Annam W kuchni robi....

[Papcio]

Może daj jaja przepiórcze, jak wiem to one nie uczulają. My dużo jemy jaj przepiórczych, są tylko upierdliwe w obieraniu ze skorupek po ugotowaniu

Edytowane 17 Listopada 2018 przez Papcio

[ANNAM]

Papcio,to Swieta,lepiej nie ryzykowac  zadnymi jajami 

Aprzepiorcze lubie i zjadamy je .Glownie Zuzia,nawet do szkoly na lunch bierze.

[Dodano: 17 lis 2018 - 19:44]

Miej litość. Pączki wyglądają obłędnie, a zwłaszcza że to mój ulubiony i ukochany łakoć.     

 

 

 Te ze zdjecia tojuz historia. Wydajemi sie,ejuz czasna nastepne  

Dziekuje za komplement 

[ANNAM]

Dawno nic sobie nie kupilam.  Ale nareszcie mam cos co bardzo mi sie przyda.

 

Edytowane 2 Kwietnia 2019 przez EAnna

[Woytas]

Igła krótka?, co to nadziewarka do pączków?. Wygląda na kwasówkę, fajny sprzęt.

[ANNAM]

NAdziewarka reczna do paczkow, dobrze mowisz. 

 

Smieszne jest, bo kupiona w Polsce, poniewaz, nadal zakup z przesylka obniza mi koszt do polowy niz bym tutaj kupila. Przykre niestety.

[paszeko]

NAdziewarka reczna do paczkow, dobrze mowisz. 

 

Smieszne jest, bo kupiona w Polsce, poniewaz, nadal zakup z przesylka obniza mi koszt do polowy niz bym tutaj kupila. Przykre niestety.

a co w tym smiesznego?pozdrawiam.

[Woytas]

 

NAdziewarka reczna do paczkow, dobrze mowisz. 

 

Smieszne jest, bo kupiona w Polsce, poniewaz, nadal zakup z przesylka obniza mi koszt do polowy niz bym tutaj kupila. Przykre niestety.

a co w tym smiesznego?pozdrawiam.

 

Zobacz gdzie ANNAM mieszka 

[electra]

Annam mielismy kiedys cos takiego tylko na dwie igly , uratowala nam "tylki " jak padla elektryczna nabijarka ..3 tys paczkow nabijalam cala noc prawie   

[ANNAM]

JA na takiej pracowalam u cioci w cukierni. Tez pelno  paczkow recznie sie nadziiewalo, chociaz nie 3 tysiace. Ale dosc szybko szlo.

[ANNAM]

Kochani, mam pytanie . Czy ktos ma doswiadczenie z mrozeniem koldunow. Wiadomo, jest tam surowe mieso. Chodzi mi o to czy jest jakis specjalny sposob z mrozeniem tych pierogow a pozniej ich gotowaniem. 

 Normalnie mroze wszystkie pierogi na surowo, pozniej sa one wrzucane do gotujacej wody. Jako ,ze kolduny , nawet swiezo zrobione gotuje sioe dluzej( okolo 5-7 minut) ,to czy gdybym zamrozila na surowo, i kiedy beda potrzebne gotowala podobnie, czy nie zmienia smaku i ciasto bedzie ok.

 Pomozcie ,prosze.

[arkadiusz]

Ja ostatnio mroziłem pielmieni i przy obiedzie żadnych różnic nie wyczułem.Moim zdaniem możesz śmiało mrozić. Edytowane 28 Października 2020 przez arkadiusz

[ANNAM]

Ale czy mroziles surowe czy  juz obgotowane?

[TOSHIBA]

Czy ktos ma doswiadczenie z mrozeniem koldunow. Wiadomo, jest tam surowe mieso.

 

Mroże  ( z lenistwa) pierogi Chinkali zawsze w stanie surowym, co prawda to nie Kołduny, ale jest spora kula mięsa surowego wiep/woł i surowa cebula + rosół.

Mroże bo jak mam je lepić, to mi się nie chce na 1 raz, więc robię min z 1,5 - 2 kg mięsa i mam na dłuższy czas.

Gotowanie ich również bez rozmrażania, zamarznięte prosto do gotującej wody.

Mrożenie luzem na tacy, dopiero po zamrożeniu paczkowane (aby się nie posklejały)

Edytowane 28 Października 2020 przez TOSHIBA

[EAnna]

 

 

Czy ktos ma doswiadczenie z mrozeniem koldunow.

Rosjanie robią wszystkie pierogi z surowym mięsem i je mrożą.

Wiem od "Sybiraczki". Takie kamyczki wrzucają potem na osolony wrzątek. 

Również stosuję te metodę zwracając uwagę, by wody było dużo, w solidnym garnku z grubym dnem.

[electra]

Lepiej zamrozic surowe , drugi raz gotowane nie bede juz tak smakowaly .

Ja jednak wole wszelakie pierogi z surowym miesem na swierzo, Jak lepie pierogi robie z roznymi farszami , te z surowym miesem zjadamy na swierzo .

Zawsze mrozilam wszystkie nie ugotowane , chociaz ostatnio odeszlam od tej metody i mroze juz lekko obgotowane ( brak miesca w zamrazalce zeby mrozic pojedynczo) , pozniej juz takie zamrozone wrzucam do wody celem zagrzania ,

Ugotowanym pozwalam wystygnac , przesmarowuje lekko olejem i zamrazam w pojemnikach przekladajac folja spozywacza zeby sie nie posklejaly 

[MariuszB]

Aniu, spokojnie mroź surowe, później zamrożone na wrzątek, robimy tak ze 30 lat i nikt nie wyczuł różnicy pomiędzy świeże a mrożone.

Edytowane 29 Października 2020 przez MariuszB

[ANNAM]

Dziekuje wam. Nie bylam pewna tego mrozenia z surowym miesem w srodku, bo inne pierogi zawsze mroze.

A mozecie mi powiedziec ,jak dlugo wtedy takie mrozone gotujecie? 

[electra]

Ja gotuje jak normalne  surowe , czas licze jak wyplyna , jedynie gotuje duzo mniej i woda zeby nie za bardzo bulgotala bo moga popekac.

[ANNAM]

 

 To nie ja , to moja najmlodsza tak gotuje. Obiad lasagne bez makaronu. Zamiast niego jest makaronu jest  z grila cukinia.

 Obiad na kilka dni. Bo mama nie gotuje to dziecko gotuje.

[@halusia@]

Brawo dla Zuzi. Dobrze niech się uczy i Mamę wyręczy.

[wróbel75]

 

 

Bo mama nie gotuje to dziecko gotuje

Biedne dziecko

Ale zaradne :clap:

[ANNAM]

 

Bo mama nie gotuje to dziecko gotuje

 

Biedne dziecko

Ale zaradne :clap:

Zebys wiedzial ,ze biedne.

Gotuje, sprzata,pranie robi I mama sie zajmuje

Mialam operacje I teraz wszystko jest na jej barkach. A do tego jeszcze sie uczy I to bardzo dobrze sie uczy

Ma tea czas na swoje zainteresowania.

[ReniaS]

Pogratulować Córuni

ANNAM wracaj szybko do zdrowia!

[BazylWidzew]

Annam zdrówka życzę

[wróbel75]

 

 

teraz wszystko jest na jej barkach

Złota dziewczyna (ostatnio coraz trudniej o taką młodzież) :clap:

Wracaj do zdrówka