Perszing37

A łożyska w czym Ci siadły ? [Dodano: 25 lip 2017 - 12:34] Przepraszam, że tak dużo pytań zadaję ale wgryzam się w temat i chcę być mądrzejszy żeby po zakupie się nie wkurzać. Wydatek nie mały. 2 nadziewarki można by mieć

A czy pokrywa w ogóle się przydaje ? bo jakoś nie widzę zastosowania przy tego typu robocie [Dodano: 25 lip 2017 - 12:27] W czym siła lepsza ? zawsze mogę pracować tylko w garażu i tak tam będzie moje stanowisko robocze które zaczyna się budować w tym tygodniu

Przesyłkę wezmę na firmę więc będzie za free. Wydaje mi się, że zestaw będzie fajny. Wezmę silnik 1 fazowy i kumpel elektryk zrobi mi włącznik/przełącznik obrotów leow-prawo i grzyba. Myślę, że będzie ok. 3 fazówkę łatwiej ogarnąć z obrotami ale mam tylko w garażu siłę i w przypadku robienia wyrobów tam gdzie jej nie ma będzie problem.

A ja znalazłem w innej firmie komplet 200 zł taniej. Za 1400 praktycznie wszystko oprócz kabla i przełącznika obrotów. Ktoś zna tą firmę ? http://allegro.pl/mieszalka-reczna-elektryczna-do-miesa-farszu-30-l-i6681422547.html http://allegro.pl/motoreduktor-mieszalka-mieszarka-050-i6722207579.html

ooooooo dobry pomysł - przetestujemy

Jasne, że można. Mówisz i masz A co roku robię takie sosy jako bazę do pizzy, spaghetti bolognese itp. Kupuję na sam koniec sezonu pomidory LIMY. Zaprzyjaźniony sklep warzywny mi przywozi takie przejrzałe za 1,2 -1,5 za kg. Żona sparza i ze skórek obiera. Ja kroję i do gara. Czosnek, bazylia, oregano, sól, pieprz. A do wersji pikantnej papryka ostra. Gotujesz aż się zrobi ciapka. I ostatnio wpadłem na fajny pomysł, żeby nie redukować soku za długo. Odlewałem go do wyparzonych słoików i miałem do picia idealny soczek doprawiony. A gęsty sos do słoików i pasteryzacja. Coś pięknego. A przepis na paprykarz nie jest mój ale wyglądał rozsądnie to zrobiłem. Przepis Dwie wędzone makrele Połowa szklanki ryżu Przecier pomidorowy 4 pomidory Jedna cebula Pieprz Sól morska Papryka czerwona słodka mielona Łyżka spora oleju rzepakowego Jak robimy Obieramy makrele,pomidory i cebulę traktujemy blenderem na gładko, wlewamy na patelnie i smażymy, dodajemy przecier gdy woda z lekka odparuje dodajemy makrele plus przyprawy i łyżkę oleju rzepakowego,mieszamy do uzyskania jednolitego kolorku! Mieszamy z wcześniej ugotowanym ryżem smakujemy i doprawiamy. Pakujemy do słoiczków i do lodówki, spokojnie wytrzymuje 2 tygodnie bez pasteryzacji

Ale jest kwadratowa. Na korbę jest właśnie kwadrat. Potem na niego idzie kardan który ma także kwadrat na wyjściu. Zobacz zdjęcie sprzętu w rozłożeniu. Jeszcze nic nie kupiłem. A w motoreduktorze widzę jest wejście na wałek z wielowypustem czy jak się to zwie. [Dodano: 24 lip 2017 - 21:37] I ten motoreduktor także ma wejście na wałek : http://allegro.pl/przekladnia-motoreduktor-050-silnik-0-37kw-230v-i6889611168.html

Popatrz ARKADIUSZ na ten link i na ten filmik. Tak to jest w tym sprzęcie który zamierzam kupić. A już mam dość wydatków więc jeżeli można coś taniej to z wielką chęcią. Zjedź w linku poniżej i zobaczysz co oni proponują do tego - silnik, moto etc. http://allegro.pl/mieszalka-mieszarka-do-farszu-kielbas-wedlin-30-l-i6265977661.html Ja tępy jestem z tego. Znaczy coś już wiem ale 1 raz będę coś takiego składał

