Grzewlod

Dziękuję Reniu, takie firanki często robimy razem z Waldkiem .

Miałem okazję dziś poznać smak tego nektaru , bardzo smaczny i orzeźwiający. Smak imbiru pozostawia odczucie lekkiego pieczenia w przełyku . Podczas konsumpcji można dodać zimnej wódeczki, wtedy nic więcej do szczęścia już nie potrzeba .

Przy okazji dzisiejszego wędzenia upichciłem na obiad steki .

Tak też, moja poniższa odpowiedź była jednoznaczna w stosunku do zakupionego materiału. Jeżeli chodzi o gradację to można się tylko domyślać o jaką Kol. Donkihotowi chodziło ( domyślam się, że chyba o jakąś drobną ale większą niż klasyczne Borniaka na co wskazuje wpis w drugim poście) dlatego poprosiłem na przyszłość o dokładniejszy opis. Żeby coś doradzić trzeba znać szczegóły a nie domyślać się. Po ostatnim wpisie też się domyślam, że jednak trociny nie są CHYBA z pod piły łańcuchowej. Zupełnie nie rozumie o co Tobie chodzi ? Nie zamierzam dalej ciągnąć tego tematu bo CHYBA odpowiedź na pytanie został udzielona.

Następnym razem użyj dokładnego opisu, zapytałeś to jednoznacznie odpowiedziałem. Tak ja wcześniej napisał Kol. Toshiba trociny nie nadają się do DG Borniaka jak również do innych DG ponieważ nie masz pewności czy przed pocięciem od drewna była oddzielona kora bo trocin raczej nie odwiejesz oraz czy drewno było dobrej jakości, czy nie są to trociny z różnych gatunków drzew. Żeby wędzić trocinami, to trzeba mieć jakiś zaprzyjaźniony warsztat stolarski i wtedy możesz mieć jakąś pewność, że ktoś nie wciska kitu. Trocin głównie używają osoby które wędzą kawałkami drewna, które nimi zasypują. Kupuj oryginalne zrębki, możesz jedynie poszukać zrębek pakowanych w paczek o dużych objętościach wtedy wyjdzie nieznacznie taniej. Kombinacje, wychodzą 2x drożej. Ponadto dedykowane zrębki Borniaka są dobrej jakości. Kiedyś jak miałem DG Bo.. to kupiłem worek 60l taka ilość zrębek przy wędzeniu wyrobów dla siebie wystarczy na bardzo długo a cena nie zabije dlatego nie ma czego szukać w zastępstwie.

W żadnym wypadku nie próbuj niemi wędzić, ponieważ w pile łańcuchowej używa się oleju do łańcucha!!!! Chyba dalej nie muszę tłumaczyć ?

Ja bardzo dobrze zrozumiałem. To myślę :

Element który nie ma wpływu na zapalanie zrębek. Zasłanianie dopływu powietrza stosuję podczas gdy na zewnątrz jest duży wiatr ( przystawiam kawałek blaszki ), inaczej nie ma potrzeby dodatkowego zasłaniania dopływu powietrza. Podczas normalnych warunków DG pracuje na minimalnym dopływie powietrza jaki jest tylko możliwy do ustawienia ( blaszka wsunięta na maxa )

Mój Borniak niestety ale też ciągle zapalał zrębki

Problem leży w tym, że nie masz odpowiedniej cyrkulacji w komorze. Chcąc zwiększyć ilość wytwarzanego dymu otwierasz dopływ powietrza i na chwilę to działa co w następstwie powoduje podsycanie żaru a tym samym zapala zrębki. Podobna sytuacja może wystąpić kiedy podczas wędzenia panują warunki wietrzne, wtedy należy dodatkowo zastawić otwory powietrzne. Ja bym zaczął od przymknięcia częściowego dolotu powietrza do komory o ile to nie zaszkodzi grzałce, takie rozwiązanie powinno zwiększyć objętość ciepłego powietrza które będzie się szybciej przemieszczało w kierunku wylotu ku górze, takie rozwiązanie powinno polepszyć cyrkulację. Jeśli to nie pomorze to można wtedy pomyśleć o zwiększeniu wylotu z komory. W jednym z postów napisałeś, że masz jakąś szczelinę 4mm w DG, o co chodzi?

