Skocz do zawartości

madlinka

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madlinka

  1. tak to prawda kiepskiej baletnicy..., ale dawaliśmy do kiełbasy łopatkę i szynkę, tak jak zawsze od kilku lat, tym razem zmieniło się tylko wędzarnia i sposób przygotowywania kiełbasy (wcześniej nie peklowaliśmy i nie osadzaliśmy). Więc myślę, ze po części to wina świnki, nie mniej jednak wiem, że z klasyfikacją mięsa u nas krucho (do tej pory robiło się na wyczucie) i dla tego chcemy jechać na kurs SDM.
  2. wiesz mój kolega ma cukiernie i jak mu zostają suche bułki to je nam daję, mój tata zawozi je do wujka na wieś i tak nam się teraz wydaję, że karmienie świnki słodkimi bułkami spowodowało takie jej otłuszczenie. Mój wujek jest raczej biedny, ale będzie trzeba chyba mu kupić jakąś paszę, niech już nie daje tych słodkich bułek. toż to była istna powódź a nie wyciek, ale cóż człowiek uczy się na błędach.
  3. ale pyszności robicie, u mnie się marynują karczki schaby na schab ze śliwką, boczek i podgardle do pasztetowej ale ona to już po świętach. Jeszcze muszę dorzucić tam szynkę ze skórą.
  4. Mam nadzieję, że mój mąż tego nie przeczyta, bo jego duma by pewnie ucierpiała. Ale naszą świąteczną kiełbasę z całego wieprzka zawozimy dzisiaj do schroniska dla zwierząt. Nie wiem taka tłusta ta świnka była, po za tym wędziliśmy w wędzarni kolegi pierwszy raz i ona miała chyba termometr zepsuty, mało tego jak wisiała to u góry się uwędziła, a tłuszcz spływał na dół i nie pomogło obracanie na dole jest sam tłuszcz, no jeść się nie da, drugą partie mąż chciał dowędzić, zeby i ten tłuszcz się uwędził to wyszła taka spalona i przewędzona, że aż się nie dobrze robi. Tej spalonej to pieski chyba nie będą jadły, no ale z tej tłustej to będą miały niezłe święta i to jest chyba jedyne pocieszenie w strapieniu...
  5. To ja też jeszcze jestem chętna na kalendarz, zaraz przeleję pieniążki.
  6. z białek przepyszne ciasto, cycki cyganki /viewtopic.php?t=6000&start=30
  7. fakt, może się przydać :D
  8. Ja nie jestem wprawiona w robieniu makaronu, bo robię go rzadko, ale jak już robię to nie korzystam z żadnych maszynek, tylko nóż i deska, moja teściowa mnie nauczyła, dobrze wyschnięte ciasto zwija się w rulon, kroi na pół jak jest zbyt długi ten makaron i cieniutko kroi w paseczki. Także nawet ktoś mało wprawiony jest w stanie zrobić dobry makaron. Jak widać nie tylko po 40- tce chce się robić makaron, ale ja to w ogóle jestem inna kocham gotować, piec, eksperymentować i przede wszystkim lubię wracać do korzeni, do tradycyjnej Polskiej kuchni, bo uważam, że nie ma nic lepszego nad domowe, naturalne jedzenie. Jak dziś słuchałam w radio, że młode kobiety co raz częściej na święta kupują ciasto, to mnie otrzepało
  9. no to super te moje skórki mają jedną wadę... są zbyt dobre i już czuję jak tyję
  10. wrzuć kilka na smalec to się przekonasz czy są dobre Moje były suche i sztywne.
  11. ja wrzuciłam przepis na kapustę z grochem w odpowiednim temacie z boczkiem też czasem robię, ale nie na Wigilię.
  12. tak, ta surowa cebula wyciąga z karpia posmak mułu, przed smażeniem ją ściągam i wyrzucam a rybę dokładnie osuszam ręcznikiem papierowym i smażę
  13. madlinka

    Słonina faszerowana

    mowę mi odjęło normalnie obawiam się, że sama nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła.
  14. Moje chipsy: http://i54.tinypic.com/9tkh1u.jpg bardzo smaczne, ale od tego odtłuszczania skórek ręce mnie do dzisiaj bolą
  15. nie, to płaty śledziowe, na nich cebulka sparzona i pokrojona w kosteczkę, posiekane jajka, ogórki kiszone, kukurydza i sos z majonezy (60%) i śmietany 18% (40%), bardzo smaczne. to podzielimy się jajeczkiem :lol: :lol: :lol:
  16. świetny pomysł z tym konkursem, nawet sama wezmę w nim udział jak mi coś ładnie wyjdzie
  17. ja do moich pierników nie zaglądam, są zamknięte, schowane, bo w przeciwnym razie bym tak jak Ty trzeci rzut już piekła
  18. bardzo ciekawy przepis, może nawet go w tym roku wykorzystam? A jabłko obierasz?
  19. W wigilię nie gotuję, jemy śledzie po japońsku albo w rodzynkach, zależy które akurat zrobię. Kolacja wigilijna U mnie też na początku oczywiście opłatek, życzenia, niestety nie modlimy się :blush: Potem zupa grzybowa z łazankami. Karp smażony w głębokim tłuszczu (nie wiem czy wiecie ale jak się dzień wcześniej karpia obłoży surową cebulą to jest o wiele lepszy w smaku) filety rybne dla tych co karpia nie lubią ziemniaki kapusta z grochem Pierogi z kapustą i grzybami i niespodzianką (moje ulubione, z racji iż jestem pierogożercą to ja najczęściej tą niespodziankę znajduje ) krokiety z tym samym farszem a do tego barszczyk na zakwasie, który też ja robię. Na deser kompot z suszu, ciasta, moje pierniczki i ostatnio było grzane wino. W święta raczej nie gotuję, wyjadamy bigos, sałatki, galaretki, wędzonki i ciasta
  20. jadę z Tobą
  21. no ja też nie chwaląc się robię pyszny bigosik ze śliwkami, winem i dzikiem, mniammm.
  22. i to jest święta prawda, raz udało mi się kupić mąkę z większą zawartością białka, w sumie nie wiem jak to się stało, ta sama mąka, zawsze ta sama zawartość białka, a ten jeden raz miała w składzie wyższą zawartość i faktycznie chleb mi wtedy poszedł do góry jak nigdy.
  23. zdziwiłabym się gdybyś się oparł, pyszności...
  24. u mnie też już świnka zabita, kiełbasa zapeklowana, szynki, boczek, karczek trzeba jeszcze włożyć w marynatę. Chipsy się suszą (zagrycha na święta- pod warunkiem, że dotrwają ) Dziś zrobiłam córce choinkę z brystolu na ścianę taką dużą, udekorowałam bombkami z papieru kolorowego i łańcuchem z bibuły od razu poczułąm święta.
  25. no to boom na chipsy nastał Moje skórki dziś przyjechały, więc jutro powinnam zacząć działać. zamierzam sobie też trochę przyspieszyć produkcję, czy obracałeś je często podczas suszenia w tak wysokiej temperaturze?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.