
mikami
Użytkownicy-
Postów
673 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez mikami
-
Samych bratwurstów jest podobno ze dwadzieścia rodzajów. Krótki przegląd daje https://de.wikipedia.org/wiki/Bratwurst- rozdrobnienia tam wymienione, to od kutrowanych poprzez 2, 3 do 5 mm (na jakiejś stronie widziałem też 7 mm)
-
Tu jest dość drobno mielona http://www.nuernberger-bratwuerste.de/erfahren/zutaten-herstellung w stosunku do forumowej jest mniejsza: 20-25g 7-9cm długości
-
Zgrillowani(Smoked) Discovery Turbo Xtra
-
Nieco się różnią, a wersji sprzedawanej przez vidalxl nie poleciłbym wrogowi
-
Składy (wg kart MDS): CLINEX GRILL: Wodorotlenek sodu 6-7%, Wodorotlenek potasu 3%-4%, D-Glukopiranoza < 3,5% CLINEX STEEL: Kwas fosforowy <6%, Kwas cytrynowy <4%, Kwas amidosulfonowy <2%
-
Moim skromnym zdaniem taki efekt dają nadmiernie przesuszona kiełbasa lub za wysoka temperatura wędzenia. Ewentualnie problem może wynikać ze stylu wędzenia - palisz czy dymisz?
-
W grillowaniu w aspekcie surowa/parzona widzę dwie kwestie: 1) Zdrowotna - w warunkach nieoptymalnych surowa gorzej się przechowuje, ale jeżeli robisz z głową to nie widzę problemu. 2) Technologiczna - na grillowaniu mało się znam, ale mam obserwacje z pieczenia w piekarniku: surową piekę normalnie w 180C, zaś parzona wymaga większej uwagi by nie spalić - niższa temperatura, a przez to dłużej.
-
Wędliny dojrzewające - suszone binio1111
mikami odpowiedział(a) na binio1111 temat w Wędliny dojrzewające
To jest bakteria głównie zabezpieczająca Wg strony https://hjemmeriet.com/da/visprodukt.php?id=710&kat=121 jest kultura pomocnicza (dodatkowa), przyspieszająca zakwaszanie - używana w warunkach do 26C. -
Igranie z życiem, przypadkowa gumka (która może wytrzymać nawet kilkadziesiąt Bar) ma zapewnić bezpieczeństwo? PS dla potomnych W instrukcji tego gara jest napisane, że maksymalna moc palnika nie może przekraczać 3,5 kW PS2 Zakładając, że wytwórca spełnia (dobrowolną) normę ANSI/UL-136, to ciśnienie testowe wynosi podobno (cytat ze strony http://instantpot.com/faq/faq-before-you-buy-your-instant-pot/) 5x ciśnienie robocze - ale to jest gdybologia. Przykładowo jakiś szwajcarski wytwórca (nie pamiętam który), który szermuje normami, w części europejskiej pisze współczynnik 1,66x, a w części amerykańskiej powołuje się tylko na ANSI/UL-136 bez podania szczegółów.
-
W uzupełnieniu dla ciekawych - do ściągnięcia cały poradnik domowego pasteryzowania konserw USDA (Departament Rolnictwa) wyd. 2015 http://nchfp.uga.edu/publications/publications_usda.html . Jest oparty na wnioskach z wieloletnich badań na kilku uniwersytetach. W skrócie: - ogólny opis postępowania (jak Stefan wspomniał m.in. naturalne chłodzenie, zachowanie ok. 2,5 cm wolnej przestrzeni po pokrywką, itp.) - opisy obróbki termicznej słoików z różnymi rodzajami żywności, co ciekawe z uwzględnieniem wysokości nad poziom morza. I tak np. mięso czerwone - czas 75 min dla słoi 500ml, a 90 min dla 1000 ml przy ciśnieniu 11psi (temperatura 115C) na wysokościach do 600 m npm.
