abratek

to nieduża ta świnka była :rolleyes: ale i tak mieć takie fajne rodzeństwo co daje a nie obdziera ze skóry :mellow:

nie znam maszyny wiec nie wiem - na pewno nie na szybkich w każdym razie i tak wszelkie roboty otwarte nie są dobre (ja wiem że wygodne...) bo następuje intensywna wymiana powietrza a co za tym idzie co chwila świeższa porcja bakteryjek :grin: maselnica czy butelka nie wprowadzają tak dużo "nowego" powietrza oczywiście są rozważania teoretyczne bo i tak z takiego robota masła niewiele więc i nie poleży zbyt długo :lol:

przy wyrobie masła śmietana nie powinna się pojawić - "zmaślić" powinna się tuż przed tym punktem... tempo ubijania zbyt szybkie i możliwe że zbyt chłodna śmietana... zbytnie napowietrzanie wprowadza niepotrzebnie w strukturę, bakterie krążące w powietrzu.... jeśli robimy masło robotem to na małych obrotach

ale te duże TV co tak żrą prąd to i mocno grzeją więc ogrzewają mieszkanie czyli de facto troszkę oszczędzają na opale :grin:

no.... to i tak dobrze bo zazwyczaj psują się tuż po 5 latach :tongue:

ograniczenia dla ciężarowych łagodzą sprawę - chyba najgorzej koło 8 rano

Artur Dor, z tymi czasami to czasem można sie oszukać :lol: teoria to jedno a praktyka drugie :grin: autostradą śmigasz moment a na zjazdach można i godzinę stracić w Grodzisku np nie jest źle bo nie da się przejechać Tirami od A2 w kierunku ósemki (ograniczenie 10t) więc Żyrardów i Pruszków potrafią nieźle się zatkać w pewnych godzinach

Artur Dor, ponieważ A2 jest dopiero oddana to ma 2 letni "okres ochronny"... od Strykowa do Warszawy nie jest na razie płatna ale i nie ma też infrastruktury do obsługi podróżnych rozumiem że chcesz wbić się na A2 i w Grodzisku zjechać do Twojego celu podróży nie wiem czy warto tyle nadkładać - "ósemka" od Piotrkowa jest już po remoncie i ładnie się jedzie a jak od Wrocławia do Piotrkowa to nie wiem... miałbyś zdecydowanie bliżej o! Mały-Mały a może Ty wiesz gdzie w naszych okolicach (bliżej Nadarzyna) można dobrze i tanio zjeść? bo ja to po naszych knajpach nie brykam

kilka (naście ) lat temu to ludzie umierali i nie wiadomo było na co... ot po prostu "czas mu było"..... teraz często wiadomo dlaczego alkohol w umiarze zneutralizuje za to inne szkodliwe czynniki przy tym grillowaniu :lol: no kolega teraz poleciał z fantazją :rolleyes: - weź sobie paczkę takiego mięsiwa, poczytaj skład i zastanów się jaki interes ma producent w tym że sprzedaje ten produkt często za mniejsza kwotę niż czyste mięso :rolleyes:

ale i najgorsze.... po pierwsze chodzi o gabaryty i bezpieczeństwo a po drugie o zużywanie sprzętu - jeśli koło jest bezpośrednio na ślimaku obciąża i wycina niełożyskowane podparcie ślimaka, jeśli zaś zrobimy konstrukcję na wałku i dopiero sprzęgane ze ślimakiem to koszt bedzie porównywalny z przekładnią.... obroty dla tej wielkości powinny zawierać się około 80-100obr/min mniejsza wartrość to po prostu dłuższe mielenie ale i nie przegrzewanie mięsa, większa to miażdżenie i podwyższanie temperatury

a czemu idziesz tą drogą? czy tylko ze względów ekonomicznych? nie podałeś jaką masz maszynkę....