Od zawsze wędzimy do koloru Masz rację wędzonki się nie maluje tylko nasyca składnikami dymu. Chyba coś Ci się pomyliło, wędzonka to nie potrawa tylko wyrób, potrawa to zestawienie kilku produktów spożywczych. Zawsze możesz wrócić do wędzarni klasycznej Jak doszukujesz się smaku to szukaj go w samym smaku mięsa itp., ewentualnie możesz użyć przyprawy którymi aromatyzujesz dany wyrób. Który ze znanych smaków chcesz mieć w swoich wędzonkach : słodki, słony, gorzki, kwaśny, umami ?

Masz komorę o poj. 504l wiec nie może dymu brakować. THW daje sobie spokojnie radę nawet z zadymieniem większych komór. Czy zrobiłeś jakąś redukcję na wlocie dymu do wędzarni ze średnicy wyjścia dymu z DG = 100 mm na coś mniejszego ? Jeśli nie zrobiłeś to nie może brakować dymu i nie ma opcji żeby DG się dławił. Czy po odpaleniu zrębek wyłączasz grzałkę która je podgrzewa bo chyba nie i dlatego zapalają się wiórki. THW przy normalnych panujących warunkach zewnątrznych pracuje bezobsługowo, jak rozpalasz DG to otwierasz na maxa dolot powietrza jak już go rozpalisz i zaczyna dymić zamykasz dolot na maxa i przez 3h nie ma potrzeby zaglądania do DG. Jedynym moment kiedy otwieram dolot powietrza do DG to moment po 6-7h ciągłego wędzenia wtedy filtr zaczyna się lekko dławić bo zachodzi zgorzelą i dlatego otwieram lekko dolot co pozwala dalej spokojnie wędzić. W THW substancje smoliste odsadzają się w komorze chłodzenia jak również na pokrywie DG która zamyka komorę, THW tak jest skonstruowany. Na Twoich zdjęciach masz ładnie uwędzone serki i ryby wiec nie wiem w czym problem, jeśli chcesz mieć wyraźniejszy smak wędzonki to w elektryku będziesz musiał długo, długo ......... dymić ale chyba nie o to chodzi w elektryku. Elektryk to, nie klasyczna wędzarnia którą opalasz szczapami drewna, z której wędzonki mają wyrazistszy smak i zapach dymu wędzarniczego.

Czekam na lokomotywę nowej generacji

Bardzo dobre rozwiązanie, ja taki zastosowałem do sondy

Kolorek bardzo ładny Moim zdaniem nie miałeś produktu, który można by nazwać łososiowym, Polędwiczkę którą wykonałeś, uwędziłeś na ciepło z pozostałymi wędzonkami, jeśli tak zrobiłeś to zamordowałeś z premedytacją polędwiczkę Polędwiczki wędzimy w temp. do 35C. tak samo jest z polędwicą łososiową. Zapoznaj się z przepisem Ligawy, jak wykonasz wrób zgodnie z tym przepisem to przekonasz się o czym piszę :tongue: https://www.wedlinydomowe.pl/wedzonki/poledwice/1476-poledwica-lososiowa-ligawy [Dodano: 18 kwi 2021 - 17:52] Młodzież zna się na smakach

THW można dymić bez problemu max 7-8h bez czyszczenia jednakże trzeba dosypać zrębek. Nie trzeba czyścić co 4h tylko można bo na filtrze osadza się zgorzel i pod koniec wędzenia 7-8 godziny może spaść wydajność dymu. Często wędzę do 8h i nie czyszczę DG bywa też tak, że po 3-4h wyjmę filtr przeczyszczę i dalej dymię trwa to ok 2 min. Jaka smoła. . Bardzo ładny obrazek namalowany "pastelami bukowymi"

To prawda Donkihot skoro lubisz dopiekać to ciągnij temp. w wewnątrz wędzonki wyżej nie do 65C a do 68-69C i jak chcesz mieć wędzonkę dłużej soczystą to po podpiekaniu nie porcjuj od razu tylko daj wędzonce odpocząć ok 10min., wtedy unikniesz wycieku soku, najlepiej jest ją wychłodzić. Na przyszłość może spróbuj po wędzeniu dla testu, sparzyć wędzonkę metodą sous vide zamiast zapiekać, porównasz sobie wtedy różnice.

