Maggi do peklowania.

[paweljack]

Tatar tylko z maggi.

Tatar tak. 

[electra]

Tatar z maggi ...fuj fuj ..zabije smak mieska   ja tatara to tylko z cebulka .taki mam zwichniety gust ..

[beatag]

Ktoś tu kiedyś pisał jak można samemu zrobić a'la magi-ciekawe czy w smaku podobne ?

[roger]

Ja pisałem ... tak smaki są podobne, jest sól, przyprawy wywar z lubczyku nie ma glutaminianu i ekstraktu drożdżowego

 

Tutaj pisałem:

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5627-wyroby-roger-owe-r%C3%B3%C5%BCne-i-poprzeczne-i-pod%C5%82u%C5%BCne/page-8?hl=maggi&do=findComment&comment=461951

Edytowane 22 Lutego 2016 przez roger

[ZLeP]

Są przyprawy Maggi i "Maggi". Narobiło się tych przypraw od groma, każda z innej firmy i o innym składzie, ale Maggi. Jak już wcześniej napisałem dawniej było Maggi które zawierało hydrolizat białkowy, który nie jest szkodliwy, a bardzo dobrze wpływa na poczucie smaku. Czyli był sens stosowania tego. Na dzień dzisiejszy kupiliśmy z kolegami 3 różne Maggi do zalewy, w żadnym hydrolizatu białkowego nie było, ale był właśnie glutaminian sodu i inne E. Kolega stwierdził, że to świństwo i zalewy z tym robił nie będzie.

[electra]

Zlep z maggi jest chyba podobnie jak z pieprzem ziolowym ,co firma to inny smak...

[MariuszB]

Używam tej oryginalnej Niemieckiej maggi http://germandeli.co.uk/maggi-products/831-maggi-wurze.html

Co powiecie na jej temat, zdrowa choć odrobinę, czy raczej tradycyjnie lipa?

 

http://geschichtskombinat.de/125-jahre-maggi-wuerze-burgturm-als-maggi-flasche

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/4f/Maggiw%C3%BCrze-neu.jpg/640px-Maggiw%C3%BCrze-neu.jpg

[tier]

U nas z tym logiem jest z firmy nestle i tylko taką kupuję, bo jest najlepsza inne firmy jak knorr czy winiary to raczej podrabiają. Zastanawia mnie tylko dlaczego na Twojej jest data 1887 a na tej Polskiej jest 1886

 

[ZLeP]

Zlep z maggi jest chyba podobnie jak z pieprzem ziolowym ,co firma to inny smak...

Wiesz, ja z Maggi nie mam żadnego doświadczenia, ale z przekazu kolegi, to nie tyle o smak mu chodzi, co o hydrolizat białkowy, który dawniej Maggi zawierało. Drugi kolega potwierdził, że ten dodatek to była właśnie ta kropka nad i. Miało to niby wzmacniać/uwypuklać smak wędzonek.

Tier, on też miał wyszukaną najlepszą, ale skład się zmienił i już nie ma. Sprawdźcie zresztą czy w składzie macie hydrolizat białkowy, a jeśli tak, to z ciekawości sam przetestuję ten dodatek.

Edytowane 22 Lutego 2016 przez ZLeP

[Maxell]

Tier, patent Kolego, patent.

[tier]

Znaczy się u nas jest lepsza bo starsza

[electra]

Zlep ja tez nie uzywam ,bo poprostu mi nie smakuje i nigdy u mnie w rodzinie nie byla uzywana.

[dyzio]

 

 

tylko taką kupuję, bo jest najlepsza

Może i jest najlepsza. Ale w porównaniu do oryginału to jest to poprostu przeźroczysta wodzionka, nie obrażając wykwintnej zupy pod tą samą nazwą.

[roger]

 

 

Kolego, patent

 

Hmmmm no przecież to ponoć o kant d.... rozbić takie ochrony "oszustów" i "wynalazców cfaniaków"  

[Maxell]

Roger wyluzuj. To nie ten temat.

[tier]

 

Może i jest najlepsza. Ale w porównaniu do oryginału to jest to poprostu przeźroczysta wodzionka, nie obrażając wykwintnej zupy pod tą samą nazwą.

 

Do którego oryginału? 

[ZLeP]

Według Wikipedii:

Przyprawa Maggi

Przyprawa w płynie, zbliżona w swoim smaku, konsystencji i ogólnym wyglądzie do sosu sojowego, wykorzystywana jako dodatek aromatyzujący do zup, mięs, sosów, itp. Kanciasty kształt butelki i kolory etykiety (czerwono-żółte) zostały opracowane przez Juliusa Maggi. Podstawą oryginalnych szwajcarskich przypraw był wyciąg z ziela lubczyku ogrodowego^[2].

