Maad - na spokojnie ;)

[Maad]

cytat dnia:

Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

 

 

jedyna nowość to podpiekanie w rękawie do pieczenia, zamiast w folii aluminiowej

[Maad]

Niezawodny Rav22 wyczaił w selgrosie mleczko 3.2% mikrofiltrowane, pasteryzowane w niskiej temperaturze 73 stopnie , produkcji Piątnicy, w całkiem atrakcyjnej cenie 2,7

Nie jestem smakoszem surowego mleka, ale to mleko nie jest złe ... tylko czy można z niego zrobić oscypki albo chociaż oszczypki?

Spróbowałem i wyszło nieciekawie Mleko podgrzane powoli do 36 stopni, podpuszczka rozrobiona w małej ilości wody, wymieszanie .... po 30 minutach był już delikatny skrzep ... po następnych 30 minutach skrzep dalej delikatny, z trudem podchodził serwatką ... po kolejnej godzinie bez zmian. Pokroiłem, poczekałem jeszcze godzinę i delikatnie przełożyłem do chusty serowarskiej. Odciekał sobie do rana. Po drodze jeszcze zrobiłem ricottę. Rano serek robił wrażenie całkiem zwięzłego i stwierdziłem, że dla jednej bryłki nie chce mi się grzać gara wody, parzyć łap i wyciskać. Postanowiłem zasolić, potem osuszyć i uwędzić tak jak jest. Solanka 8% 24h. W miarę osuszania ser stawał się coraz bardziej kruchy. Zachował ładny stożkowy kształt chusty, ale zaczęły pojawiać się spękania. Wędzenie 2 godziny, 20-30 stopni i oto efekt, a raczej połowa efektu, bo reszta już została hmmm ... rozdrapana

.

 

Ser smakowo akceptowalny. Bardzo słaby efekt skrzypienia. Tłusty, kruchy.

 

Zastanawiam się, czy uzyskany efekt to wina mojej lekko przeterminowanej podpuszczki, braku wyciskania w gorącej wodzie, czy jednak samego mleka, które nie chciało się mocno ściąć.

 

 

[RaV22]

A dodałeś śmietanki? Bo te 3,2% tłuszczu to chyba mało w porównaniu do mleka krowiego.

[Maad]

myślałem o tym, ale w końcu zrezygnowałem - ser okazał się i tak wystarczająco tłusty,

bardziej dokucza zbyt duża wilgotność i brak efektu "skrzypienia"

[tusiaczek]

Ja tam się nie znam ale może do takiego mleka trzeba było dodać chlorek wapnia? 

[Maad]

a fuj    a kysz chemio nieczysta !

to już chyba wolę serek kruchy ale tylko z mleka

[tusiaczek]

To taka sama chemia jak NaCl 

[Maad]

Uzupełniłem braki w serowarskiej edukacji i już wiem, że następną próbę oscypka z mikrofiltrowanego mleka prawie prosto od krowy zrobię z dodatkiem CaCl2. Dzięki tusiaczku za podpowiedź

[arkadiusz]

A może podjedź do Grodziska na targ (soboty i środy) to nie będziesz musiał używać tej chemi a i dobre mleko prosto od krowy kupisz po 2 zł /l.Jak sobie życzysz mogę pomóc przy zakupie i nie jest to żadna złośliwość z mojej strony.Piszę całkiem poważnie.

[Maad]

Dzięki Arek, mam bardzo złe doświadczenia z mlekiem z mojego bazarku, a także ze śmietaną i jajkami. Większość sprzedawców bezczelnie oszukuje. Ale jeżeli masz w Grodzisku swoich zaufanych dostawców i zechcesz się tą wiedzą podzielić, to w przyszłości chętnie skorzystam.

[arkadiusz]

 

 

Ale jeżeli masz w Grodzisku swoich zaufanych dostawców

 

Nie tylko ja .Cała nasza spółdzielnia od nich bierze i nie narzeka.   

