Przygoda z serami cd
Pojechałem wczoraj rano po mleko , trafiłem na udój, popatrzyłem jak żyją krowy.
Chodzą bezstresowo bo sporej oborze, a dojone są w osobnym pomieszczeniu, (czystym jak na takie warunki), towarzystwo liczy ponad 40 szt i jak dowiedziałem się , tam tez panuje Hierarchia i najbardziej krewkie "Panie" mają przycięte rogi.
Trochę mleka zapakowałem , temp na wsi rano była 1C, mleko dobrze schłodzone. W domu przelałem do pojemników
10 i 5 litrowych,i wystawiłem na balkon,
temp oscylowała między +4 do +2, więc była idealna
oraz nastawiłem próbę fermentacyjną, która po 24 pokazała bardzo ładny wynik wg skali Whitesida GL 1 :
więc sery będa robione z mleka podstojowego, a nie pasteryzowanego:
W planach:
1.Mozzarella do pizzy (różni się od mozzarelli do sałatek)
2.Gołda (obiecana), ale tym razem bez dziur
3.Gruyer
Dziś pasteryzowałem śmietanę i przypomniałem sobie o uwagach Kolegi z Agrovisu, odnośnie robienia śmietany, pokazaną przeze mnie tutaj w zeszłym miesiącu,które przytaczam w całości:
Ładnie zrobiłeś z tym ukwaszeniem śmietanki, ale temperatura 28C stanowczo za wysoka! Straciłeś większość zalet bakterii heterofermentatywnych. Do ukwaszenia na aromatyczną śmietanę pełną dwuacetylu trzeba zastosować 18-20C, nie wyżej.
Do uwag się oczywiście zastosuję, śmietana póki co się studzi, pasteryzowana była w podwójnym garnku (płaszczu wodnym) w temp 85C przez 15 min