....odlewy bardzo słabo przenoszą obciążenia dynamiczne - pół biedy , kiedy element jest wielki i cięzki , to wtedy daje radę. zaś obudowy , to jak najbardziej się odlewa - najlepiej ciśnieniowo. Natomiast problem małych odlewów i ich kruchości rozwiązał w latach bodaj '60 polski metalurg prof. Ruth wprowadzając nowy typ kucia - polegało to na stworzeniu takiej formy , aby za jednym uderzeniem , poprzez system krzywek , wykorbień , zapadek i czegoś tam jeszcze , otrzymać kompletny i gotowy element....no i może trochę wyglądać jak odlew (miejsca zaciskania elementów stempla pozostawiają prostą cieniutką kreskę) ...to co tusiaczku piszesz , jak najbardziej może mieć miejsce , bo małe żółte rączki , mają niesamowitą inwencję w robieniu tandety - najlepiej sprawdzić uderzając jakąś nieważną krawędź - odlew się skruszy , kute zagniecie...