abratek

Miro, Zico w poniedziałek był w stanie napisać posta o środku do altany - chyba wypadałoby jakieś wyjaśnienie dla zamawiających a nie tak beztrosko do sprawy podchodzić :rolleyes:

Małgoś, jeśli kiedykolwiek dostanę swoje to chętnie się podzielę :???: Zico może podjadę po swoje zamówienie skoro jest problem z wysyłką? - mam wrażenie że nie wpłacałem jako ostatni :mellow:

bez podania modelu raczej ciężko dopasować, choć wszystkie te aparaty są podobne :wink: w necie można znaleźć sporo instrukcji

zastanawia mnie czy prawie 6 dni nie będzie zbyt długo choć mogę zjechać z temperaturą :wink:

DZIADKU, są wakacje :wink: możliwe też że starzy bywalcy już nie pytają bo wszystko wiedzą i pytania o wędlinach są tylko od nowych :grin: .... nie znaczy że po wakacjach nie wróci wszystko do normy :wink: a ja na ten przykład musiałem dziś zakupić mięso do kiełbasy która będzie robiona dopiero w środę :mellow: i teraz zastanawiam się jak się z nim "przebujać" do tego czasu - jakieś porady :grin: - to tak żeby nie było że nic o mięsie nie ma :lol: [ Komentarz dodany przez: BonAir: Pią Lip 24, 2009 09:15 ] Wpis przesunięty z wątku: /viewtopic.php?p=89111#89111

wydaje się że poziom stresu jaki w czasie takiego ataku przeżywa zwierzę jest zdecydowanie większy niż w ubojniach, co może zmienić na tyle pH że mięsko na wyroby się nie nada - sądzę że lepiej przeznaczyć je na kulinaria ewentualnie jako niewielki dodatek do farszu z innego mięsa a ze sprawcą okaleczeń to tak jak Gonzo radzi - jako dodatek do tej pogryzionej :devil:

I ja nie wstydzę się przyznać że zdarzył mi się taki wyciek - jednak na skalę pokazaną przez DZIADKA wystąpiło tylko raz, inne to były tylko śladowe ilości przy sznurku... ja zawsze winą obarczałem chwilowe skoki temperatury :rolleyes:

Ostatnio mało pisuję :lol: , więc aby licznik sobie podbić wyprodukowałem ten post :grin: Zachciało mi się jagodzianek, dlatego dziś z rana sprawdziłem czy jeszcze potrafię je zrobić :blush: Ciasto podstawowe, czyli te którego używam do pączków czy strucli... jagody mieszam z odrobiną marmolady wieloowocowej twardej...

Kwestia ceny gra tu dużą rolę... polecam Ci jak jak największą komorę - w tej roli sprawdza się doskonale wanna (sic!), oczywiście możesz kupić gotowy basen lub zamówić jego wykonanie z kwasówki, ale do zastosowań domowych wystarcza emalia (tyle że łatwo obtłuc)

Khan, czy używasz tej samej pieluchy? - jeśli tak to spróbuj z nową, możliwe że włókna zostały już "rozszczepione i "przepuszczalność materiału jest mniejsza

Andrzej D., ale tu nie chodzi o dymienie słomą, tylko jako "podkładka" podczas pieczenia tej kiełbaski...

Hanko, dzięki... jak już będę na miejscu to może będzie okazja a na ten zlot zamierzamy jechać,

WojtekW, niestety są to cytaty - więc dlaczego nie można ich publikować? od siebie dodam dlaczego napisałem "niestety"... - bo w niektórych widać jaki jest poziom niewiedzy a wręcz głupoty ludzi związanych emocjonalnie z Rydzykiem, oraz jaką ten ksiądz i jego sługusi sieją nienawiść i ciemnotę... jeśli ktoś miałby chęć ze mną dyskutować to zapraszam na PW lub osobiści enp. na zlocie - forum zostawmy bez dyskusji religijnych

Piszcie, piszcie.... ja też w ten weekend ruszam w tamte rejony (Jastrzębia Góra) - może któryś z zadymiaczy na kawusię zaprosi :lol:

Kurde.... na pierwszej fotce wygląda jak Alien (ten z filmu "Obcy..." :shock:

w niektórych programach są narzędzia usuwające wokal :tongue: - polega to na wycinaniu jednakowego dźwięku występującego na obu kanałach jednocześnie (właśnie zazwyczaj jest to wokal) - niestety nie zawsze to działa z dobrym skutkiem...

