Skocz do zawartości

binio1111

**VIP**
  • Postów

    3 440
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez binio1111

  1. Śliczniutkie te kabanoski . Też się zbieram do zrobienia, ale na razie nabieram "wprawy" na grubszych kiełbasach , bo boję się spierdzielić tak szlachetny wyrób . Pozdrawiam.
  2. No dowolność spora . Ostatnio do jednego kawałka polędwicy dodałem kardamon (ale chyba mi się "przesypało" i trochę perfumeria , no ale... trzeba "złapać " własne smaki
  3. Witku, parę postów wyżej wkradły się chyba błędy we wzajemnym zrozumieniu się . Ja pisałem o wymiarach wewnętrznych (najważniejszych) Postawienie wyższego paleniska niewiele da, bo i tak boczne ścianki będą się nagrzewać i podnosić temperaturę paleniska. Wielu z was jest w fazie budowy, gdzie można zrobić jak się chce , macie gotowe wymiary (co najważniejsze sprawdzone przez biegłych w temacie) a i tak robicie po swojemu, bo : za duże, bo mam małą rodzinę , bo po co tyle cegieł, w mniejszej też się spali itd,itd. A potem jak już przychodzi upragniony dzień i zaczynacie dymić piszecie - "coś poszło nie tak" i zaczynają się kombinacje. Dlaczego Polacy są takim narodem, że nie słucha się innych- doświadczonych, tylko samemu musi się oparzyć , żeby uwierzyć , że gorące? . Dacie wymiary wewnętrzne paleniska 80-90 x 80-90 i jest super . Zaczynacie schodzić na minus od tych wymiarów to generujecie dodatkowe problemy. Nie znaczy , że nie da się dymić w mniejszym, da się tylko zaczyna się robić bardziej upierdliwe w opalaniu, i , co najważniejsze produkować "gorszy" dym. Niektórzy mają stare wędzarnie i się męczą z przeróbkami . Wy nie musicie bo zaczynacie od 0
  4. Ładniusie . Jakich przypraw do karkówki używasz ? ja swoją za 3dni ładuję w skarpetę - dałem czosnek granulowany , pieprz biały i kolendrę
  5. Z racji tego, że nie jestem zwolennikiem kanałówek odpowiem Ci na pytanie 2 - tak może (z kamieni i zaprawy - jak będzie duże nie będzie pękać) pytanie 3 - możesz użyć drewna z palet. A teraz jako "autouzupełnienie" Dlatego Andyandy opracował projekt, który jest "uniwersalny" w wymiarach dla wędzarni przydomowych (czym większe palenisko tym lepsze, To co przedstawił Andy jest po prostu kompromisem , który pozwoli dobrze wędzić bez konieczności budowy paleniska 2mx2m dlatego, każda zmiana na minus w wymiarach będzie skutkowała pogorszeniem parametrów). No ale każdy robi jak chce
  6. Koledzy skąd wy możecie wiedzieć jaką powierzchnię zajmie wam żar w palenisku? To wychodzi dopiero w trakcie eksploatacji gotowej wędzarni (w zależności od warunków atmosferycznych , sposobu wędzenia i wielkości komory utrzymujemy raz mniej a raz więcej żaru) Moje palenisko ma 100 x 78
  7. ok. Dziękuję za odpowiedzi
  8. A dlatego, że w mniejszym drewno często się zapala płomieniem bo jest wyższa temp.w palenisku (ścianki się nagrzewają i kumulują ciepło) -co wpływa na pogorszenie jakości dymu (robi się nie zdrowo bo dopalasz wszystko co najlepsze w dymie i produkujesz więcej złego), Jest wnerwiająca w obsłudze, bo jak podymisz trochę i ścianki się nagrzeją, to będziesz żar wygarniał, a za chwile będzie ci temperatury brakować i taka zabawa -miałem małe palenisko pod beczką , więc wiem co mówię. Twój cyrk , ale będziesz zły sam na siebie potem . Ja obecnie komorę mam 65x65, a palenisko mam dużo większe. Teraz to się wędzi
  9. Już 10 dni pekluje się 2kg karkówka i teraz pytanie - jak będę ją pakował do "skarpety" to przekroić na 2 kawałki, czy lepiej wieszać w całości? Karkówkę potrzymam do 2 tyg. i potem II-gi etap.
  10. Idealnie ,ale jakby to był wymiar wewnątrz paleniska, a nie na zewnątrz.
  11. Scorpio33 - Bardzo ładny kibelek, teraz czekamy na wędzonki. . Osuszaj mięsko wspomagając się uchylonym daszkiem (3-5cm) . W czasie wędzenia może też będziesz musiał zrobić szczelinę, bo otworów dymowych może być "za mało" . Tak to wyreguluj, żeby w czasie dymienia dym przepływał swobodnie i się nie kisił w komorze - lepiej wędzić nieco dłużej rzadszym dymem niż zrobić w komorze "ścianę dymu" - jak otworzysz drzwi od komory masz widzieć wędzonki. No i bądź cierpliwy w osuszaniu 40-50º , brak dymu (lub możliwie jak najmniej) i cierpliwość (godzina ,czasem 2) -TU jest pół sukcesu . No i NIGDY nie zamykaj drzwi od paleniska (minimum 1/3 uchylone) Jak ci bujnie niechcący temperatura, to otwórz komorę i przewietrz - nie panikuj i jak najmniej "mieszaj " w palenisku