-
Wszystko jest w tej instrukcji https://www.gopresto.com/downloads/instructions/01781.pdf 15 psi to właśnie 1.03 bara nadciśnienia. Co jest dość dziwne jak na USA. Bo tam obecnie raczej używają 115C (~11 psi) 10-pounds-instead-of-15-pounds-pressure-canning/
-
Chyba się mylisz. Nie znam się wprawdzie na prawie australijskim, ale wygląda mi na to, że obecnie majonez może zawierać 75 mg/kg E385, a w rybkach konserwowanych nawet 250 mg/kg https://www.legislation.gov.au/Details/F2017C00331/Download
-
Od kiedy? Ja raczej widzę w googlu, że 385 czyli Calcium disodium ethylenediaminetetraacetate (calcium disodium EDTA) jest w użyciu. Np. http://www.hellmanns.com.au/product/detail/1203071/real-mayonnaise Rapeseed oil (78%), water, pasteurised free range EGG & EGG Yolk (7.9%), spirit vinegar, salt, sugar, sunflower oil, lemon juice concentrate, antioxidant (calcium disodium EDTA), flavourings, natural paprika extract.
-
-
@początkujący bardzo Trochę ogólniej Początkowa zawartość mięsa 100/105,5 * 100% ~ 95%, docelowa 160% -> wydajność z farszu 95/160 * 100% ~ 59.4% @Gregtom Dziękuję i też pozdrawiam
-
To proste, ale trzeba podejść nieco inaczej: w 105,5 kg farszu masz 100 kg mięsa160 kg mięsa będzie więc w 105.5*160/100 = 168.80 kg farszuz tego chcesz zrobić wyrób finalny, który w 100 kg będzie miał 160 kg mięsa. Więc te 168,8 suszysz, aż osiągniesz 100 kg, czyli osiągasz wydajność w stosunku do farszu: 100/168.8 * 100% = 59.242 %, a ubytek >40%
-
Zakres low costów to właśnie gdzieś max 85% dokładnie (pomyliłem nazwy )zestaw przypraw +/- http://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wedliny-dojrzewajace/305-salami-milano Ale nie miałem (tylko suszony do zupy i to koperek ) . Ale też nie spotkałem w sklepach nasion jako przyprawa Alternatywna nazwa kopru włoskiego to fenkuł, a poniżej przykładowe oferty: https://www.skworcu.com.pl/430,pl_koper-wloski-50g.html https://www.zdrowie.brat.pl/koper-wloski-ziarno-500g-8211-nasiona-wysoka-jakosc-8211-bratpl-p-3703.html?gclid=CMvbhb2huNMCFY6HsgodBewAPQ https://przepisychinskie.pl/nasiona-kopru-wloskiego-100g?gclid=CJuDqL-huNMCFVlJGQodcu8EQw
-
Gratuluję zdrowia. Masz więcej pary w łapkach niż Pudzian. Praktyczne napędy na tym forum operują silnikami od wspomagania kierownicy i mocą rzędu 100W Fakty na temat tego silniczka: 1) Silnik indukcyjny - sensowna regulacja obrotów raczej nie wchodzi w grę 2) 12 rpm = 1 obrót / 5 sekund - nie jest to szybko, ale mogłoby wystarczyć 3) 15W to on chyba pobiera z sieci elektrycznej, 12rpm*50kg.cm daje raptem 6W mocy mechanicznej - czyli oszustwo w opisie, chyba że te 15W to moc szczytowa a nie ciągła 4) Moment rozruchowy takiego silnika jest 2-4 razy mniejszy niż nominalny - problem z rozruchem Nie wiem jakie przełożenie ma Twoja nadziewarka (i jaką długość ramienia), ale pracując na nadziewarkach w SDM nie przypominam sobie bym dawał jakiś pokaz siły. Teraz gdybologia stosowana: - załóżmy, że korba ma 25 cm i potrzeba max siły 2-3 kG, to daje 75kG.cm - uwzględniając charakterystykę silników indukcyjnych celowałbym w silnik o momencie >5 razy większy niż w tym YN70-15 Podsumowując nie warte rozważania, popatrz na praktyczne realizacje na forum.