[EAnna]

 

 

następną próbę oscypka z mikrofiltrowanego mleka prawie prosto od krowy zrobię z dodatkiem CaCl2.

Raczej zrób z podwójną ilością Twojej podpuszczki.

Mleko mikrofiltrowane jest bardzo czyste i bezkwasowe o  tej porze roku.

Działanie podpuszczki wzmaga podwyższona kwasowość.

Może zdobędziesz się na próbę podpuszczki w 100ml mleka?

Wtedy wszystko będziesz miał jak na dłoni.

[Maad]

Aniu, czy podpuszczka z terminem ważności 09.2013, przechowywana w lodówce, może być powodem problemów z jakością skrzepu?

[EAnna]

 

 

czy podpuszczka z terminem ważności 09.2013, przechowywana w lodówce, może być powodem problemów z jakością skrzepu?

Z tego, co opisałeś, skrzep wyszedł bardzo słaby. Podpuszczka to żywe "stworzenie" i naturalnie traci swą moc. Przechowywanie w niskiej temperaturze opóźnia tylko ten proces.

[Maad]

podpuszczka pakowana we fiolki po 1g .... na 20 litrów mleka, a ja użyłem 3 litrów, więc i tak dawka wielokrotnie przekroczona

Edytowane 16 Listopada 2013 przez Maad

[arkadiusz]

Mam podpuszczkę z zeszłego roku trzymaną w chłodni i 4 krople/l w zupełności wystarczają.Podejrzewan mleko.

[Maad]

Jak wiadomo, nic tak dobrze nie koi skołatanych nerwów i zranionej duszy jak dreptanie przy wędzarni
W związku z tym połóweczka blondyneczki została przerobiona m.in na:


pasztetowa smarowna wg. pis-a


pasztety improwizowane


kiełbasa cienka przypadkowa


odlotowe parówki kultowe wg. pis-a


boczki z pieprzem

Nie załapały się na sesję fotograficzną: słoiczki smalczyku, kotlety schabowe i polędwiczka wędzona.
Łeb i nóżki trafiły w ręce kolegi Rav22 stając się wyśmienitym salcesonem ... z uchem

 

... ale jak złapałem drugi oddech to jeszcze dodreptałem:

węgorze od Damianka77

Wszystko byłoby cacy, gdyby podczas produkcji nie przypałętała się infekcja górnych dróg oddechowych
w pewnym momencie zabrakło sił i ochoty, żeby wszystko zrobić na 100%

Zabrakło też sił na robienie zdjęć, stąd większość wyrobów pokazuję w postaci zafoliowanej.

 

 

[miro]

Żeś poszedł po bandzie .... moje dzisiejsze poczynania to przy Tobie pikuś ...

[electra]

@Maad,wszystko piekne i perfekcyjne zdjecia ,zdrowia zycze

ja tez niestety dorwalam przeziebienie  .

[Basia285]

@Maad :clap: :clap:

Gratuluję zdolności, pracowitości.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, przecież tyle dobroci czeka

[ANNAM]

Maad to troche sie nadymilo  i narobilo.   

[Biotit]

Chyba po raz 1 wedziles wegorze  ?

[kostek61]

 

 

Wszystko byłoby cacy

Nie było ,tylko jest,kto Ci zdradził stary sposób wiązania węgorzy,przydał by się trochę lepszy kolorek i trochę bardziej rozchylić brzuszki i było by cacy    

[Maad]

kostek - mam mgr. inż w tytule ... to zobowiązuje

a tak serio, to jakoś tak samo wyszło, tylko mi Damian poradził żeby przez pysk przełożyć

a lepszy kolorek to więcej aldehydu i innych "dobroci" z dymu wędzarniczego, więc staram się znaleźć zloty środek

[Baca]

@Maad, Oj pojechałeś mistrzu pojechałeś    pozdrowionka  Tak 3 maj