  12. Teraz zajarzyłem - projekt, to chyba jest Andyego? Chyba , że się mylę?
  13. Daj folię aluminiową - ktoś mi kiedyś tak doradził i to b.dobry patent (Andy zgadnij kto?) Wykorzystam jak będę robił "docelowe" palenisko
  14. luce11, ale ja mam jeszcze dach uchylany i korzystam z tego patentu . A ty ? Uchylenie dachu i zrobienie szczeliny , to tak jakbyś miał otwory na bocznej ściance . Poza tym komin mam krótki, ciepły i duży (w sensie proporcji powierzchni komory w stosunku do pow.komina ) Skoro chcesz tam palić jak w hutniczym to dobrze , że dałeś materiał ognioodporny Twój cyrk , Twoje małpy (Ja następną komorę - a na pewno ją zrobię większą)
  15. Zamiast szamotu dałeś cegłę silikatową wewnątrz paleniska. A po co? Żeby zmniejszyć to co powinno być duże, czy z jakiegoś innego powodu? Kombinujesz i po prostu przekombinowałeś. A co do wielkości komory , to jakbyś doczytał ,to byś wiedział, że czym większa tym lepsza (nie chodzi o wędzenie 3 świń na raz, ale w dużej komorze "łatwiej" się wędzi , bo jest stabilniejsza temperaturowo i lepsza do osuszania, Poza tym jak zaczniesz robić smaczne wyroby, to chętnych na nie przybywa momentalnie) Czytałeś o wadach takiego rozwiązania? Dlaczego nie otwory dymowe? Start miałeś fajny, ale przed metą "zwalniasz"
  16. Czemu mając do dyspozycji fajne duże palenisko dajesz przymałą komorę ? Będziesz żałował później.
  17. Zgadzam się bezpieczeństwo i zdrowie ponad wszystko, ale był spontan i znajomi nakłonili mnie do grzechu . Następnym razem się nie podejmę, ale cóż stało się. Chociaż z drugiej strony wiele osób ma problem z peklowaniem latem. Nie każdy może pozwolić sobie , żeby do lodówki upchać wiadro z zalewą. Zimą jest łatwiej.
  18. Witam koledzy podpowiedzcie czy jest jakiś powiedzmy , hm , przelicznik, dzięki któremu można by wyliczyć o ile skraca się czas peklowania mokrego wraz ze wzrostem temperatury? Chodzi mi o to , że np. pekluję w/g tabeli Dziadka na 5dni (wyliczone wyśmienicie jeżeli trzymam zalewę w lodówce w około 5º) Teraz - to samo naczynie z zalewą i mięsem stawiam w temp. powiedzmy 15ºC. (wiem ,wiem czym wyższa temp, tym wyższe ryzyko zepsucia) ale chodzi mi czysto teoretycznie o ile należałoby skrócić czas , żeby nie było za słone później? Kiedyś robiłem na wyjeździe u znajomych, nie było lodówki, więc mięso stało na balkonie. W dzień 17, w nocy 8 no i wędzonki były zjadliwe, ale za słone.
  19. Napisałem , że 6 cm wytrzyma (bo dla mnie logicznym było , że jest to grubość cegły- czyli ponad 6 i trzeba doliczyć grubość zaprawy między cegłami) No ale Maciek bardziej "obrazowo" to przedstawił. A z tym "traconym" szalunkiem to b.dobry pomysł . Zastosuję u siebie jak będę budował nowe palenisko pod kibelek
  20. Szerokość ok. głębokości już nie zmienisz. Poproś AndyAndy, żeby się wypowiedział, ale powinno być w miarę ok. Strop wytrzyma
  21. Czyli parzymy po wędzeniu gorącą parą o temp 80º?
  22. . Wymiary paleniska podałeś wewnątrz?
  23. Ok , to dzięki za informację . Do Markoserwisa też się odezwę - dziękuję za pomoc
  24. Co chcesz sznurem uszczelniać . Chłopie będziesz się musiał tak nauczyć palić ,żeby drzwiczki były stale otwarte. (no uchylone) Jak je zamkniesz w czasie wędzenia to kaplica z wędzonek. (spalanie beztlenowe). Z blachą nie kombinuj , szkoda Twojej roboty - przerost formy nad treścią - w sumie to byś dołożył jeszcze jeden wielki deflektor - jak wtedy nastąpi rozkład temperatury ? - no właśnie nie wiadomo. Nie wywarzaj otwartych drzwi - stosuj sprawdzone rozwiązania . Deflektor z podwójnej blachy bez kombinacji. Poza tym tłuszcz praktycznie kapnie przy dopiekaniu wędzonek (temp 85-100) - nie pieczesz jak w piekarniku 200 i więcej. W czasie "normalnego" wędzenia nie leje się jak olej z "pierwszego tłoczenia" . Praktycznie kapnie Ci woda z osuszanych szynek Co do drzwiczek to zobaczysz po wędzeniu - Dasz 6 -10cm nadproże z blachy i będzie git
  25. Muski to w Wólce są również gary ? Myślałem , że tam tylko ciuchy i drobiazgi . Oczywiście mówimy o garnku z nierdzewki. (mam emaliowany 30l i nie wróżę mu za długiego życia - to nie są te garnki emaliowane co kiedyś . Obecna grubość emalii jest . PS. Andrzeju do parzenia szynek też chyba lepszy szerszy - łatwiej " odławiać wyrośnięte sztuki"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.