Byłem sprytny bo wczoraj specjalnie zaplątałem między pstrągi 1 makrelę. I dziś uknułem co z nią zrobić. A mianowicie coś co chodziło za mną dawno dawno.....PAPRYKARZ lekko pikantny bo i tak ja tylko go będę jadł

Ślicznie podziękował. Ale jeszcze mam pytanie. Bo chodzi o wałek zdawczy który wchodzi do motoreduktora. Mi koleś sprzeda go za 190 zł już przerobionego. A co to znaczy. Dostanę wałek , pierścień i podkładkę zabezpieczającą przed wysunięciem z moto...oraz tulejkę pod grzechotkę. Bo wałek kardana który dają ma kwadrat na wyjściu. Potem idzie tulejka narzędziowa 19" z kwadratem od tyłu i sześciokątem na wejściu. Wałki frezują z jednej strony na sześciokąt i gra gitara. Mogę coś taniej załatwić czy brać to co "dają" ? I dziękuję ślicznie za zdjęcia. Nóżki w tej mojej przyszłej można odkręcić i też to zastosować.A można też inaczej bo mam pomysła ale dopóki nie spróbuję to nie będę wiedział czy się da.

Nie. Przewietrz tylko. Propiony albo wada potem zapakuj. Nic Ci to nie da że rozkroisz

Ja mam tak zrobione że mój zbiornik jest między szynami i go po prostu wyciągam.Do niczego nie jest przykręcony /topic/8750-sprzęt-arkadiusza/?p=322126 Nie ma za co.Odwdzięczysz się nadzorem technologicznym jak będę robił żółty ser . Obroty prawo - lewo regulujesz wyłącznikiem trójfazowym.Obroty silnika to nie maja chyba znaczenia bo i tak ważne są obroty na wyjściu i moc silnika Ser - o każdej porze możemy działać online Przełącznik 3 fazowy masz taki dokładnie jak ja znalazłem dziś na necie. Nie kumam tylko jak masz ten zbiornik między szynami ? jak to zrealizowałeś ? pokażesz ? bo to istotne żeby go łatwo wyciągać i czyścić jak się zrobi już stanowisko takie jak Twoje. I dokładnie tak samo chciałem zrealizować wypoziomowanie silnika z kardanem

Dzięki arkadiusz. Dokładnie do nich też napisałem. Zobaczymy co mi zaproponują i za ile. A znalazłem takie coś na allegro : http://allegro.pl/przekladnia-motoreduktor-050-silnik-0-37kw-230v-i6889611168.html I teraz pytanie bo dalej jestem trochę laikiem. Jaka różnica w silniku : 900 obr a 1400 obr ??? Co lepsze a co gorsze ? I czym mogę zrealizować zmianą obrotów L-P w silniku 3 fazowym - bo taki chcę wziąć. Mam w garażu siłę [Dodano: 24 lip 2017 - 15:19] Nie ma sprawy. Weź pod uwagę , że ja przerabiam garaż na warsztat gastronomiczny. Będzie zlew, szlauch, mam odpływ. Kafelki. Blat montuję w tym tygodniu. Potem na niego pójdzie kondon z kwasiaka. Więc nie będzie tak źle. A nie mam ochoty ręcznie się bawić z 20 kg.

No to tym lepiej. Będzie szybszy bodziec do kupienia silnika bo szkoda będzie żeby leżała sobie na półeczce [Dodano: 24 lip 2017 - 14:46] Jutro zakup raz się żyje i do przodu

Rozmawiałem właśnie z handlowcem z tej firmy. Też robi wędliny i fajnie się konwersowało. 10 kg jeszcze ręcznie wymieszam tym sprzętem ale większa ilość tylko na silniku. Mają przerabiane wałki zdawcze pod kardana więc od razu to sobie wezmę. A silnik z reduktorem przy następnym zastrzyku gotówki Co było ciekawe w co nie bardzo mi się chce wierzyć - minimalna ilość wsadu to 10 % czyli 3 kg. Mówił coś o dopasowaniu łopatek itp. I że małą ilość też wymiesza. Ja nie planuję aż tak mało robić ale zastanawiałem się czy 30l wymiesza ładnie 6-10 kg.

