binio1111

mikami kutrowałeś kiedyś tym mesko? Jak to idzie?

Witamy serdecznie i zachęcam do czytania forum

No to jutro karuzela się zakręci - kurczaczek 2kg . PS. Lobo wszystko hula

Jeszcze taniej wychodzą zrębki do "Rogerowych" konstrukcji . Czereśnia/śliwa/Jabłoń 15kg/60 zł , Buk/olcha 15kg/30-35zł

/topic/7056-kutrowanie-mies/ Polecam wyszukiwarkę (klikamy trybik i lepiej przeszukuje)

Pisz do Dziadka Maćka jest na bieżąco z Borniakami to Ci wutłumaczy i możesz kupić u Niego.

Narobiłeś mi i mojej wife smaka na pasztet tak ,że mało nie musiałem jechać po towar żeby taki zrobić. Jak teraz jej pokażę te "padalce" to mnie jeszcze z domu na ryby wygoni . Super - miałeś pracowity dzień

Aż żal dzika - nie ma żadnych szans

No to jesteśmy w domu . Kupuj mieszałkę Będziemy radzić. U mnie mieszałka ma ok. 60 obr/min to raczej takie optymalne obroty , ale wolniej już bym nie chciał. Jak Twój silniczek nie da rady to się dorobi od wspomagania. Pomożemy

Wychodzi ok. 165W no ale siła ok 2kg. Hmmm może by spróbować - Żeby było bardziej obrazowo - w średnim samochodzie z włączonym wspomaganiem kierownicy potrzeba ok 5Nm żeby obrócić kierownicą - Twój silnik generuje 20Nm (4xtyle) teraz powiedz jakie masz wrażenie (organoleptyczne ) w porównaniu do auta jak kręcisz swoją mieszłką. Dochodzi jeszcze sprawa , czy silnik jest do pracy ciągłej , czy chwilowej bo może się szybko przegrzać. Jak posiadzs ten silniczek to spróbować można. Kupić specjalnie pod napęd bym się bał - No niby to tylko 10l , no ale jak mięsko zaczyna ciągnąć to robi się ciężko. Poza tym nadal nie wiemy , czy masz mieszałkę z przekładnią - jeżeli tak , to uciągnie , ale obroty wówczas będą stanowczo za małe. Albo inaczej - Jak będziesz miała pełną mieszałką załóż na wałek klucz dynamometryczny zamiast korby i wówczas będzie wiadomo wręcz labolatoryjnie przy jakim obciążeniu klucz "przepuszcza" (Qrcze sam chyba sprawdzę to u siebie przy okazji )

Też tak zaczynałem , ale po dwóch dymieniach zainwestowałem w termometr. Żeby wędzenie potraktować jako proces powtarzalny muszą być zachowane określone procedury - więc na oko to wiesz - bez termometru to ni huhu. bo temperatura to praktycznie główny wykładnik (nie licząc dymu) .

Witamy serdecznie

EA rozumiem że mieszałka nie ma przekładni? 40obr.to trochę mało ale urobi.Załadunek myślę że max.8kg ja w 20l kręce 16.5 kg. Co do mocy silnika to zależy jaką przekładnią dysponuje silnik. Napisz coś więcej. Silnik od wspomagania samochodu to by miał lekką robotę u Ciebie☺

Nie z cementem . ubrudzisz kostki. Zamiast pisaku możesz przesypać kruszywem/miałem granitowym (taki drobny piasek/żwirek granitowy- przy przemiataniu mułek wchodzi głębiej , a grubsza frakcja wyżej się układa , najgrubsze się wymiecie) Fajnie klinuje kostkę i wiatr tak nie wydmucha.jak nie masz to znowu piaskiem i przemiatać z czasem zamuli

W takim razie powiedz dokładnie jak wędzisz (jakie temperatury)? Produkt (kiełbasa , szynka itd) normalnie uwędzony w temp. 50 - 60º jest surowy w środku. Żeby taki nie był trzeba (po osiągnięciu odpowiedniego koloru) poddać go obróbce termicznej. Można to zrobić poprzez parzenie w garze z wodą lub poprzez "pieczenie" w wędzarni w temp 90-100(rzadziej 110) do osiągnięcia w środku mięsa temp. minimum 68º (polędwice mniej jakieś 60). Są też metody wędzenia od razu z pieczeniem - czyli wędzenie w temperaturze 60 w górę od samego początku i Ty kolego chyba tak wędzisz nie będąc nawet tego świadom Polecam do przeczytania : https://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/rodzaje-wedzenia/145-wszystko-o-wedzeniu

No zajefajna ta kiełba Ci się zdymiła .