No i haki przerodziły się ponownie w dysputy o Stanach :rolleyes: - marcinct, należysz do grupy ludzi którym coś w Polsce zaszkodziło i teraz rzucasz kalumnie jednocześnie wysławiając kraj w którym mieszkasz, Ligawa wspomniał coś o klapkach... może faktycznie powinieneś je nieco unieść - wtedy przynajmniej zauważyłbyś że np. McDonald`s jest "Amerykański" jak zresztą wiele koncernów w Polsce, więc jak myślisz czyja to zasługa że mamy to co mamy? - zresztą mnie to nie dziwi, każde wpływowe państwo ciągnie ile wlezie z chłonnych rynków.... Miro, słyszałem że TATA montuje silniki Mercedesa :wink: - przynajmniej na początku tak było...

Rycina 7 jest jakby zaprzeczeniem :lol: :wink: żart oczywiście...

Zico, przeczytaj na ten przykład początkowe posty na pierwszej stronie... :tongue: :wink: Ludziska ! czy tak mało nas jeźdźi samochodami??? :mellow:

Ponieważ w początkowych deklaracjach nie padały jasno ilości :rolleyes: - proponuję za "typowe" zamówienie uznać komplet czyli 2 sztuki piszę aby później nie było niedomówień....

i jak wskazują opisy, wykonanie może być różne w kolejnych egzemplarzach I ja przeszedłem etap z tą nadziewarką - ważna zasada przy niej to odrobina delikatności, wtedy jakiś czas popracuje Jako uszczelnienie tłoka fajnie sprawdzał się pierścień który zrobiłem z silikonu, farsz rozpierając go powodował dociskanie do ścianek

temat jak bumerang.... mówi się że lepszy rydz jak nic, ale lepiej dozbierać na coś porządniejszego

jak pisałem wyżej raczej wątpię :???: - Twoja maszynka jest tak mała że już na ślimaku dochodzi do dużego rozdrobnienia - a już podczas nadziewania zaczyna się "ostra jazda"

Kolego, skoro da się zjeść to nie jest tak źle :wink: każdy nadaje się na zadymiacza - uwierz... jakiej wielkości były szyneczki? - 5 godzin to nie aż tak dużo, jednak dla małych sztuk (takich do kilograma) to może być zbyt wiele... skoro miałeś dużą temperaturę to po prostu zbyt dużo drewna podkładałeś - używaj mniejszych szczapek, wtedy dasz radę utrzymać właściwe temperatury przy odpowiednim przepływie dymu przez wędzarnię beczka 500litrów to dość duża komora - spokojnie da się w niej prawidłowo wędzić (zazwyczaj używa się takich 200litrów i jest OK.) masz kanał czy palenisko bezpośrednie?

Ogólnie to poczytaj bo kolega wskazuje Ci temat o pirolizie a Ty pytasz co to :mellow: tak ale pamiętaj że ta procedura dotyczy kurczaków - chodzi właśnie o "zmiękczenie" skóry przestudiuj dokładnie temat wędzenia kurczaków - wyrobisz sobie osąd osuszanie wyrobów w pomieszczeniu po ociekaniu to jedno, ale jest jeszcze istotnym osuszanie w wędzarni - robisz to w nagrzanej wędzarni z możliwie małą ilością dymu przy pełnym przelocie (w przypadku beczki nie nakrywasz jej) ale także nie nakrywać szczelnie góry wędzarni - musi być ruch powietrza ale bez przesady... i odrobinę uwagi podczas pisania na klawiaturze :rolleyes: