Skocz do zawartości

pokemon15

Użytkownicy
  • Postów

    4 149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pokemon15

  1. No i dzisiaj z samego rana poleciałem do sklepu i zakupiłem trochę mięsa na weekendowe wędzenie, znowu przesadziłem... Promocja była na łopatkę wp... czekałem na nią od piątku... no i zakupiłem 8kg... miało być mniej tylko na jakąś kiełbasę ale... Wyczytałem na stronie głównej WB w temacie "Klasyfikacja mięsa na podstawie rozbioru łopatki wieprzowej", że można łopatki uzyskać miesień trójgłowy, ładny kawałek na wedzonkę. "Realia sklepowe" nieco odbiegają jednak od rozbioru łopatki wp przytoczonej na stronie WB Mięso było już nie takie ładne, bez całych mięśni ale w domu jakoś uzyskałem trzy w miarę ładne kawałki na wędzonki, reszta pójdzie do kiełbasy. Jak widać na zdjęciu nr 3, jeden jest trochę "zdewastowany" i bedę musiał wrzucić w siatki. Ciekawe czy sie nie rozleci po uwędzeniu, może go jakoś skleić ? Jak myślicie ? I jeszcze jedno pytanie do DZIADKA, czy naszego Głównego Technologa, kolegi Bagno... jak będzie się nazywać taki kawałek mięsa/mięśnia uzyskany z łopatki wieprzowej? Czy można używać nazwy "szynka z łopatki" bo spotkałem się też z nazwą "ogonówka" -tylna strona łopatki... Wziąłem też 2,5 kg boczku surowego i 3 kg karczku i kg pachwiny. Zaraz zapekluje to na 5 dni wg tabeli Dziadka z odrobiną przypraw i do beczki Chyba sie nic nie stanie ja bedzie z pół dnia krócej sie peklowało... A w piątek jakąś kiełbasę wymodzę, jednak z parówkami dam sobie spokój... Może śląską a może jakąś tłustszą bo mam boczek i pachwinę...
  2. Tak sobie myślę, że ja tez mógłbym rozeznać sie i spróbować zorganizowac taki wyjazd integracyjny... U nas dość często sa organizowane tego typu imprezy, wycieczki, rajdy, spływy kajakowe, wyjazdy na mecze, nie mówiąc o jednodniowych imprezach Maxell, musiał bys dokładnie podać ilość miejsc i terminy, przynajmniej ze trzy w których byłaby mozliwość przygotowania takiej imprezy, żeby ludzie mogli sobie załatwić wolne czy urlopy... i sie dopasować. teraz kwestia gdzie... Lipowa Dolina i za Warszawą... od nas to pół Polski do przejechania... Musze dowiedzieć się jak jest z dofinansowaniem do transportu, czy socjalny ,moze zwiazki zasponsoruja autobus. Teraz jeszcze ilość miejsc... 50? Jak bedę na rankach w środę czwartek to podzwonie do zwiazków i do socjalnego, jakie dofinansowanie uda sie uzyskac do transportu ewentualnie nawet do takiej imprezy. Czy jak to bedzie organizowac SDM to wystawiacie rachunki? faktury? Bo to jest ważne przy "wyciagnieciu" kasy z zakładu... Ale najpierw musze rozeznać się co do chetnych, chociaz na 1500 osób to chyba znajdzie się te 30-50... z tego co sie orientuje to nawet u nas w wydziale na ogródkach makilka osób wedzarnie i cos tam rzeźbi itp/... No i koszt takiej imprezy... za ile ? z noclegami, " atrakcjami" itp I tak jak koszu napisał... "Z doświadczenia jednak wiem, że w ciągu trzydniowej imprezy ludzie byliby się w stanie skupić na wędlinach max w jeden dzień i to tak do 18:00. Wcześniej oni się integrują już w busie i po przyjeździe do hotelu integrują dalej, w drugi dzien zazwyczaj ich wyciągam na jakies zwiedzanie więc tutaj można by było od rana do tej 18 cos z nimi porzeźbić tak by przygotować jedzenie na uroczysta kolację i na śniadanie w 3 dzień imprezy. Po uroczystej kolacji oczywiście integracja :) Byłem osobiście na kilku takich imprezach... z Zakopanego i Małysza 5 lat temu... pamietam że z góralkami w knajpie tańczyłem i jakieś kierpce do domu przywiozłem jako nagrodę... :wink: Ale ogólnie to jest niezły pomysł i wykonam kilka telefonów w pracy i rozesle info pocztą wewnętrzną że coś takiego jesteśmyw stanie zorganizowac, zobaczymy jaki bedzie odzew. I najwazniejsze... czy zamieszczając u siebie w firmie taka informacje-zapytanie i równiez w rozmowach z Dyrekcja i Zwiazkami mogę wykorzystać jakieś fotki z SDM, miejsc w których były by organizowane te imprezy? Musiałbym opracowac/przygotować jakieś foldery z opisem takiej imprezy, programem, itp Nie wiem czy dam rade przed sezonem urlopowym,ale moze na jesień cos by sie dało zorganizować... Jak cos to pisz do mnie na PW , bo to jest dobry pomysł
  3. Ja juz kilka razy przymierzałem sie do własnego chleba, tyle czytam i czytam i wciąż "wymiękam" z tego zakwasu, zaczynu a raczej jak go zrobic...
  4. pokemon15

