michal278

Ja widzę jeden podstawowy mankament szamotu -cena. Nie dość że za cegłę płacisz to i więcej za zaprawę. Ale kto bogatemu zabroni. Szamot używa się w piecach chlebowych - dlugo trzyma ciepło, to powinno wystarczyć!

Warto poczekać szczególnie z korzeniami, te owocowe po 2 latach zaczynają tracac myszą..

Moje nalewki niektóre czekają nawet 10lat .

Dzięki, tak jak myślałem. Czasem warto się upewnić. To zima bedzie czas projektowania

Mam nietypowe pytanie. Czy lepiej drzwiczki paleniska dac pod wiatr czy z wiatrem? U mnie wieje wiatr prawie caky czas z jednego kierunku temu takie pytanie.

Odstawiasz mleko i zbierasz z góry śmietanę lub zlewasz z dołu mleko i to dopiero ubijasz. Wiejskie mleko ma z zasady koło 6% tłuszczu.

też robiłem... Tofii i kukułka też była..

Próbowałem, robiłem z krowkowej masy, mega jest z waniliowej..

http://alkohole-domowe.com/forum/muczka-janka-okowity-t4742.html polecam tą nalewkę..

Krowka slynna Jana Okowity widzę...

Z tego co czytałem camembert skrzep ma się wytworzyć po wielu godzinach. Ciekawy jestem efektów.

W kuchni polskiej jest przepis na kiszenie z serwatką po serową. Gorąco polecam. Mi szczególnie osobiście smakują tak opieńka miodowa. W NRD zaś kiedyś jadłem kurki smażone z zalewy solnej, notabene z Polski. U nas w skupie kurki myto wrzucano do beczek 100 litrowych zasypywano solą, nie wiem czy coś dodawano ale potem szło to na zachód.

No ja mam łąkowe i to dużo...

zsiadłe mleko nie pozbawi się E. Coli. Poprzez zakwaszenie środowiska można utrudnić jak nie uniemożliwić niektórym bakteriom życie. Przy prawidłowym udoju i przechowywaniu mleka nie ma możliwości by się rozwinęły. Pierwszy raz słyszę by w serach twardych same bakterie ginęły. Mega czystosc to podstawa. Korycin nie jest serem miękkim.

Co do śrobek. Mój kolega miał problemy z wierceniem otworu do żyrandola w zelbecie- blok PRL. Sąsiad z góry z kopalni równy chłop skoczył po świder, on po skrzynkę piwa i borowanko. Efekt podobny. Tylko dziura w parkiecie. Co mogli zamazali, na dziure postawili ławę

Arko ja tak robię ze swoimi turystami. Pokaz serów korycińskich itd.. Widzę, że zzielony z amatorem to masz coraz mniej wspólnego...

Większość u mnie rolników skarmia sianokiszonką - siano w belach poddawane jest samoistnemu kiszeniu- sa nawet preparaty do kiszenia . Dodatek duży SUROWYCH kartofli też zakwasza, fskt powoduje to choroby metaboliczne jak kolega pisze. Mleko od krów wypasanych z łąk torfowych, takich pełno na Podlasiu ma inny odczyn niż z innych. Środki do czyszczenia lini nie dojarek ręcznych są mega silne. Sa to kompleksy silnie utleniajace i naprawdę potrafią zepsuć mleko. Przy linii nieumiejetne płukanie powoduje że mleko ma dziwny smak. Takie mleko samo sie nie kisi . Dlatego niektórzy rolnicy trzymają krowę na własne potrzeby i sami doją udojem ręcznym. Nie chcą po prostu mleka z linji i tyle.

Nie chce bo parametry są złe, a . Jeszcze raz człowieku mówię z praktyki, że nie chce się zsiadać to nie chce! Nie wiem jaką masz obore ale ja mówię o takiej na 30 krów i większej. Mleko do swego sera brałem też z linii bo wszyscy znajomi akurat mieli zamówienia już, a ja zrobiłem spontan i znsjomy uprzedzał bym sie nie zdziwił jak nie wyjdzie.

Niestety kolego nie jest tak. Skąd podchodzę sa dwie mleczarnie jedna płaci 1.30. Druga 80gr.Jeśli pierwsza nie chce zabrać mleka, zabiera druga. Co do chemii itd to owszem nie jestem rolnikiem Ale akurat znam rolników i kilka razy uczestniczyłem podczas udoju czy to linią czy to dojarką ręczną. Z tego pierwszego często mleko nie chce się zsiąść. Sami rolnicy nie piją takiego mleka, zawsze mają jedną krowę do zwykłego udoju. Nie jest to informacja od jednej osoby ale od 10. Akurat szukałem przed świetami mleka i odwiedziłem kilkunastu znajomych rolników sąsiadów i nie tylko. Co do chemii to ładnie czyści kibel.

Mnie inaczej uczono, kilku starych masaży mi mówiło zawsze koruj. Kiedyś zrobiłem test i korowane byly bardzo ciemne wędliny. Można było wyczuć goryczkę. Jak kupujecie zrębke wędzarniczą to zawsze korowaną!!!

dokładnie smardz pod ochroną!!!

A może kwestia kory. Ja koruje drewno. http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160326/fa9a0d50baeac1d603d9a4e088e66573.jpg tu widać efekt.

A ile kolega trzymał w wodzie?

Akmis dokładnie jak piszesz, forumowa koleżanka nawet napisała w moim wątku że na słońcu. Ale dwie łyżki, to chyba nie zabiją. Pozatym nawet nie wiesz ile go zjadasz w różnych przetworzonych rzeczach, nie wspominając o bialku serwatkowym... Agrovis podaje że wystarczy 2 łyżki na 2 litry mleka.

Piękne, obysicie milo spędzili czas z naszymi braćmi i siostrami z zagranicy.