binio1111

Zapakować farsz do woreczka próżniowego☺ poczekać i gotowe.Potem wypakować do nadziewarki.Eksperymenty zawsze mile widziane.☺

Przepis rzeczywiście trochę irracjonalny(najpierw w przyprawy potem w solankę-można dać przyprawy od razu do solanki) Co do samego pieczenia mięsa peklowanego też jest wyjście. Wydłużyć czas i piec w temp.110

Być może na dno nadziewarki trafił farsz , który dostał mniej blenderem po głowie i przez to dziurek było mniej w pierwszych parówkach.. Nadziewarka z odpowietrznikiem nie wyssie powietrza , które jest zamknięte w strukturze elmulsii białko - woda - tłuszcz. Jak się napowietrzy to trzyma jak bita śmietana. Co do Twoich parówek Alinka to chciałbym zrobić swoje pierwsze przynajmniej tak dobrze jak Ty. Kilka dziurek nic nie zmienia - robimy na sprzęcie nieprofesjonalnym.

Dzięki

EA więc te 140W wystarczy do parówek?

Bartki (te metalowe - mesko) mają 400W , te plastykowe (jak w linku od Mira) mają 140W - wystarczy 140W?

Bo to Bartek w wersji "skromna"

Czy do zalewy dodajesz trochę octu , żeby ostki trochę rozpuściło?(b.lubię rybkę , ale bez ości ) Może napiszesz coś więcej co i jak.?

No wreszcie nasze forumowe Dziewczyny wzięły się za ciasta , bo już dawno fotek ładnych wypieków nie było . Dieta dietą , ale popatrzeć na smakołyki można . Cudny wyrób

Dzięki Paweł.

Ile obecnie kosztuję +/- kg mięsa z dzika?

Ważysz mięso przygotowane do peklowania. Obliczasz dawkę peklosoli i tyle. Soli już nie dodajesz. (no chyba , że stwierdzisz , że mało słone) - ( co do słoności gusta różne - z reguły do kiełbasy od 16 - 20g peklosoli / kg) Odmierzoną peklosól dodajesz do mięsa, dokładnie mieszasz i odstawiasz do lodówki na 48h. (dobrze jest szczelnie przykryć np folią spożywczą , wówczas jest mniej szarego)

Też mam taką (z oryginalnego zestawu Dymboxa) Dmucham połową mocy , czasami nawet przydławioną - druga "połowa" mocy pompuje w atmosferę i dymu wystarcza.

Nogi do deptania oczywiście niemyte - ale to pewnie wiesz Co swoje to swoje.

No troszkę słoniej 9%

Prościej się nie da - Na dodatek jest smaczniasta. /topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/

0,8 kg peklosoli na 10l wody . 0,4 litra tak sporządzonej zalewy na 1 kg mięsa przeznaczonego do peklowania - czas peklowania 7 dni. Muski tak miało być?

To po co kupować kompresorek i dławic go na max? Lepiej pompkę do akwarium i dławić trochę. (O cenach nie wspomnę)

No tak , na forum jest ich za mało - tylko nie pytaj za chwilę , czemu nie wyszło

Przewieszaj kije , bo kolor nierówny (no chyba , że są dwie różne kiełbasy)

Ster. musiał się nauczyć . No to pozostało się cieszyć.

Wówczas po otwarciu i przewietrzeniu komory będzie długo się "podnosić". Programator z algorytmem powinien być tu najlepszym rozwiązaniem. Dajesz mocną grzałkę i kiedy trzeba sterownik da 100% mocy , czym bliżej punktu ustawionego redukuje moc podając zasilanie impulsowo . Takie było założenie przy powstawaniu algorytmu. Reasumując co do samych wędzarni : Jak nie przegniemy z mocą grzałki to zwykły sterownik ON/OF będzie wystarczającym sterownikiem do przydomowej wędzarni. Jeżeli zależy nam na bardzo precyzyjnym utrzymaniu temp. (co w wędzarni nie jest konieczne) to zastosujmy regulator z PID. Nadmiar mocy grzałki w takim przypadku nie powinien być problemem , bo sterownik powinien tą moc redukować. Tyle teorii Śmy sę pogadali , a ciekawe co u kolegi Tomka ?

Na samej soli? skąd wytrzasnąłeś taki przepis? Napisz jeszcze ile tej soli i ile mięsa (jakiego)? Wyciek chyba raczej ze zgnitego mięsa.

Z cukrem pudrem korki miały lepszego kopa - to były czasy . Żeby nie było , że kłopoty z peklosolą to znowu przez jakieś "dyrektywy" unijne.