Biotit

Rafał. "Maszyna" kupiona od Naszego Znajomego produkującego nadziewarki. Skóra nie jest twarda,smak po 2 dniach od zrobienia jest pełniejszy, więc wszystko idzie w dobrą stronę, całość trzyma się kupy, bo sklejona kolagenem ze skórek. Ten klej to świetna sprawa. Szkoda, że nie klei innych rzeczy oprócz mięsa. :mellow:

Nowy Rok powitałem zakupem praski/szynkowarki (sam nie wiem jak Ją nazwać) Ma wymiar 12 x 20 x 20 (szer x dł x wys), produkt Polski: taki jak w ofercie u Mira i Jacka (ZdrowoDomowo) Na pierwszy ogień poszedł boczek wędzony. Specjalnie go nie formowałem, skóry nie odciąłem, miedzy dwie warstwy położyłem paski "kleju" ze skórek. Parzyłem 4 h w temp 80-82 C. Smak prawie przypomina poligonowy-lotniczy, ale to jeszcze nie to. Następnym razem zrobię peklowany na sucho i bez wędzenia. A tak się przedstawia: http://img269.imageshack.us/img269/9705/boczekprasowany1.jpg http://img692.imageshack.us/img692/2681/boczekpras1.jpg

cd..... Dzień 15 Podmieniłam Mu Prozac na Viagrę .....cdn :grin: ps. nomen omen "tabletka szczęścia" została wycofana z produkcji.

Duduś bardzo ładny produkt, ile mniej dałaś podpuszczki niż do zrobienia oscypka?

Kątnice również polecam dla Wszystkich odwiedzających warszawską Hurtownię Assist na Al.Prymasa 62. Niestety, tylko odbiór osobisty. :mellow:

Ja właśnie robię, ciasto dość luźne, dałem 10g drożdży na całą ilość zamieszczoną przez Zibiego. Rośnie jakieś 3 h i będę trzymał do rana, a rano będę piekł. Część zwykłej maki pszennej zamieniłem pełnoziarnista pszenną

Cieszę się , że mnie popierasz (jeżdżę automatem od 10 lat :grin: ) Szkoda tylko, że w Polsce jest taki słaby wybór prasek/szynkowarek na Naszym Rynku.

Z parowaniem, czy parzeniem jest tak, jak w przypadku czym lepiej jeździć automatem, czy manualem. Z reguły głos na NIE zabierają Ci co nigdy , albo rzadko mieli przyjemność jazdy automatem i mówią: Automat jest do d.... maual górą. Chyba tak samo jest w przypadku parzenia "kotle", czy w prasce, szynkowarce. Ja zdecydowanie wybieram ten drugi sposób. :wink: Wędzonki są smaczniejsze, bardziej soczyste.

Ups, no to wreszcie mamy przepis trzymający się kupy. Teraz Zibi powinieneś jeszcze raz zrobić bułki i zamieścić zdjęcia oraz poprawiony przepis, aby Następcy nie mieli takich problemów jak Ja. :sad:

Grzesiu. Ślicznie wygląda ten udziec z sarny :thumbsup: :clap: , czyżby rączki Grażynki tak ładnie to zrobiły? Chlebek w/g Twoich rad wyszedł b.smaczny, dziękuje za pomoc. :wink:

Maxell Ja jestem daleki od narzekania, po prostu stwierdzam fakt i dzielnie, grzecznie czekam :grin:

Tak samo u mnie

A tak sobie radzą Zimą Japończycy: http://img375.imageshack.us/img375/318/zimawjaponii.jpg ciekawie , jak by u Nas z tym problem dali sobie radę Drogowcy :shock:

Szampańskiej Zabawy, Dobrego 2011 http://img593.imageshack.us/img593/3787/168.gif życzę Wszystkim

:devil: Sprawdź dokładnie na przyszłość co piszesz, tyle drożdży na 500g maki :shock: ? Poza tym popraw byk ortograficzny. Wysłałem Ci wczoraj na PW info o tym. Pozdrawiam :wink:

Halusia, jak zwykle :thumbsup: , chyba pójde zajrzeć do lodówki

Skrzychu, był wspaniałym Kolegą, teraz na Górze robi swoje świetne wino ryżowe.

http://img136.imageshack.us/img136/2085/swieca1.gif

Moja wędzona i zaszczepiona Ricotta powinna już chyba zmienić Dział i przejść do serów pleśniowych. Zdjąłem z niej do końca parafinę, wygląda jak "Globus", tyle na Niej różnych "rzeźb" Postanowiłem ją teraz kilka dni osuszyć.....i nie wiem co dalej. Od zaszczepiania minął miesiąc. http://img25.imageshack.us/img25/2003/riccotazaszczepinastann.jpg

Fajne fotki, ciesz się, że masz Turkuci-Podjadków. :grin: Nic tak nie cieszy, jak pochwały domowników o jakości własnych wyrobów.

Ponieważ na bieżąco wędzę, chcę sprawdzić jak się prezentuje Twój Nowy Produkt

Czytać uważnie przepisy i nie kombinować :???:

roger czy ten drugi prototyp przewidziałeś dla mnie do testowania podczas wędzenia :???:

dziękuje...wędziłem z mrożonych kupuje po ok.9zl/kg kupuje z możliwością wybrania sobie z zamrażarki Miały smak śledzia wędzonego?