Miro, jesteś pierwszą znaną mi osobą która twierdzi aby prądem było taniej niż spod kotła na groszek..... :rolleyes: - owszem kiedy piec musiałby pracować tylko dla wody to oczywiście jest drożej.... ale tu?... albo masz skopaną instalację albo zrobiłeś złe szacunki powinieneś uściślić wypowiedź... - raz na jakiś czas... u mnie np piec przeprowadza tę procedurę czy mi się to podoba czy nie raz na dobę.... choć niektórzy są zdania że co trzy dni wystarcza...aby wybić bakterie Legionelli

Miro czyżbyś nie ogrzewał domu tym piecem? - rozumiem że masz go wygaszonego :tongue: jeśli tak to różnice wyczujesz, ale jeśli instalacja CO działa, to takie "oddawanie" może być dla Ciebie nie niewyczuwalne.... :tongue: no ale jeśli Twój piec jednak działa to wytłumacz nam jeszcze jedną sprawę .... - po co masz włączoną grzałkę el. w zasobniku??? :shock: tego nijak nie rozumiem (biorąc pod uwagę Twoje wcześniejsze informacje dotyczące instalacji....)

mało jeszcze Boczku o życiu wiesz...... różnie sie pijało :lol: daruj sobie ....dla własnego zdrowia i poczucia smaku.....

niestety Miro ale miała... i to dużo racji tym bardziej że zobowiązują do tego przepisy cały czas, przez lata pokutuje to nazwijmy "niedopowiedzenie"... owszem,jaj nie myje się do przechowywania ale tylko wtedy gdy mają one swoje osobne miejsce - nie może to być np. wspólna komora z innymi produktami... jako że jaja są "nośnikiem" ( na skorupkach) salmonelli to wkładanie nieumytych do lodówki jest igraniem ze zdrowiem..... rzecz z jajami fermowymi jest troszkę inna bo producenci dezynfekują je przed pakowaniem.... jajek w lodówce nie trzymamy nie wiadomo ile wiec umycie ich nic nie zaszkodzi.... a jeśli mamy ich dużo to lepiej trzymać w innym miejscu.

rozumiem że za to nie płacisz?.... rozumiem że masz swój zakład, czy tak? - to muszę Ci powiedzieć że płacisz więcej za to ładowanie bo prąd "przemysłowy" jest droższy a pranie? - chyba że przy okazji z czymś pierzesz.... jeśli osobno to sytuacja jak wyżej.... a Twój piec to pewnie na wodę chodzi...... a podgrzewanie wody ????

taką właśnie... umieścić oczywiście możesz a osłonięcie to chyba jest logiczne... Twoja grzałka nie bardzo tu pasuje... musisz mieć wiadomość że to odkryty element i z tego powodu niesie pewne zagrożenia... musisz wykonać to tak że by nie było możliwości zalania czy zakapania spirali.... jednak co byś nie robił to bezwładność tej grzałki będzie bardzo duża więc tu należałoby bezwzględnie zastosować regulator mocy (który jednak polecam bez wzgledu na rodzaj grzałki) nie wiem czy jednak nie bedzie bardziej sensownym zakup nowej/innej grzałki np od piekarnika ... jeśli jednak usilnie bedziesz chciał wykorzystać tą którą masz to musisz umieścić nad nią np. blachę która stanie się grzejnikiem

Gdzieś mi tu się obiło "szybkie peklowanie" ale jakoś odnaleźć nie mogę :blush:

chyba że zastosujesz regulator mocy - prawda Sokoz? :wink:

kdor1, pisząc nie widziałem jeszcze fotek - na jednej z nich widać wyraźnie to co sugerował Bagno że mięsa "nie kleją się" - to niestety wada spowodowana jakością mięs (a raczej oszustwem producentów)

einshel, oj kobitko... toż nasz nowy kolega ma sklepik...hurtownię nawet :blush: i ja tylko sugeruję delikatnie że na wzgląd na bliskość możemy wraz z naszymi kolegami forumowymi zwizytować tę działalność dla jego wizerunku a naszej uciechy :grin:

amasiak, kolego, tu nie ma ściemy jak się "doprosisz", to rach ciach i zrobimy Ci taką inspekcję że ho,ho... aż hurtownia podskakiwać będzie :lol: a uważaj bo mam blisko Ciebie szwagra, więc nawet taczkami mnie do siebie zawlecze a kilku forumowiczów też w pobliŻu mamy (np WUJTOM)

kafel70, rozumiem że to grzałka bez osłony z rurki stalowej??? (coś takiego http://www.budnet.pl/static/article_images/normal/0_grza%C5%82ki_ceramiczne.jpg ) -nie radzę bez osłony kostka plastikowa zniesie warunki wędzarni ale jednak lepiej skorzystać z dobrodziejstwa ceramicznej... jeszcze są takie w dobrych sklepach i hurtowniach

a widzisz?... miała tę magiczną moc co? :lol:

ja bym jednak nieśmiało dołożył ten trzeci punkt czyli "nadziewanie powietrzem" przekonałem się że jest to jednak częstą przyczyną opisywanej wady