fatum
Użytkownicy-
Postów
222 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez fatum
-
Niemiec, Francuz i Żyd mieli za zadanie uprasować koszulę, zjeść bochenek chleba i wydymać kobitkę. Wszystko w 7 minut. Pierwszy wyszedł Niemiec. Zaczął prasować koszulę. Uprasował, ale czasu wystarczyło mu zaledwie na kilka kęsów chleba. Francuz zdążył wydymać kobitkę i zjeść połowę bochenka. Żyd kazał kobicie prasować koszulę, a dymając ją od tyłu, zjadł spokojnie chlebek. 7 minut wystarczyło i wygrał! Na konferencji prasowej Niemiec powiedział: - U nas na pierwszym miejscu liczy się praca, później jedzenie. Jak zostanie trochę czasu, to się zabawiamy. - Dla nas ważna jest zabawa – oświadczył Francuz. Potem należy pojeść frykasów a na końcu popracować. Żyd zaś wyznał: - U nas jest takie powiedzenie: jeśli nie wydymasz tego, co na ciebie pracuje, to jeść nie będziesz…
-
Byłem w Castoramie i przy okazji dokonałem oględzin siekier i łuparek. Fiskars x 10 (nie wiem co znaczy ta arytmetyka z tym „x”) kosztuje 148 zł. Większa x 17 już 178 zł. Elektryczna łuparka pozioma (najsłabsza ponad 1000 zł. Hydrauliczna o nacisku 6 t. i mocy silnika 2300 W nieco ponad 2.300 zł. Jednak ich możliwości oceniam tak jak castoramową jakość. Stożkowej rozszczepiarki nigdzie nie widziałem. Z tego wszystkiego najtaniej wyjdzie kubik drewna porąbany odpłatnie. Cały kłopot w tym, że nikomu się pracować nie chce, a tym bardziej fizycznie. Kiedy na foto Bartnika zobaczyłem stertę porąbanego drewna, wyobraziłem sobie, że musiał być nieźle wściekły na coś lub kogoś, to nie możliwe, aby jeszcze byli ludzie mający takie zacięcie do pracy fizycznej.
-
Chcąc zapoznać się bliżej z rębakami do drewna trafiłem na tą stronę: http://e-konstruktor.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=68&Itemid=67&lang=pl Zaprezentowany opis i urządzenie stanowią alternatywę dla stożka. Na pewno koszt wykonania jest wyższy i powstaje pytanie natury ekonomicznej - co lepiej? Rozszczepiać tańszym w zakupie, ale droższym w eksploatacji stożkiem, czy zainwestować w znacznie droższe urządzenie, ale mniej energożerne i większe gabarytowo. Chyba większość z nas weźmie siekierę do ręki.
-
Faktycznie takie drewno wymaga mocy. Znacznie mniej energożerna jest łuparka hydrauliczna, bo zadowoli się 2 - 2,5 kW silnikiem napędzającym pompę. Mając silnik dużej mocy i wrzeciono, nie ma sensu budować/kupować łuparki hydraulicznej. Pragnący ułatwić sobie rąbanie drewna może wybierać. W dodatku łuparka hydrauliczna jest bezpieczniejsza w obsłudze. Stożkowa może być niebezpieczna niemal tak jak piła tarczowa.
-
Potwornie duża moc. W dodatku zwiększona przekładnią pasową. Czy faktycznie tak wiele mocy potrzeba dla wkręcenia stożka? Przecież silnik tej mocy nie pracuje na powietrze, tylko żre prąd. Jakiej mocy napęd zaleca producent stożka?
-
Miałem nieco podobnie ze starą wędzarnią. Był komin i skropliny. Ociepliłem na 1/2 długości i też były. Ociepliłem cały i niewielka różnica. Prosta logika podpowiada, że komin jest zwężką utrudniającą odprowadzenie wilgoci i spalin. Wykonałem specjalną półkę do zbierania i odprowadzania "syfilizmu", ale wyroby nie były takie jakie być powinny. Obecnie odstawiłem na bok ocieplona wędzarnię z aluminiowej blachy wewnątrz i pięknym kominem, na rzecz dużej konstrukcji na wzór gołębnika i co najważniejsze bez komina. Po majowym weekendzie będzie wiadomo jaką ocenę uzyska nowa wędzarnia.
