Fentel, nie prawda! dostałem rybki!!! o flaszeczce nie wspomnę. Z ponad 100 zdjęć wybrałem tak by pokazać klimat jaki panował u Ani. A przetwory to faktycznie poustawiane i „skatalogowane” U Ani panuje wzorowy porządek. Zapomniałem napisać co Ania robi w chwilach wolnych od wszelkiej pracy. Robi bardzo ładne wyszywanki, makatki na płótnie! Jak mówiła, nie moczy kija w zimie, na lodzie. Adam łowi pod lodowo ma nawet świder do robienia dziur w lodzie. Fentel, pozdrowienia dla Ewci i dzięki za zaproszenie, nigdy nie znasz chwili kiedy mogę się „wprosić” Małgoś - faktycznie p. Ania ma wiele wspólnego z Alą B. Te różyczki z liści to robiłem z nudów! Jedna z pań pokazała jak je zrobić i cały turnus zwariował! Wszędzie były bukieciki i tylko pracownicy byli zadowoleni, mieli mniej liści do sprzątania! Kogo by tu jeszcze odwiedzić!