    Moja nastrzykiwarka

    Ja tam używam dużej plastikowej, zakupionej w aptece i jest OK, tylko zawsze sparzam wrzątkiem przed użyciem...
  5. Całej płci pięknej, która nadaje uroku naszemu forum i całej Wędzarniczej Braci !!! http://naszaklasank.blox.pl/resource/wal.jpg :grin: :grin: :grin: :tongue: :grin: :grin: :grin:
  6. To moja pierwsza polędwica, na próbę bo nie wiem jak to z nią bedzie... 3 dzień I etapu... Zastanawia mnie tylko wyciek a raczej jego brak... tzn po jednym dniu było trochę "soków", które odlałem, a teraz juz nic, czy to prawidłowy objaw?
  7. Ech... narobiliście mi wczoraj "smaka", zwłaszcza halusia tymi boczkami i kiełbasą... ze spać nie mogłem pół nocy a tu jeszcze na 6 do pracy musiałem wstać... Przeglądnąłem grafik i mam cały przyszły weekend wolny... Klamka zapadła... jutro z samego rana lecę po mięso !!! :grin: Zapekluję na 5 dni i w sobotę będę zadymiał. Jak dam radę to jeszcze kiełbasę zrobię, a co :wink: Stoiska z wędlinami omijam teraz szerokim łukiem... nie wiem co to będzie dalej ze mną... :wink: Muszę tylko znaleźć operatora maszynki przy napełnianiu jelit, bo córa ma ferie i jedzie do babci dzisiaj... na tydzień... :mellow: Drzewa też mi mało zostało... trzeba będzie w sadzie pobuszować... najwyżej gałązkami będę wędził... :wink: :grin: A może porwać się na parówki? Ot dylemat... :shock:
  8. Ja obsmażałem watróbkę z cebulą jak robiłem pasztet z królika, też fajnie wyszedł Hm... jak tu napisać o smaku... tego sie nie da oddać słowami, to trzeba spróbować
  9. pis-ie, przecież "produkcję"masz opisaną wczesniej... czy cos źle zrozumiałem...
  10. Chciałbym przy okazji serdecznie podziękować koledze Robertowi vel beiot-owi za pomoc i opracowanie mojego nowego znaku graficznego. Pozdrawiam. :grin:
  11. Wklejam kilka fotek pasztetów, naprawdę wyszły wspaniale, są puszyste, zwięzłe, dobrze się kroją, a smak... Zwłaszcza ten z papryką smakuje nam najbardziej http://img823.imageshack.us/img823/4323/dscf7644wm.jpg http://img831.imageshack.us/img831/7136/dscf7645wm.jpg http://img835.imageshack.us/img835/8603/dscf7646wm.jpg
  12. pokemon15