-
Dla odmiany uwielbiam nudle z sosem pomidorowym. Sosu musi być b. dużo i taki zdecydowany w smaku, b. ostry i pomidorowy. Przed podaniem dużo tartego sera. Przy potrawie sos + nudle potrzebne są dwa garnki. Czy przy długotrwałym gotowaniu zamiast nudli nie będzie coś w rodzaju budyniu? Chyba wolnowar nie do wszystkiego jest dobry.
-
Dziękuję za kompendium wiedzy. O to chodziło. Na dodatek wyzwolone zostało zainteresowanie na tyle silne, aby dokonać pierwszego zakupu i wiem czego poszukiwać. Pytałem dlatego, że mimo obszernych opisów nie potrafiłbym dokonać poprawnego wyboru. Jeszcze raz dziękuję.
-
oj cieniutko z tym rozglądaniem :lol: - wystarczy np w Allegro szukajce wpisać "gofrownica dezal" (żeby zawęzić wyniki ) i mamy ich do wyboru - takiej używam (produkcja jeszcze sprzed kilkunastu lat) http://www.dezal.com.pl/?id=4 Trzeba wiedzieć czego szukać. Szukałem, ale w drobnych AGD. Nawet cena jest w granicach przyzwoitości. Dziękuję za podpowiedź.
-
Wcześniej nie zetknąłem się z "wolnowarem" i nie wiem czy jest sens kupować, jeżeli tak, to jaki, bo cena staruje od 69 zł i wędruje w Himalaje. Mam "inteligentną" kuchnię indukcyjną, parowar i teraz dowiaduję się, że jest "wolnowar". Może ktoś przybliży zalety oraz wady, jaki typ i producenta wybrać.
-
Dzięki. Już wiem, gdzie tkwi problem. Sprawdziłem i moja gofrownica ma tylko 750 W. Jutro rozbiorę i zobaczę, czy da się zainstalować dodatkową grzałkę od starej gofrownicy by mieć podwojoną moc. Nie widziałem w sprzedaży gofrownic o mocy ponad 1 kW. Przepis na gofry skopiowałem i wypróbuję. Wykonałem z przepisu Abratka sześć bab (po 450 g.). Piekłem w jednorazowych formach papierowych. Tyle wyszło z 1 kg mąki. Naprawdę były ładnie wyrośnięte mimo sporej ilości rodzynków i żurawiny. Jedyne co zauważyłem, to zbyt "suche" ciasto nie takie "włókniste", choć mąka była nie z marketu tylko z niewielkiego młyna. Przypuszczam, że powodem była zbyt mała ilość glutenu.
-
Pytania dotyczące budowy wędzarni - ogólnie.
fatum odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Jeżeli nie zacząłeś jeszcze prac, to zaufaj Andyandy, tak jak ja to uczyniłem. Jestem po próbnych przepaleniach, aby zniwelować zapach świeżej konstrukcji (blacha, drewno i beton). Przy okazji poznawałem zasady panowania nad dymem i temperaturą. Szamot rozwaliłem kilofem i dałem jako gruz w betonową wylewkę fundamentu wędzarni. Do betonu dodałem substancji hydrofobowej, aby nie ciągnął wody. "Przekopałem" się przez chyba wszystkie opisy wędzarni i wybrałem tą, której kiedyś za nic bym nie zbudował. Nie wydaje mi się dobrym pomysłem mezalians wędzarni z piecem chlebowym, bo oba urządzenia mają inne zadania i sposób działania. Może lepiej przy wędzarni zbudować osobno piec chlebowy? Zwróć się do autorytetu. P.S. Już na wstępnym testowym etapie jestem zadowolony ze swojej konstrukcji. W długi majowy weekend odbędzie się pierwsze wędzenie.- 2 111 odpowiedzi
-
- Problem z budową wędzarni
- komora wędzarnicza
- (i 4 więcej)
-
Przepisów na gofry jest całe mnóstwo, ale naprawdę trudno w domowych warunkach upiec takie naprawdę "gofrowe". Najczęściej wychodzą jakieś gumiaste. Nie pomaga stawianie na sztorc po upieczeniu, czy ciasto na wodzie bez mleka. Kombinacja z termostatem nieco poprawia kruchość gofrów, bo temperatura wypieku wzrasta do 250 st. C., ale trzeba uważać, aby ich nie spalić. Chyba cały problem tkwi w zbyt niskiej mocy grzałek w domowych urządzeniach i delikatnej konstrukcji, która nie magazynuje ciepła. Po nalaniu ciasta następuje znaczne obniżenie temperatury i ponowne rozgrzewanie zamiast pieczenia. To moja teoria, albo gofrowa nieudolność.