-
Ludzie! Nie tak nerwowo. Przecież istnieją nawet przepisy na chleb bez wyrabiania. Kipi przepraszam serdecznie, że niechcący wywołałem nagonkę na Ciebie. Twój chleb odpowiada Ci, a przecież o to chodzi w naszych działaniach. Cieszę się. O gustach się nie dyskutuje. KROPKA Wracając do spraw merytorycznych. Te 90 sekund naprawdę potraktowałem jako żart, ale to raczej wynikało z pewnych braków w mojej wiedzy. Uzupełniłem ją m. in. o: 1. Powstawanie ciasta pszennego i rola mieszenia w tym procesie 2. „Dmuchane” czy smaczne. W czym tkwi problem? 3. Cztery typy ciasta pszennego Maszyna kipiego ma ograniczenia techniczne (przegrzewanie), ale jest to maszyna szybkoobrotowa, a do wyrobienia ciasta potrzebna jest pewna ilość obrotów/energi wyrabiania[1]. Inna sprawa, to ocena takiego pieczywa[2]. Tu pokazują wyrabianie przez tylko 48 sekund, ale jest to ciasto naduwodnione[3] o wydajności chyba 200% (chyba, bo prawdopodobnie ziarna częściowo się zmieliły, więc wydajność na pewno > 170%) Popróbować różnych chlebów. Przecież robi się ciasta chlebowe od tak "perwersyjnie" uwodnionego j.w., po ciasta o konsystencji ciasta piernikowego (to już raczej ugniatanie, a nie klasyczne wyrabianie). Kipi czy byłbyś tak uprzejmy i zadowolił moją ciekawość? Jakie proporcje mąki i wody stosowałeś? PS. Kiedyś do Ochab na konie przyjeżdżał piekarz z Bielska-Białej. Dla znajomych przywoził cały bagażnik przecudnych chlebów - były boskie, od klasycznych po różne dziwolągi, jak przepyszny żółciótki chleb kukurydziany. Piekarz przeszedł na emeryturę, a w miejscu hipodromu i ujeżdżalni są dinozaury
-
To ma być śmieszne? Bo moim zdaniem raczej nie. Wymieszać wstępnie a wyrobić ciasto na chleb - to robi różnicę. Wg mnie ciężkie ciasta to ciasta do max 60% wody, a nie bagietkowe 70+ %). Zobacz na czym polega wyrabianie: https://www.youtube.com/watch?v=4IZwFz7y6HI Choć nawet MaxxiMum wyrabia ciasto tak sobie średnio, brakuje mu zabieraka ciasta z części obrotowej. Dla rozluźnienia nastrojów: Amazing skills shaping and kneading dough https://www.youtube.com/watch?v=y-FUGG94n0A
-
Czy ta książka to biały, a raczej czarny kruk (jakieś lewe wydanie)? Na stronie wydawnictwa http://olimpmedia.pl/nasze_ksiazki_4.php jest ten drugi obrazek. Natomiast jako autor Michalska występuje w bazie ISBN i polskich cyfrowych katalogach bibliotek. Raptem trzy biblioteki: Miejska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu Biblioteka Śląska Biblioteka Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie
-
Chyba raczej o to: Przysmaki z domowego świniobicia we współczesnej kuchni / Wanda Michalska Adres wydawniczy Poznań : Olimp Media, 2009. Opis fizyczny 154, [6] s. : il. ; 21 cm. Seria Polskie Tradycje Kulinarne ISBN 9788361513483 Ale nie wiem, co to za bałagan w necie, bo strony pokazują taki obrazek: i poniższy, z notką: Wanda Michalska, "Przysmaki z domowego świniobicia we współczesnej kuchni" wydawnictwo: Zysk i S-ka, 2009.