    Bla, bla, bla

    Piękny ten bukiecik !!! :???: Aż się wzruszyłem... dziekuje
  13. I to sobie zapamiętam, bo nie wiedziałem... dziękuję bardzo , a chlebki Dziadku rewelacja, mój mały zajada sie jak nigdy dotąd A swoją drogą... to Ty musisz z zawodu jakimś masarzem być z wieloletnią praktyką albo sam nie wiem... normalnie jestem w szoku bo Ty masz tyle wiadomości , tyle szczegółów znasz, normalnie niepojęte... Gdyby był teleturniej "Wyrób domowy wedlin za milion" to nie miałbyś sobie równych... Pozdrawiam i dziękuje za rzeczowe opinie.
  14. ???No ale nawet bez rejestrowania można wejść chyba tu na forum czy na strone WB i "podglądać" przepisy... czy sie mylę ?
  15. Dziadku, mięso nie było ugotowane, takie akurat, przy mieleniu było nawet lekko twardawe (po ostygnięciu) , tak samo wątroba... to gotowanie na miękko, to tak, żeby widelec wbić Efekt jest jak najbardziej pozytywny Odpukać w niemalowane chyba w lodówce do rana nic sie nie stanie...
  16. cholera, do wszystkiego sie przyczepią porteczki "podomowe" luzackie :grin: teraz to zacznę najlepsze dżingsy zakładać albo w gajer sie wbije... No a to tak na szybkiego fotka pasztetu Jeszcze ciepły i ciężko się kroi ale jutro będzie OKi W smaku rewelacja, wspaniały, taki lekki i puszysty. Udał się jak nic :grin: http://img834.imageshack.us/img834/6362/dscf7642v.jpg
  17. O rany,wy to jesteście... po prostu w kuchni gorąco było... :grin: Jak żona to zobaczy to w kożuchu będę pichcił A znowu jakiś owłosiony za bardzo nie jestem :wink: to pasztety raczej bezpieczne są :grin: Nastepnym razem założę fartuszek :tongue: Jeszcze chwila i próba organoleptyczna pasztetów bedzie :grin:
  18. Dzisiaj rano wstałem z mocnym postanowieniem "upichcenia" pasztetu pieczonego Wczoraj zakupiłem na ten cel 1,8kg łopatki wp, 0,8kg pachwiny wp i 0,4kg wp wątróbki... Do tego marchewki, pół selera, pietruszka. Jeszcze kawałek szynki mi sie zachował 0,3kg to tez dałem... Pasztet "Wieprzowy Pokemon" Mięso pocięte w kawałki (nie klasowane), razem z włoszczyzna wrzuciłem do gara i gotowałem do miękkości, oczywiście kilka ziaren ziela angielskiego, pieprzu czarnego i listki laurowe dałem. W międzyczasie 5 kajzerek powędrowało do mleka Jak mięso i warzywa były już miękkie, dorzuciłem wątróbkę pokrojona w kawałki, na ok 20 minut. Po ugotowaniu "surowca" i po ostygnięciu wszystko zmieliłem na sitku 3-4, (nie mam mniejszego...) dodając kajzerki namoczone i odsączone z mleka, 5 jajek, przyprawy: pieprz czarny mielony 3 łyżeczki, pieprz kolorowy mielony 1 łyżeczka, czosnek mielony 2 łyżeczki, gałka muszkatołowa 2 łyżeczki i sól do smaku. Wszystko wymieszałem dodając około 500ml rosołu z gotowanego miesa. W miedzyczasie przeszedł przez kuchnię huragan tropikalny... Okazało się, że mi foremek zabraknie, tyle tego wyszło, więc musiałem jeszcze do sklepu skoczyć... Wyszły w sumie 3 pasztety, dwa zrobiłem normalnie, a jeden z papryka żółtą, półtorej papryki pokroiłem w kostkę i dodałem do farszu, zobaczymy co wyjdzie... Piekłem pasztety w 180 stopniach przez ok 80 minut, a ten z papryką dodatkowo 20minut w 200 st, bo wierzch nie chciał się przypiec Pasztety posypane z wierzchu kolorowym pieprzem, gorczyca białą , no i wiadomo co z trzecim http://images47.fotosik.pl/620/c76199cfe0aa5b2bm.jpg http://images40.fotosik.pl/602/df807afd534a7b43m.jpg No i już wyciągnąłem z piekarnika... ten z papryką nie chciał się ładnie przypiec z wierzchu... i troszkę sie dekoracja "przyjarała" :grin: Pachnie w całej kuchni wspaniale... :thumbsup: Później, jak ostygną moje pokemonowe pasztety to wrzucę foty z przekroju http://images47.fotosik.pl/620/bcd63edbd9424c0dm.jpg
  19. Hm.. moze i masz rację... ale chciałem uzyskać pojedynczy mięsień bez grama błon i innych takich tam tłuszczyków... W sumie nic się nie zmarnowało, po obrobieniu polędwicy wycięte części poszły do chlebka i do brzuszka Luny
  20. No właśnie dlatego chlebki Dziadkowe zrobiłem http://img194.imageshack.us/img194/7384/chlebek1.jpg http://img842.imageshack.us/img842/9954/clebek2.jpg No i rano mile sie zaskoczyłem, bo chlebki wyszły fajnie i smacznie Było co na śniadanko zjeść Małemu też smakowało Poprzecinałem na pół i w folie i do lodówki, będzie na jakiś czas.
  21. Ech, no wiem, wiem, po prostu też sie wkurzyłem, no ale jak mówisz... znajomy teżnic nie wiedział... chociaz dla mnie to trochę podejrzane... Cóż... zrób "mielone" z tego miesa... część do zamrazarki i tyle..., nawet nie wiem czy kotlety z tego wyjda... chociaż...
  22. No dokładnie, jak patrzyłem na skład to chemii tam nie ma, a zagęszcza dosyc fajnie ale sama żelatyna też mogła by być spokojnie
  23. Wiedziałem, że coś nie tak będzie... 3 godziny w 150 stopniach... i zamiast zrobić pomiar temperatury wewnątrz, to ja widząc, że z wierzchu chlebki nie są podpieczone zwiększyłem temperaturę do 180 stopni i trzymałem tak jeszcze 20 minut... i chyba przedobrzyłem... Temp. wewnątrz...97 stopni... cóż, chlebki się skurczyły i trochę podeszły płynem/sosem... Mimo wszystko źle nie wyglądają... niech się wystudzą do rana i zobaczymy... na śniadanko będą akurat :mellow: Z góry wybaczcie za zafajdaną kuchenkę ale tyle się wieczorem i w nocy działo,że umyje dopiero rano... :blush:
  24. Szok... :clap: :clap: :clap: Po prostu brak słów... :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:
  25. Dokładnie, ucho w jakiejś nienaturalnej "pozie" Ja już wiem, że na pisa trzeba uważać A ja studiując moja nagrodę "Towaroznawstwo produktów zwierzecych" miałem na mysli albo Wieką białą polska albo Polską białą zwisłouchą (to przez to ucho na zdjęciu:) ) No ale sie dużo nie pomyliłem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.