-
Nawet nie szukałem frajera (sponsora) i zrobiłem sobie sam. Niedługo pierwsze nadziewanie.
-
Titanic i jego setna rocznica zatonięcia. http://jozef.moneta.salon24.pl/408606,dzisiaj-setna-rocznica-zamachu-na-titanicu
-
To w Polsce są jeszcze krowy? W mojej lokalizacji od dawna krów brak, może jest ze 150 kur i trochę świń (tych na 4 łapach) nie licząc dwunożnych. Nawet ogródki warzywne zniknęły. Mówiąc poważnie, w naszej rzeczywistości mieszkańcy wsi kupują "mleko" w kartonie (tak naprawdę bakteryjne błoto UHT), stemplowane jajka w wytłoczkach nie wspominając o kartoflach czy warzywach. Paczkowaną mąkę z antyzbrylaczami i substancjami zapobiegającymi pleśnieniu i zalęganiu się szkodników.
-
Tylko musi być silnik 3 fazowy, aby łatwo zmieniać obroty i (niech mądrzejsi niż ja) podadzą najlepsze obroty na wałku zdawczym. Najlepiej widełki tych obrotów od - do. Wypada też zwrócić uwagę na sposób mocowania jednostki napędowej, bo nie zawsze może nam pasować i sposób przełożenia napędu silnika - tak jak na podanym przykładzie (poosiowo), gdzie trzeba się liczyć z wydłużeniem konstrukcji, lub z silnikiem prostopadle do osi wałka zdawczego, co skutkuje poszerzeniem. Również istotne jest rozmieszczenie łap aby na podstawie zespolić z maszynką w jedną całość. Konstruktor powinien na podstawie ofert wybrać najlepszą, a nie najtańszą. Kupując silnik 3 fazowy trzeba kupić przełącznik prawo/lewo, choć moim zdaniem w tej konstrukcji ze względów bezpieczeństwa najlepszy byłby na styczniku z co najmniej jednym wyłącznikiem bezpieczeństwa (optymalnie ręczny "grzybkowy" i nożny), aby w razie potrzeby jednym ruchem zatrzymać napęd.
-
Jest wolna, ale wiertarka jest do d..... Kup wciągarkę 500 W, bo 250 jest zbyt słaba. Lepiej wolno niż ręcznie. Mam taką konstrukcję i na pewno jest lepsza od prac ręcznych.
-
Gdyby był żonaty, to na pewno nie byłby tak genialny (mądry). Skoro sam potrafi tak wiele, to na co mu ..... Przychodzi młody facet do lekarza z bólem żołądka. - Zgagę pan ma? - pyta lekarz. - Broń Boże, jestem kawalerem - odpowiada pacjent.
-
Dziś zakończyłem budowę wędzarni - 135 cm szeroka, 100 cm głęboka i 235 cm wysoka. Palenisko betonowe o podstawie 135 x 100 i wysokości 65 cm. Od środka czarna blacha, na drzwiach aluminiowa (ze względu na ciężar), jedynie sufit, to deski. Delflektor i nad nim wanna na to co skapnie. Od paleniska ruchoma zasuwa na łańcuchu. Wszystko wykonane według mistrza Andyandy - serdeczne podziękowania. Już były 3 "przepalenia", aby zlikwidować zapach świeżości. Zostało tylko wybetonowanie placu przed i zrobienie konstrukcji do wejścia na 70 cm nad poziom gruntu. Prace betoniarskie z substancją zabezpieczającą przed wilgocią. Nadziewarka też skończona.