-
Moim skromnym zdaniem, ona już przeschła za szybko (za mała wilgotność) - zrobiła się sucha skórka uniemożliwiająca dalsze obsychanie. Ja bym ją w tym stanie zapakował do lodówki, do plastykowego pojemnika wyłożonego papierowym ręcznikiem, także od góry (by się nie rosiło). Wilgotność w przekroju się nieco wyrówna. Co dwa dni sprawdzam czy ręcznik do wymiany, a jak kiełbasa za wilgotna, to przewietrzyć ją na 12 godzin i z powrotem do pudła Za miesiąc dojdzie do siebie.
-
Parówki w osłonkach sztucznych poliamidowych
mikami odpowiedział(a) na fifi temat w Mamo, zrób mi parówki
U nas na hali targowej często sprzedają jako podgardle coś co ma skład od 90/10 do 95/5 Ja zaś ostatnio wkurzony przez LP zrobiłem parówki z psa z budą. Po klasyfikacji mięsa z szynek na kl I zostało mi jakieś 3 kg kl III i dosłownie garść klasy II. LP zabroniła mi dostępu do zamrażalnika, wręcz kazała opróżnić go z zaległości. Dorzuciłem z remanentów lodówkowych 1,5 kg boczku 50/50 i 0,5 kg słoniny. Zapeklowałem/zasoliłem na 24h. Proces przerobu: 1) boczek + mięso III (łącznie ze ścięgnami) o temp. 4C przemieliłem na 8mm i potem na 4mm. Temperatura końcowa 10-11C. Tak normalnie na tym kończę mielenie, ale bałem się psa , więc mięso poszło przed trzecią turą na 30 min. do zamrażalnika na płaskiej tacy. 2) Słonina 4C na sitku 4mm, a potem lodówki, bo trzecie mielenie w Zelmerze nieco trwa. 3) Mięso + 0,5l wody 4C mielone na 2,5mm. 4) Mieszanie: mięso, słonina i przyprawy - próbuję mieszać dolewając wody, dolewając wody, dolewając wody ... taki to gęsty glut był. Łącznie na te 5kg wsadu było 1,5 l wody 4C. 5) Wymieszane poszło do kutrowania w malakserze Bartek porcjami na jakieś 20-30 sekund każda. Temperatura końcowa 13-15C. Krótkie przemieszanie dla ujednolicenia składu i nadzianie. Najładniejsze, najgładsze parówki jakie do tej pory zrobiłem -
Dla mnie najpoważniejszym problemem w użytkowaniu maszynek z gardzielą w postaci rury jest wpychanie tam już zmielonego mięsa. Bo pokrojone w paski mięso czy schłodzona słonina nie stanowią dla naostrzonego Zelmera (mój to 887.84) większego problemu. 15 kg mięsa (na 8mm i szarpaku) i 5 kg słoniny (na 4 mm) przerobiłem jednym niemal jednym ciągiem (z dwa razy wyjmowałem błony owinięte na nożu) - praktycznie bez dotykania popychacza. Część powtórne mielona na 2.5mm - to jak wspomniałem mało przyjemna robota. Jak bym miał jednak wymieniać park maszynowy, to szukałbym z większą gardzielą - widziałem takie z prostokątną, czasem szerszą niż ślimak - ale to raczej cena 2000 zł i więcej. Szkoda, że nie ma Alfy 22 z kominkiem. Co zaś do przystawek, to wiadomo oczy się błyszczą, a potem leżą często w kurzu Sam myślałem o jak największym zestawie, ale potem przyszło otrzeźwienie. Moja ma w komplecie tylko szatkownicę, tego lata dokupiłem dla pomidorów wyciskarkę soków. Każda z tych przystawek przerobiła tego lata po ok. 40 kg. W tym roku co najwyżej raz na wigilię jeszcze szatkownicę puszczę na farsz do uszek (pieczarki + cebula).