 

A teraz ciekawostka:

Obecnie składnikami aromatyzującymi przyprawy są: sól, glutaminian sodu, rybonukleotydy disodowe, ocet, glukoza, ekstrakt drożdżowy, aromat.

 

Więc kiedyś skład był inny i być może był jakiś sens jej stosowania.

[dyzio]

 

 

Do którego oryginału?

Mam na myśli kupić w Polszcze, kupić na zgniłym zachodzie. Podobnie jak z proszkami do  prania, kawą i podobnymi chrzczonymi lub pozamiatanymi z podłogi produktami.

[Einshell]

Tak mi się zdaje ,że ten temat ( znaczy maggi ) był już kiedyś ''wałkowany''. Tyle ,że smaków się uczymy od dzieciństwa i jeśli się jadało np. rosół z tą przyprawą , to jej brak zauważymy od razu . Jaka jest szkodliwość spożycia paru kropel maggi tygodniowo...? Przyprawy są przecież po to , żeby podkreślać smak potrawy . Nikt maggi przecież litrami nie pije...    W przeciwieństwie do ''innych płynów'' ... wydaje mi się -  bardziej szkodliwych         

[paweljack]

W przeciwieństwie do ''innych płynów'' ... wydaje mi się -  bardziej szkodliwych       

Eeee tam Aniu, zawsze pijemy na zdrowie.   

[Tsosna]

Chciałbym zauważyć, że tematem jest maggi użyta do peklowania.

Ja osobiście uwielbiam maggi, ale do peklowania pewnie nie dodam.

Ale pewnie spróbuję zrobić to cudo ze strony głównej

http://wedlinydomowe.pl/konserwy/domowe/1697-maggiczna-golonka-wieprzowa-beiot-a

[ZLeP]

Eeee....?

 

Jakich tam znowu szkodliwych?

Moja cytrynówka to prawdziwe lekarstwo.      

[dyzio]

 

 

spróbuję zrobić to cudo ze strony głównej

Popełniałem i ja. A jakże. I nie żałuję. Polecam.

[Todek]

Chciałbym zauważyć, że tematem jest maggi użyta do peklowania.

Ja osobiście uwielbiam maggi, ale do peklowania pewnie nie dodam.

Ale pewnie spróbuję zrobić to cudo ze strony głównej

http://wedlinydomowe.pl/konserwy/domowe/1697-maggiczna-golonka-wieprzowa-beiot-a

W przepisach wewnętrznych Nr 19, dotyczących produkcji konserw , jest przepis na golonkę w galarecie z dodatkiem maggi. kolega robił i jest super.

Receptura skrócona:

 

Golonka Wp. w galarecie

 

1. Golonka 100 %

 

Przyprawy:

- gorczyca – 0.5 g/kg

- liść laurowy – 0.2 g/kg

- maggi – 5 g/kg

- żelatyna 5 g/kg

 

Golonki bez kości peklujemy w zalewie – 14 Be (157 – 166  g soli na 1 litr wody),  przez 24-36 h.

Dajemy 600 ml zalewy na 1 kg golonki.

Ociekanie 6-8 h.

Parzenie w wodzie 100C przez 30 min.

Kroimy na kawałki po 100 – 200 g.

 

Zalewa żelatynowa 12 %, tj. 13 g żelatyny na 100 ml wody. ( 130 g żelatyny na 1 l wody).

Rozpuszczamy żelatynę w zimnej wodzie, dodajemy liść i gotujemy przez 30 min, dodajemy maggi.

Golonkę wkładamy do słoików, dajemy po kilka ziarenek gorczycy ( na 400 g golonki 5-6 ziarenek), zalewamy gorącą 80C zalewą i odpowietrzamy.

Sterylizacja: słoiki z  400 g golonki przez 10 + 60 + 10 min w temp. 121 C, a słoiki z 800 g golonki przez 15 + 75 +15 min w temp. 121 C.

[MariuszB]

 

Do którego oryginału?

Mam na myśli kupić w Polszcze, kupić na zgniłym zachodzie. Podobnie jak z proszkami do  prania, kawą i podobnymi chrzczonymi lub pozamiatanymi z podłogi produktami.

 

Dlatego kiedyś "łazęgując" po Europie i nie tylko kupiłem w różnych krajach maggi różnych producentów, na koniec nasze rodzime maggi i zrobiłem porównanie, jak dla mnie wygrało maggi którego używam, a które to przedstawiłem w poprzednim poście, mając możliwość kupowania w Niemczech kupuję ją do dziś, niestety, do zalewy nie dodawałem nigdy z racji tego że pekluję na sucho, ale może kiedyś spróbuję.... za to używam magii do.... galarety, mi smakuje