Skocz do zawartości

madlinka

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madlinka

  1. Zrobiłam serniczek (ten z pierwszego przepisu tyle że z truskawkami), na potrzeby posiadanych składników przepis trochę zmodyfikowałam, ciasto jest przepyszne, sklepowy sernik na zimno w ogóle nie ma startu i już go kupować nie będę. Fotek niestety nie mam, bo mi dziecko aparat do Egiptu zabrało
  2. Dzięki, jeden z tych przepisów mi odpowiada, bo muszę jakoś zagospodarować Zuzi serki, ona codziennie je bielucha, a tu nagle i niespodziewanie poleciała z teściami na wakacje i nie chcę tych serków wyrzucać, a do jej powrotu się przeterminują.
  3. poszukuję dobrego, sprawdzonego przepisu na sernik na zimno, pomożecie?
  4. Ale apetycznie to wszystko wygląda, no a na widok ryby to już najbardziej się uśliniłam, zjadłabym jakąś nową, świeżutką rybkę :thumbsup:
  5. madlinka

    Na słodko

    Tego tortu sama oczywiście nie piekłam, ale chciałam Wam pokazać jakie cudo można zrobić: http://images10.fotosik.pl/1724/258a1bc369b29448med.jpg http://images10.fotosik.pl/1724/5bf0022c147f0a61med.jpg
  6. Widziałam osobiście te cuda :clap: :clap: A wnusia to śliczna blondyneczka http://www.naszedzieciaczki.boo.pl/images/smiles/579.gif
  7. Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia, te tutaj, na prv i na maila, jesteście kochani, wszyscy, wielkie buziaki. http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/55928_kotki_buziak.jpg Myth, myśmy się w jednym dniu urodzili, hehe, najlepszego.
  8. madlinka

    Ile za truskawki ?

    W tym roku nie będą tańsze, w Polsce jest najniższy zbiór truskawki od 40 lat. U mnie 6,5 za kg, ale niezbyt ładne.
  9. einshel, słodki. Ja w zeszły poniedziałek przeżyłam chwilę grozy, Astuś mi zginął na 3 godziny w obcym mieście, cudem normalnie się znalazł, dziewczyna która go przygarnęła powiedziała mi że on tak strasznie płakał, łzy mu normalnie leciały po policzkach, ja też chodziłam po mieście i ryczałam aż się ludzie zatrzymywali i pytali co się stało, no nie życzę nikomu.
  10. no jestem pod wrażeniem, jednak kiedyś sprzęt był robiony solidniej, teraz to wszysko chiński badziew
  11. Henrykos62, wszystko przerobiłeś tym jednym niepozornym zelmerkiem? nie przegrzewał się?
  12. ale super, wzuć w przyszłym roku wcześniej linka, to oże sobie jakoś zaplanuję wyjazd
  13. ********* Polska - Grecja ********* 1. Gregtom.. 2 - 1 2. adam_smola optymistycznie 3 : 0 3. Henrykos 3 - 1 4. Miro=Gregtom 2- 1 5. Henio 1 - 4 (4-1 dla Greków za to że ich nie lubię , ale mają kryzys i niech śpią w siestę) 6.przemek1978 2 - 0 7. madlinka 0-1 (nie rozumiem Henio? to ich nie lubisz i chcesz, żeby wygrali?) 8. . . .
  14. EAnno, bardzo się cieszę, że parówki Ci smakowały, nie ukrywam iż bardzo mi zależało na Twojej opinii, tym bardziej mnie cieszy, ze jest ona tak przychylna, dziękuję. tutaj się zgadzam w 100%, nawet zapach i posmak dymu jest zbyt intensywny, przez co Zuzia kręci nosem na moje parówki Następnym razem będę wędzić krócej.
  15. myth, no Twoje kuraki książkowe Ja miałam za mały garnek i one takie stłamszone były i nierówno się parzyły. Miałam termometr w wodzie i w kurzym cycku, tylko od spodu były blisko dna i palnika i tam je wzięło.
  16. no właśnie, tak to u mnie było. no ba, pewnie
  17. madlinka