No tak ale przełącznika nie mogę już raczej zrobić na zewnątrz a w środku będą panowały niesprzyjające warunki. 90-100 C czasem. Więc będę miał większą moc mojej świątyni czy przy wędzeniu czy przy dopiekaniu

Nie bój żaby. Już zapytania wysłane o silnik+motoreduktor+ wałek zdawczy Ale to dodatkowy koszt jakieś 600 zł. 10 kg wymieszam ręcznie a planowany i tak automat. Ja nie idę na skróty

No to Panowie. Ktoś miał do czynienia z tą firmą ? Bo mamy nadmiar kasy z kolegą i chcemy inwestować hehehe http://allegro.pl/mieszalka-mieszarka-do-farszu-kielbas-wedlin-30-l-i6265977661.html

JA podłączę dwie grzałki do 1 wyjścia i tyle. I się nie będę certolił. 3,3 kW i zobaczymy koszt 25 zł

A wentylator mam ale niewiele wniósł do tematu. Temperatura się podnosiła ale bardzo wolno. Nie miałem czasu czekać więc przy 65C odpaliłem szufladę.

Jak rozdzieliłeś grzałki ? mój sterownik ma tylko jedno wyjście niestety i albo będę jechał na 3300 W albo pozostanę na 2000W. Bo nie bardzo wiem jak tu załączać dodatkową grzałkę. Można ręcznie ale wtedy tylko włącz/wyłącz i trzeba sterczeć przy wędzarni. I tak i nie. Ja liczyłem się z tym , że dopiekania nie będzie na 2kW. A wędzi się na tej mocy świetnie i myślę że w zimie nie będzie problemów przy moim ociepleniu. 3x400 mam z drugiej strony domu i nie uda mi się podciągnąć. Więc docieplenie, przekładka (zmniejszająca komorę wędzarniczą) i tyle. Jak się nie uda to - piekarnik albo szybki ogień w szufladzie. Tak więc luzik. Więc tutaj nie było mojego błędu bo chciałem 4-5 kW ale mnie kolega szybko wyprowadził z tego pomysłu ze względów technicznych mojej hacjendy

Ale ja mam izolację. Mam 19 mm pióro-wpust, potem 30 mm prasowana wełna z folią ALU (kominkowa) i potem 20 mm dechy. Najpierw sprawdzę co będzie jak izolowaną redukcję poziomów zrobię i ocieplę stryszek. Jak to nie pomoże to wtedy dodam 1300 W i będzie 3300 W - to jest graniczna wartość dla zastosowanych kabli i mojej instalacji domowej. Jak i to się nie sprawdzi to dopiekanie będzie tylko i wyłącznie na szufladzie bo jak wczoraj rozpaliłem to uzyskałem 90C w 5 min

Wczoraj próbowałem dopiekać na grzałce. Niestety 2kW nie dawało rady. Wędzenie bez problemu - szybko osiągnąłem 50 C. Ale osiągnięcie 90 C jeżeli w ogóle by dało radę to trwało by pewnie z 45-60 min. Zrobię dwie rzeczy - zmienię grzałkę na 3kW (więcej się boję bo mi instalacja może nie wytrzymać). Oraz zrobię izolowaną przekładkę tak aby zredukować 3 poziomy do 2 lub nawet do 1. To i tak miałem w planie więc zobaczymy jak wtedy będzie to działać. Osuszanie z wentylatorem termoobiegu bardzo fajne . Wg mnie przyspiesza proces o 1/3 do 1/2.

Dziś podejmowałem znajomych. Wymyśliłem sobie pstrąga lekko podwędzanego i pieczonego w wędzarni. Przy okazji chciałem przetestować nowy przepis na kabanosy wieprzowo-drobiowe. No a , że w górach jadłem mega pyszne jagodzianki to także mi się czegoś podobnego zachciało. Dzień więc pełen wrażeń. Nie jestem fanem pstrąga ale ten wyszedł tak mega dobry, że kolega 2 dokładki jadł a ja też byłem pod wrażeniem. Kabanosy na ciepło całkiem całkiem. Zobaczymy po podsuszaniu ale jestem dobrej myśli. Drożdżowe całkiem dobre - dzieci po 2 szt. zjadły a to najlepsi krytycy

Obiecana to była zgrzewarka widzę że porządnie odessało a patent w piwnicy się sprawdza