fatum
Użytkownicy-
Postów
222 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez fatum
-
jedyne co mogę zaproponować to : http://wedlinydomowe.pl/odzlotowe-przepisy/inne-przepisy/1523-wielkanocna-baba-abratka Żebyś wiedział! Zrobię! Jestem leniwy i mam robot do ciasta drożdżowego (planetarny) i wykonam ciasto wg. receptury. Będę walczył jak lew i nie chcę paść jak mucha. Mąkę mam z małego młyna, a nie z marketu, a ona jest najważniejsza. Jaja znoszą moje zielononóżki karmione naturalnie, bez sztucznej paszy. Jedynie mleko jest z fabryki, bo w kartonie. Na wsi nikt nie trzyma krowy. Abratek, dziękuję.
-
Dranie! Miałem się odchudzać! Jutro robię babkę. Prawdę mówiąc wolałbym otrzymać od Abratka recepturę na drożdżowe ciasto, takie w przełomie ciągnące się, a nie twarde. Takie prawdziwie drożdżowe, ale bez posmaku nadmiaru drożdży. Drożdżowe, wyrośnięte jak cycki Dody. Pulchne i za razem cudowne w smaku. Rwące się na dłuższe kawałki, a nie suche i twarde jak papier ścierny cuchnący drożdżami.
-
Od lat do mojej hp 1200 kupuję napełniane kartridże. Cena około 100 zł. Daję swój pusty i mam regenerowany. Samemu nie ma sensu się marasić. Niemal w każdym sklepie komputerowym prowadzą sprzedaż regenerowanych. W większych miastach są firmy świadczące usługi napełniania tonerem. Jakość wydruku taka jak oryginału.
-
Nie mam wyboru. Robię sam. Szczecinę opalę palnikiem gazowym. Skóra po uwędzeniu dla psów. Nie robię z podrobów, więc bebechy (za wyjątkiem serca, płuc, śledziony i nerek) będą zbędne. Psy będą z nich zadowolone. Łeb z uszami, ogon, nogi i gnaty też dla psów. Coś za coś. Mam tylko jedną parę rąk. Dziękuję za podpowiedź z YouTube. Jest co oglądać. Pewnie po zobaczeniu filmów mniej błędów popełnię. Już część zobaczyłem.
-
Nie pomyślałem o technice siekiera-młotek. Wcześniej nie miałem świni w całości i będę musiał zmierzyć się z wyzwaniem. Uważnie czytałem wszelkie porady i stąd moje, może naiwne pytanie o mechanizację made in drwal. Gdyby nie fakt żywienia świntucha kartoflami i śrutą bez chemii, to wolałbym kupić w ubojni. Kiedyś musi być ten pierwszy raz. [ Dodano: Sro 21 Mar, 2012 23:33 ] Dziękuję. Już do Niego napisałem, bo wiem, że jest niekwestionowanym fachowcem. Nie chcę popełnić błędu, bo szkoda zepsuć tak dobre mięsko.
-
Czytałem wypowiedzi zniechęcające do rąbania, bo odpryski. Pomyślałem, że łańcuchówka może stanowić alternatywę dla specjalistycznych pił. Może ktoś wcześniej tak uczynił. Chyba lepiej zapytać niż błądzić. Tym bardziej, że już tylko dni dzielą mnie od zamiany świntucha w surowiec. Jaka jest profesjonalna rada. Do tej pory kupowałam gotowe półtusze i na dodatek mogłem mieć je rozebrane. Teraz będzie prawdziwa świnia w całości.
-
Jaka jest alternatywa przepołowienia wzdłuż świntucha? Czy można tego dokonać łańcuchową piłą spalinową, w której zbiornik oleju smarującego będzie pusty, aby nie zanieczyścić mięsa? Z wypowiedzi wynika, że rąbanie siekierą daje liczne odpryski kości.
-
Mój sąsiad cenę wyliczył z dodaniem VAT-u. Być może Twój kontrahent pragnie zarobić więcej. Przyznam, że nie robiłem rozeznania w cenach, ale nawet 4,80 za żywiec nie wydaje się być niską. Przecież trzeba odjąć "straty" poubojowe i ewentualna zapłata za pomoc w morderstwie i oprawieniu świntucha. Zapewne cena zależy też od rejonu kraju.