    Blender

    ja mam robota philipsa, coś takiego tylko starszy model http://nokautimg1.pl/p-89-9f-899fb7f7cb357b6fb95f1fa732521efa500x500/robot-philips-hr-7768-13.jpg robiłam 10 kg parówek i dałam radę tylko dlatego że miałam jeszcze jeden taki sam od mamy, gyby był jeden musiałabym robić przerwy na schłodzenie, ale rozdrobnił super, parówki mają konsystencję parówki. Próbowałam ręcznym blenderem firmy bosh, ale zaczął śmierdzieć już przy pierwszej partii mięsa, także nie polecam.
  18. einshel, to wszystko tylko dzięki Tobie, dodałaś mi odwagi. myth, no wiesz u mnie różnica była raczej widoczna, te bez skórne kuraki :lol: Chciałam zobaczyć dobrze uparzonego kuraka z ładną skórką.
  19. aha, to pokaż jak się prezentują po parzeniu
  20. a`la krakowska i a`la myśliwska wyglądają cudnie, też mi się takie marzą, no ale to może następnym razem.
  21. pokemon15, zrób, nie jest to łatwa praca, ale efekty są tego warte. myth, ale Ty ich chyba nie parzysz przed wędzeniem, co?
  22. No coś z tymi kurakami skitrałam, następnym razem będzie lepiej. Dziękuję Wam :*
  23. dziękuje, to bardzo miłe no właśnie, a już pomijając ten fakt, to jednak kuter to bardzo drogie urządzenie. zazdraszczam Miałam marzenie kupić ogródek działkowy i tam sobie urządzić takie pomieszczenie, ale na naszym osiedlu kupienie działki graniczy z cudem :/
  24. Moje pierwsze zupełnie samodzielne wędzenie, proszę nie zwracajcie uwagi na sznurowanie :blush: Kurczaki coś mi się ze skóry obdarły przy parzeniu, pilnowałam temperatury i nie wiem czemu tak się stało? Uwędzone zniknęły tak szybko, że nie mam fotek Są naprawdę pyszne w smaku, soczyste i pachnące, no :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: Parówki jak już pisałam w innym temacie też pyszniutkie, powinnam zachować więcej skromności, no ale naprawdę mi to wszystko bardzo smakuje bez skórne kuraki http://images10.fotosik.pl/1621/527d162cf1fb6c12med.jpg niezły budyń: http://images10.fotosik.pl/1621/01cb0f660ca3c166med.jpg http://images10.fotosik.pl/1621/3c1433cb0cc5fa61med.jpg http://images10.fotosik.pl/1621/34099d4b8f9ace45med.jpg http://images10.fotosik.pl/1621/b61baab70cbe32f0med.jpg http://images10.fotosik.pl/1621/490de4c0be13e7edmed.jpg po uparzeniu: http://images10.fotosik.pl/1621/67bb4ddf747a4586med.jpg http://images10.fotosik.pl/1621/29f085533db011b4med.jpg
  25. No więc zrobiłam parówki http://www.naszedzieciaczki.boo.pl/images/smiles/a084.gif Praca była wyjątkowo ciężka, ale smak, no po prostu przepyszne niby jak parówka sklepowa, ale o wiele bardziej soczyste i nie czuć tak tego sklepowego tłuszczu. Robiłam z przepisu EAnny, jest naprawdę zrozumiały nawet dla laika jakim jestem ja, jedyne co zmieniłam sugerując się postami Dziadka, to nie podmrażałam mięsa, tylko podgardle było zmrożone, mięso schłodzone do 2 stopni, malaksowane z lodem plus potem zmrożone podgardle. Nie było problemu z utrzymaniem temperatury, problem był tylko z maszyną, bo mi się strasznie grzała, na szczęście moja mama ma taki sam robot jak ja i jechałam na dwa Próbowałam trochę ręcznym blenderem, ale nie dał rady. Przy nadziewaniu też był problem, bo mamy nadziewarkę domowej roboty i gdyby nie pomoc EAnny i użyczenie nadziewarki, to nie dalibyśmy rady. Dziękuje Ci kochana serdecznie. Tak się zastanawiam, może by się jakoś złożyć na kuter, choćby osoby z jednego województwa, no nie wiem, ale na domowym sprzęcie to się można zajechać. Zapraszam na parówkową fotorelację do mojego tematu: /viewtopic.php?t=7629&start=75#262614
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.