśnie, zapomniałem o pogotowiu :blush: , a przecież sam już z niego korzystałem
  25. Moim skromnym zdaniem dużo budyniu chyba mogło spowodować klapnięcie, ale że za dużo brzoskwiń to na pewno :grin: Znaczy się łakomstwo :grin: czy mi się wydaje :rolleyes: :lol: :lol: Patrząc na ostatnią fotkę to ja tym klapnięciem ciasta bym się nie przejmował, kawałki ciasta wyglądają bardzo bardzo smakowicie :thumbsup: :thumbsup: :devil: ja dopiero za tydzień pojem :devil:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.