-
U mnie sąsiad za żywego świnucha oczekuje 4,80 za kilogram. Dobrze, iż nie wie, że dałbym więcej, bo karmi świntuchy parowanymi kartoflami i zbożową śrutą. Bez chemii. Mój świntuch rośnie, a ja przygotowuję się do przerobu. Wygodniej byłoby dokonać egzekucji w ubojni, ale jako człowiek małej wiary nie mam pewności, że to co otrzymam będzie tym moim ekologicznym świntuchem. Dlatego zbrodnia będzie dokonania w miejscu zamieszkania pana Wieprzkowicza.
-
Jaką wspólną cechę mają pies i ginekolog krótkowidz? - Mokry nos.
-
Przy poziomej trzeba coś zrobić z lejkiem podczas załadunku farszu. Albo go zdjąć i ładować jak pionową utrzymywaną w gnieździe podstawy, albo trzymać pionowo "na kolanach z lejkiem między nogami", by później ją położyć. Też rozważałem alternatywę poziomej i szybko się wyleczyłem z pomysłu.
-
Odnoszę wrażenie, że nie tyle o poradę chodzi, bo nadziewarka przeznaczona do kupna już została wybrana, ale bardziej o uzasadnienie słuszności wyboru. Przecież ja sam odrzuciłem nadziewarkę chińską i poszukiwałem różnych wariantów, aż zdecydowałem się na "samoróbę". Ta moja samoróba jest droższa o tą tandetną chińską. Najbardziej przekonujące było zdanie, że nie ma sensu kupować, aby później przerabiać. Gdybym nie miał możliwości samodzielnego wykonania, to kupiłbym rodzimej produkcji. Droższą, ale dobrą.
-
jak zmienić obroty w szlifierce stołowej ~do elektryków~
fatum odpowiedział(a) na Marek z Bielska temat w Hyde-Park
Też się zastanawiałem, ale skoro kolega chce, ...... Najprościej będzie stanąć z tyłu szlifierki i obroty będą "przeciwne". Warto również wiedzieć, że znaczna część "chińszczyzny" posiada aluminiowe uzwojenia i wszelkie kombinacje z kabelkami mogą się zakończyć ich nieodwracalnym uszkodzeniem. Aluminium jest łatwo zerwać, ukręcić itp. Często zamiast zacisków mamy zgrzewanie i wtedy zacznie się prawdziwe wyzwanie jak przymocować oderwany drut. -
jak zmienić obroty w szlifierce stołowej ~do elektryków~
fatum odpowiedział(a) na Marek z Bielska temat w Hyde-Park
Trzeba ustalić jaki to silnik (z uzwojeniem rozruchowym, czy może komutatorowy) Najczęściej w silnikach jednofazowych aby zmienić kierunek wirowania należy zamienić między sobą końcówki uzwojenia pomocniczego[rozruchowego] Zmiana obrotów czasem może się okazać niemożliwa, bez zbytniej ingerencji w budowę samego silnika. W zwykłych silnikach jednofazowych zmianę obrotów uzyskuje się przez zmianę biegunów w jednym z uzwojeń a to wymaga ingerencji we wnętrze silnika. Niby wszystko jest proste, ale czasem lepiej wpierw zapytać fachowca i jemu zlecić zadanie. -
http://dajlajka.pl/317-Benek
-
Na dwa elementy z filmu zwróciłem uwagę. 1. Używana terminologia. Zapewne korzysta z regionalizmów, tylko nie potrafiłem ich dopasować do miejsca. 2. Soli używał obficiej niż drogowcy podczas gołoledzi. Cała reszta nie była zbyt przekonująca.
-
Pytania dotyczące budowy wędzarni - ogólnie.
fatum odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Jestem ciekawy czy konstruktor tego przełomowego "wynalazku" czyta lub pisze na naszym forum? :tongue: Jeśli jest obecny i szczery, to powinien zabrać głos w dyskusji. :grin: . Na forum pod podanym adresem znalazłem lakoniczne wzmianki, z czego jedna nawoływała do ośmieszania. To jednak za mało, aby wyrobić sobie zdanie o "wynalazku".- 2 111 odpowiedzi
-
- Problem z budową wędzarni
- komora wędzarnicza
- (i 4 więcej)
-
Pytania dotyczące budowy wędzarni - ogólnie.