-
Nie wiem czemu, ale pachnie mi to "piramidą", czy innym łańcuszkiem szczęścia.
-
Na Korbacze jest taki przepis: Na 10 litrów mleka należy wlać litr mleka kwaśnego (zsiadłego) – mieszamy. Tak samo jak podczas produkcji oscypków podgrzewamy do około 45 stopni. Należy wlać do podgrzanego mleka roztwór z podpuszczką – przyrządzony jak wyżej. Należy mieszać powoli mleko z roztworem podpuszczki aż mleko zetnie się. Jeśli po kilku minutach jednak mleko się nie zetnie należy jeszcze dolać łyżkę podpuszczki – i dalej mieszać powoli. Po ścięciu mleka należy odcedzić ser i wycisnąć z niego pozostałą wodę. Odczekać chwilkę. Tak około od pół do godziny. Należy pociąć ser na mniejsze kawałki. Umieszczamy dwa garnki z wodą – jeden obok drugiego. Jeden podgrzewamy do wysokiej temperatury wrzucamy do niego kawałek sera (temperatura powinna być bardzo wysoka – wyznacza nam to, że łapiąc z brzegu zanurzony ser (podgrzewany ser w wodzie) i wyciągając go z tej gorącej wody zaczyna on się „ciągnąć” tak jakby guma do żucia. Jeśli się jeszcze nie „ciągnie” znaczy że ser nie został odpowiednio podgrzany. Należy z taką prędkością wyciągać ser z gorącej wody aby robiła się nam „nitka” o średnicy około 5-8 mm. (na początku jeśli się to pierwszy raz robi to jest małe prawdopodobieństwo że korbacz będzie idealnie równy ale to jest tylko kwestia wprawy) Wyciągające nitki należy bezpośrednio wkładać w garnek stojący obok z zimną wodą aby korbacze ochłodziły się i zachowały swój kształt. Po zakończeniu tych czynności należy korbacze (z tej zimnej wody) przelać do roztworu soli (woda i sól) w na około 1 – 2 godziny. Należy wyciągnąć korbacze i osuszyć. Korbacze już są gotowe do spożycia. Można też poddać wędzeniu. ************************************************ Nie robiłem, bo zbyt dużo z tym zabawy.
-
Jak zajdzie potrzeba, to bez "mordkówki", bo łapówka jest do łapy pomogę przeprowadzić kalkulację. Podaj dane, a ja przeliczę. Nie wiem, czemu i Ciebie nie działa. Zapewne jest jakiś powód.
-
Na pewno program jest wony od "zaszczurzenia". Niektóre antywiry tak reagują na wykonywalne pliki com, exe, czy bat. Antywir przypomina głupawego łysego "bramkarza", któremu musimy powiedzieć, że może gościa wpuścić. Tak zachowuje się niemal każdy antywir. Ja używam DR.WEB-a i w tym przypadku nic go nie wybudziło. Kiedy indziej muszę dać instrukcje. *********************************** Wykonałem analogiczne czynności i bez uwag. Może antywir uszkodził część programu i się wygłupia. 1. usuń program. 2. wyłącz antywira. 3. zassij program. (zrób jego kopię i spakuj rarem). 4. odpal program z tymi samymi danymi. 5. aktywuj antywira. 6. uruchom program z aktywnym antywirem. W ostateczności mogę za 10 plasterków gotowego wyrobu wykonywać obliczenia i przekazać na PW. Nie napracuję się, a poznam nowe smaki. :grin:
-
Pielęgniarka w dupsko igłą trafi, choć już pewności brakuje, czy we właściwą jego ćwiartkę. Gorzej z lekarzem, który niczym kret, albo nietoperz - niedowidzi, niedosłyszy i ma wystawić diagnozę. Jeszcze gorzej z dentystą - w wieku 67 lat nawet ekstrakcja może skończyć się katastrofą, nie wspominając o leczeniu.
