Muski

Na sugestię B. Perszinga kluseczki z ricotą : Szpinak wrzucić na patelnię,icottę przecisnąć przez praskę, dodać szpinak, jajka, mąkę, parmezan, doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wymiezać dokładnie. mniam mniam mięciuskie kluseczki

u mnie też a i zupy z wędzonek u nas są dość rzadko -

dam go publicznie może też ktoś skorzysta - ale muszę go wyciągnąć od córki

coś wiem na ten temat moja młodsza córka -robi fantastyczne serniczki z rikotty - no i równie dobre kluchy z rikotty ze szpinakiem ostatnio jak zrobiłem a'la Koryciny z 50 l mleka to mogła się wykazać

dobrze - ale jakos schodzi.......

kupiłem taką czujkę i termostat ale nie zamontowałem

Pracujmy - moja też tak wygląda

no wyroby wędliniarsko serowarskie nie , ale cudowne chleby ,fantastycznie smaczne obiadki....

identycznie jak moja LP

przecież wiesz ,że żartowałem

To się może zdarzyć , ALE prawdą jest ,że poziom kultury i wiedzy nie tylko na tym forum -jest baaaaardzo różny. Wielokrotnie widziałem tu - "tnij a potem patrz kogoś rozcioł". Nie mniej zarówno idea Portalu jak i wymiany wiedzy na tym forum daje możliwości wykonywania coraz lepszych wyrobów - bez względu na początkowe błędy.Tematem postu - jest Państwa uwagi do vademecum - i tego się trzymajmy - moja uwagą - jest pierwszy rozdział - Wędzenie w pigułce i kilka prostych przepisów -krok po kroku. -a potem czytaj więcej - to już nie szkoła podstawowa ZAWSZE - będą tacy co wiedzą jeszcze więcej nie wiedząc NIC - i wielki SZACUN dla DZIADKA - że dalej tłumaczy podstawy wędliniarstwa.......

Arkadiusz - no może nie do końca wszak i sól i peklosól - to tzw "chemia" . Wiem ,że jesteś Strażnikiem Tradycji - i chwała Ci za to.... Marek podał swój przepis rzetelnie i też jest to ważne

dedykowałem młynek do kawy tylko do mielenia przypraw -kolendra jak najbardziej - niektórzy kochają ten smak - ale sa tacy co go nienawidzą ..... jak to w życiu . Zwykle dając gorczycę dodaje kilka ziarek kolendry...........

Co by Braciszkowi Zbójowi Madejowi - w tych nalewkach nie było samotnie

No można się bawić w odrdzewianie- do huśtawki kupiony nowy galwanizowany za kilkanaście zł ...... i na lata ........

proste - parze je po prostu dłużej -te dwa ( większy 1.2kg) parzyłem 99 min czyli prawie 2 razy dłużej niż bym parzył normalnie tj 50 min/1kg - popatrz na ściągawkę Rogera - spróbuj -warto Nie znaju rodzinka tez nie wie

Tak sie złożyło . że poprzednie boczusie w tajemniczy sposób zniknęły . Nowe prawie ciepłe jeszcze doszły małe szyneczki (kolejne w peklowaniu )

Ok podpiekałem:) wiem lubie takie podpiekane ale te robie na tzw życzenie (maja być jak te poprzednie parzone wg Rogera) mięciutkie

OK piękne - moje się dopiero parzą ........

Pamietamy - no może nie wszyscy - jak wynika z pytań - ale może wg sugesti Rogera - 1 rozdział - wyroby podstawowe w Pigułce ? chcesz więcej - czytaj Vademecum

starałem się powiedzieć podobnie w delikatny sposób - to jak z encyklopedią - kto z nas ją przeczytał? - nikt - każdy szuka prostszych rozwiązań. Ale są to nasze własne zdania - Maxell - zrobi wg własnej idei - i na pewno też dobrze.To są nasze uwagi - dziwi mnie tylko że tak mało - biorąc pod uwagę ilość przeglądających

to prawda.... ale smaczek no i gotowaniu rosołkowym 150 min powinna być mięciutka życze powodzenia w experymentowaniu

Jestem tego samego zdania- przed rozruchem na gorąco - wykonane próby - zabezpieczenia - to są detale równie ważne jak sam osprzęt - bo rzutują na bezpieczeństwo przede wszystkim - a czy urządzenie jest niebezpieczne - nie - jak się je normalnie i rozsądnie użytkuje. Kawał dobrej roboty

Może -" Prawdziwe wędliny" sp. zoo. sp komandytowa

Do pieczenia lub grilla tak - do wędzenia......... nie ..... ale możesz experymentować - poczytaj uważnie forum - zasady peklowania i po co się to robi ............