fatum odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Też uważam, iż żeliwo jest chamskie i dlatego prezentuję wędzenie nawet w sypialni. Nie, nie, to nie to co sobie pomyśleliście, choć tok myślenia też jest poprawny. Tak napisał twórca urządzenia: Urządzenie służące do samodzielnego wędzenia w mieszkaniu, uwędzi sie jak w beczce na działce, dym nie wydostaje się na zewnatrz, można wędzić nawet w sypialni , strona www.edisonx.com.pl lub w google wędzarka domowa edisonx, tel 501 380 XXX Zbigniew A. Strona poświęcona jest małej domowej wędzarni /dym bez ognia/ http://www.edisonx.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=10%3Aop&catid=1%3Agowne&Itemid=3 ******************************************* Skoro mamy parówki bez mięsa, to nadszedł czas na wędzenie bez dymu i bez koncentratów dymu. Stawiamy szafkę z przyszłymi wędzonkami, wkładamy kilka patyków i mamy pięknie uwędzone szynki. ********************************************* Teraz całkiem poważnie - czy jest ktoś, kto zetknął się z tym urządzeniem? Odbieram je niczym wędzarniane perpetuum mobile.- 2 111 odpowiedzi
-
- Problem z budową wędzarni
- komora wędzarnicza
- (i 4 więcej)
-
Ja wiem, ale nie powiem.
-
Pytania dotyczące budowy wędzarni - ogólnie.
fatum odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
8 tys?????? Przecież w tej cenie bardziej skomplikowane urządzenie jakim jest auto można kupić i jeszcze nieco pojeździć. Musiałeś zatrudnić wybitnych fachowców z magisterskimi dyplomami.- 2 111 odpowiedzi
-
- Problem z budową wędzarni
- komora wędzarnicza
- (i 4 więcej)
-
Takie użyłem, ale przez roztargnienie użyłem niewłaściwej nazwy. Choć te od anteny też tak są nazywane. http://www.dromet.pl/files/pl/catalog_products/images/big3/3/cybanty-ocynkowane-cb.jpg Przepraszam za nieporozumienie. Jak się obrobię z innymi zajęciami wrócę do nadziewarki i załączę foto. Dokonałem zmiany kształtu pręta wyklepując go tak, aby łuk zamienić na zagięcia pod kątem prostym, aby pasowały do kształtu ceownika. Wiem, że są kwadratowe, ale cudem jest ich zakup w detalu.
-
Ceownik 50 mm. Wewnątrz w dwóch miejscach w pobliżu końców przyspawane dwa kawałki płaskownika 4 mm. Dolny to tylko podpórka, aby siłownik był poosiowo, a górny ok. 100 mm od końca współpracuje z podobnym płaskownikiem przyspawanym migomatem do kolumny siłownika. Obydwa płaskowniki są tak usytuowane, że nacisk sprawia, iż napierają na siebie uniemożliwiając przesunięcie się konstrukcji. Do ceownika siłownik jest dociskany tzw. cybantami skręcanymi śrubami M8. Bez płaskowników cybanty mogą nie utrzymać siłownika i potrzebny był zaczep. Kiedy zakończę prace wykonam foto.
-
Ciekaw jestem co byś pisał gdyby sytuacja się zmieniła i wybuchła by jednak pandemia a ty i twoja rodzina nie miała by szans na szczepionkę bo pani Kopacz powiedziała nie bo nie To samo co nasi pradziadowie, naturalne leki z czosnkiem na czele. Nasze organizmy mają ograniczone możliwości przyjmowania szczepionek. Z drugiej strony nikt tak naprawdę nie wie co w nich siedzi. Okazuje się w praktyce, że więcej osób choruje z grupy tych szczepionych niż nieszczepionych. Mam już swoje lata i nigdy się nie szczepiłem p. grypie i żyję, a nawet bez choroby. Za to moi szczepieni znajomi chorowali. Życie wykazało, że Kopacz uczyniła właściwie, a jedynie malkontenci są niezadowoleni gdybając, co by było gdyby było. Równie dobrze można mieć obawy, czy puścić bąka, czy nie, bo może się okazać, że to będzie bąk z "kleksem". Bierzmy tez poprawkę na to, że my nie mamy wiedzy, a minister sam decyzji nie podejmuje, tylko zleca opracowanie dla specjalistów i na podstawie ich opinii decyduje.
-
Za to w poniedziałek jest zwykle zapiekanka z tego co z niedzieli w lodówce pozostało. Na tym właśnie polega oszczędność i poszanowanie jedzenia. Czasem, kiedy jestem daleko i robi się Sehnsucht nach Schlesien wtedy robię sobie wodzionkę.
-
Skąd palmowy olej, skoro nawet o dobrą sól trudno? Chodzi mi po głowie pomysł, aby z pączkowego ciasta nie smażyć pączki, ale upiec ciasto. Powinno urosnąć jak cycki Dody.