Nie ma takiej potrzeby bo po nich smoła nie płynie tak jak z Twojego DG. Smacznego Nigdy nikogo nie ganiłem i nigdy tego nie zrobię , jedynie, pewne sprawy sugerowałem, ale to było związane z zastosowanym słoikiem w DG co przekłada się na czas wędzenia i kolor. Do tej pory nie jestem przekonany do słoika w 100% mam ku temu swoje powody, testy trwają dalej jeszcze za wcześnie na pewne wnioski. Poza Hanhi2, którego testy trwają to na pokład właśnie trafiła następna maszyna ze słoikiem do testów. quote name='MlKl' timestamp='1618491291' post='704074'] Dymogeneratory szybko malujące wędzonki pracują na zbyt wysokich temperaturach, wytwarzają smołę i to powoduje szybkie malowanie. Nie pomyślałeś może, że jak rozkręcisz DG to problem z większą ilością smoły nie berze się przez temp. tylko przez to, że dajesz więcej powierza a tym samym powiększasz ilość wody dostarczanej z powietrzem do DG, czasami warto spojrzeć szerzej i przedyskutować problem z innymi ludźmi którzy się na tym znają ( co dwie głowy to nie jedna). Jak przyjmiesz Swój punkt widzenia to nic poza nim nie widzisz i ciągle podpierasz się filmami z YT. Owszem warto je obejrzeć i czasem pewne rozwiązani techniczne zastosować i chyba tyle. Wracając do zachowania czystość DG to możesz sobie go nie czyścić tylko nie zamieszczaj tekstów typu nie ma potrzeby czyszczenia (czytaj : nie przeszkadza w eksploatacji ) ,czystość i higiena podczas wyrobu wędlin począwszy od samego początku przerobu to podstawa !!! W Twoim toku myślenie DG wykonany z kwasówki to tylko względy estetyczne nic bardziej mylnego. Większość urządzeń które mają zastosowanie w przetwórstwie mięsnym i innym są wykonane z materiałów dopuszczonych do użytku bezpośredniego i pośredniego z mięsem, głównie wykonane z kwasówki. Oczywistą sprawą jest, że my w domach możemy się starać osiągnąć jak najlepsze warunki zbliżone do tych co w masarniach i taką wiedzę na forum szerzymy. Tak wyglądają moje ostatnie świąteczne wędzonki.

https://uschabinskiej.pl/sklep/produkt/wyrobyzkoniny/jedynka-konska/ https://uschabinskiej.pl/sklep/wedliny/wyroby-z-koniny/ Moje dzieci jak były małe zajadały się kabanosami z koniny. Dziś niestety konina jest mało dostępna, chętnie kupiłbym ćwiarteczkę.

Mi nie chodzi o eksploatację. Popełniasz błąd!!! DG należy zawsze starannie wyczyścić ze smoły po zakończonym wędzeniu. Większość użytkowników stosuje kreta lub podobne środki, które poprzez swoje działanie usuwają bardzo dobrze substancje smoliste. Ty kreta zastosować nie możesz ze względu na zastosowany materiał do budowy DG (rudy czeka w blokach startowych ). Producenci DG wypuszczają w dużej większości DG z blachy kwasowej co bardzo ułatwia czyszczenie. Poczytaj sobie o substancji Kreozot, który jest składnikiem smoły drzewnej i wtedy zrozumiesz czemu smołę należy bezzwłocznie czyścić po wędzeniu. Ja czyszczę DG od razu po wędzeniu jak jest jeszcze ciepły ( komorę ), lecz niektóre elementy rozbieralne wrzucam do wiadra z kretem.

Nigdy cała smoła nie wycieknie a co z wyczyszczeniem pozostałości?

To jest zrozumiałe, bo jakbyś użył kreta to by go rudy zjadł. W przypadku komory nie masz większego problemu z wyczyszczeniem, szczotką drucianą a w przypadku smoły wyciekającej przez dolne nieduże łączniki jak sobie radzisz ?

Ja bym zastosował kształtownik u góry wąski który rozszerza się w kierunku dołu, coś na wzór trapezu. Jak potrafisz oraz masz czym pospawać to żaden problem wykonać taką komorę.

Powyższą metodę porównam już niebawem a metodę Arkadiusza przy tzw. okazji.