Nie potrzeba giąć -można dać prostą zasklepioną na końcu i nawierconą powyżej . (oczywiście nawiercona jedna ścianka a nie na wylot) -prostsze

Nie no silnik musi być z przekładnią (tą z samochodu) bo inaczej będziesz kombinował sam jak takową wykonać. PWM mam 40A . Uważam , że do mieszałki , która ma własną przekładnie (moja ma 3/1 - trzy obroty korby = jeden obrót mieszadła) PWM nie jest potrzebny. Jedyna niedogodność w takim przypadku to to , że jak chcesz zmienić kierunek obrotów , to musisz kabelki zamieniać. No ale PWM na aliex kosztuje grosze - sam miałem go zdemontować(potrzebowałem go do innych celów) i zmianę kierunku zrobić na przekaźnikach , ale się nie opłacało i zostawiłem .( Taniej było dokupić drugi niż kombinować) .

Rozumiem że pieczesz kiełbasy w wędzarni?

Proszę - ja złożyłem na silniku od clio II /topic/10476-silnik-do-miesza%C5%82ki/

Może koledze chodzi o rosę na kiełbasie w czasie wędzenia? Brak osuszania i problem gotowy - za mały przepływ powietrza (za mocno nakryta beczka lub za bardzo zatkane palenisko ) i problem gotowy . Wilgotna deszczowa pogoda i po trochu z powyższych błędów i problem gotowy.Jeszcze być może mokry nie wygrzany kanał w ziemi i problem gotowy . Rób zgodnie ze sztuką to problemu nie będzie. Jelita wymoczone , nadziewanie , osadzanie 2godz. (jak bez lodówki) , osuszanie w wędzarni bez dymu , wędzenie bez kiszenia dymu (swobodny przepływ) w temp.około 50-55º. Jak spełnisz wszystkie te punkty a problem będzie nadal to wówczas zacznie się obrada gdzie jest problem. Pozdrawiam

Chciałbym taki nieduży samochód , żeby mało palił . No i jeszcze żebym mógł nim przewieść 5 ton cementu , no i czasem chciałbym nim polatać . A teraz postaram się odpowiedzieć na kilka rzeczy bo niby nie znalazłeś - Na forum jest już wszystko -trzeba poszukać. Komorę najlepiej robić kwadratową a nie prostokątną (mówię o płaszczyźnie) lepszy /równiejszy rozkład temperatury i dymu. Palenisko zrób na wysokość co najmniej 55 cm (żeby dym nie uciekał nadproże 20cm) Te wymiary komory co proponujesz to trochę lipa. Zrób chociaż te 65x65 w środku. Wysokość 100cm i jak tam powiesisz na dwóch poziomach? Może zmierzyłeś ile długości ma powiedzmy szynka i pomnożyłeś przez 2 - musisz wziąć poprawkę na to , że to nie szafa z Ikea. Nie pakujemy ciasno , dolicz jeszcze trochę siatki + haki lub weź poprawke na polędwicę. Poza tym szynki wiszące na dolnym poziomie będą wówczas wisieć tuż przy dnie. Musi być jeszcze deflektor (ucieknie Ci z wysokości jakieś 15cm) i nie wieszamy bezpośrednio nad i obok deflektora (to jest gorąca strefa i będziesz od razu przypiekał mięso) Do w miarę komfortowego wędzenia na dwóch poziomach potrzeba 120cm wysokości . Teraz grill - jak zrobisz większą komorę to bez problemu obijesz ściany deskami , potem blachą i wstawisz "kuwetę" na węgiel i kratkę jaką chcesz (jak na Twoim zdjęciu) Będzie luz , więc ściany się nie zapalą. Jak zrobisz ciasno to sam wiesz Może się zapalić. Zawsze możesz kupić lub zrobić wstawiany do komory grill z wysokimi ściankami bocznymi - nie taką płaską paterę . Co do budowy samej wędzarni to zapraszam do zapoznania się z Tym materiałem : /topic/14057-lektura-obowi%C4%85zkowa-przed-rozpocz%C4%99ciem-budowy-budujemy-w%C4%99dzarni%C4%99-z-andyandym/ Osobiście uważam Twój pomysł za nietrafiony - zadałeś sobie pytanie co będzie jak zachce Ci się kiełbaski z grilla w czasie wędzenia? Lepiej po prostu obok wędzarni wymurować grill - jest wiele takich wędzarni na forum. Tu się wędzi a obok griluje . No ale Twój wybór.

Napisałem ci

Ciekawe ja to działa w przemyśle???? pewnie idzie w parówki????

Arku Twój filmik oglądałem już wcześniej kilka razy . Nie mogłem dopatrzeć się szczegółów o które pytałem. Paweł dzięki za linki tam jest jedna fotka , która pokaże o co mi chodziło . Czyli do tej pory robiłem w miarę dobrze , gdyż wszystko to odrzucałem . Na fotorelacji Muskiego też widać. A że nie da się wyłuskać tych "okruchów" to wycinałem wszystko co jest zakreślone