abratek

korzystaj, doradzaj... obyś tylko nie zatracił się w reklamie ..... PS Kpt. Wagner.....

amasiak, a jak zmieszasz białą i czarną farbę to jaki kolor Ci wyjdzie? :rolleyes:

Miro, oczywiście że grzałka nie grzeje bezpośrednio (modne słowo ostatnio :lol: ) tylko pośrednio poprzez wodę użytkową - czyli może działać "w drugą stronę"... zdarzyć się tak może w wyniku błędnych ustawień zaworów bądź ich awarii.... z tym że prawdopodobnie zauważyłbyś z kolei nieznaczne oszczędności w opale... sprawdź na początek poszczególne urządzenia poczynając od grzałki zasobnika gdyż awarie rurek osłonowych są bardzo częste i tak jak pisał Aa może wtedy dochodzić do dużych upłynności prądu (a co warto wiedzieć nie musi "kopać" ) Jednocześnie złóż jak najszybciej reklamację z uzasadnieniem że nie zmieniłeś trybu życia nie zmieniłeś urządzeń, a zużycie drastycznie wzrosło

normalnie... nie mają komputerów, routerów, siedzą przy żarówce 25W zamiast TV wiadomości poranne w radio Maryja i ziu na pół dnia do kościoła...... dzieci nie mają to nie wstawiają 3 pralek dziennie :rolleyes: chyba że.... no ale o nieuczciwości już nie mówmy....... nooo... koleżanko.... znam ja lepsze ogrzewacze do łóżka :lol: Mnie do szału doprowadza bandyctwo firmy PGNiG - za przekroczenie zużycia 1200m³ dopieprzają podwyższony abonament oraz opłatę przesyłową stałą z 13 do 48zł/netto obniżając metr gazu zaledwie o 7 groszy co przy moich oszczędnych 2000m³ i tak bedę do tyłu ze trzy, cztery stówki :devil:

bez względu na zmiane czasu wzrosło ogólne zużycie - zmiana czasu bez dostosowania innych urządzeń jedynie może zmienić proporcje między zużyciem nocnym i dziennym Miro, nie rozpisałeś dobowego zużycia tylko zużycie szacunkowe w danych okresach zadam ponownie pytanie (sory że może wydać się głupie) czy sprawdziłeś stany faktyczne licznika ze stanami na fakturze? czy sprawdziłeś dokładnie rubryki ogółem KWh i te rozpisane na dzienną i nocną? i jeszcze jedno... czy w okresie od czerwca/lipca 2012 robiłeś jakieś "usprawnienia" dotyczące szczególnie ogrzewania CO? - raz piszesz że piec grzeje wodę a innym razem że grzałka.... można wywnioskować że instalacja współpracuje razem padło już pytanie czy przypadkiem "grzałka nie dogrzewa CO" - w wyniku pewnych błędów hydraulicznych może tak się dziać że mimo iż piec działa to grzałka też w tym czasie pracuje bo bojler zasila w ciepło instalację grzewczą

to zbieraj ręce i brykaj do energetyków - każdy dzień zwłoki działa na Twoją niekorzyść... nie tylko dlatego że bulisz więcej ale i zwlekanie z reklamacją buduje w podświadomości urzędasów podejrzenia o niecnym działaniu i "zacieraniu" śladów My Ci już chyba więcej nie pomożemy - mogliśmy tylko wskazać gdzie były pułapki a w ogóle musisz zacząć od sprawdzenia urządzeń domowych... zwróć jednak uwagę że wzrost nie jest proporcjonalny co budzi podejrzenia - może faktycznie masz "pijawkę", nie wiemy jak u Ciebie jest usytuowana linia. Czy zużycie wyliczasz na podstawie wyszczególnienia na rachunku czy na podstawie rzeczywistego wskazania licznika? - może inkasent w którymś momencie źle odczytał stany - przesunął przecinek lub odwrotnie podał kolejność taryf (to jest możliwe gdy stary licznik "przekręca się" na nowe zera)

Pacan Wojciech, co ma piernik do wiatraka? Mirkowi wzrosło niesamowicie ogólne zużycie kilowatogodzin więc ani taryfa ani czasy załączeń zegara nie mają nic wspólnego.... a piec ma 500W bo tyle pobiera pompa, sterownik i dmuchawa - palenisko ma na paliwo stałe..... Miro, jak najszybciej reklamuj - chyba że grzebałeś magnesami to wtedy... lepiej cicho siedzieć

po pierwsze był czas gdy na siłę właśnie "panowie co spisują" (oczywiście na zlecenie pracodawcy) namawiali do rezygnacji z 2taryfowego licznika.... a dwa że z takiego układu trzeba umieć korzystać i niestety dostosować się do czasu..... wtedy mamy korzyść z 2 taryf 2 taryfy są wręcz nieodzowne gdy mamy ogrzewanie akumulacyjne z rozładowaniem..... Trzeba pamiętać że w różnych rejonach nawet ten sam operator może mieć różne stawki a co dopiero gdy mamy kilku operatorów/dostawców..... tu też bardzo często są spore różnice ... ja np musiałbym całkiem nieźle dołożyć jeśli chciałbym sam im co miesiąc podawać stan licznika......

Miro, jeśli nic nowego nie podłączyłeś, jeśli nie zmieniłeś "trybu" życia który by powodował większe zużycie.... to reklamuj natychmiast przypomnę że licznik jest własnością zakładu i to oni ponoszą odpowiedzialność za jego działanie.... oczywiście w sytuacji kiedy nie było ingerencji ... np magnesik neodymowy czy coś takiego..... :rolleyes: po zgłoszeniu reklamacji najpierw powinni sprawdzić instalację na "upływ prądu" - niestety takie rzeczy się zdarzają ... znam przypadek gdzie gryzonie przegryzły izolację kabelka i w warunkach sporej wilgoci prąd "sobie szedł" w siną dal :tongue:

caro70, delikatna sugestia : - pączki chyba za mało wyrośnięte przed smażeniem a tłuszcz nieco za gorący..... wiem że każdy przed "tym pierwszym razem" ma obawy ale tylko próby doprowadzą do sukcesu a tak w ogóle :clap: za poczynione pierwsze kroki

Sokoz wie tylko tak sobie tu dysputujemy natomiast ja ..... chyba wyleczyłem się z cudo "sterowników/regulatorów" :rolleyes: niestety trafiłem źle... bo po kolejnym ujawnionym problemie w te pędy piszę do producenta i chyba zamienię na bardziej siermiężne ale przynajmniej niezawodne rozwiazania......

w teorii oczywiście jest niezależna... jednak zerknij na dostępne na rynku grzałki - z reguły w wyniku minimalizowania kosztów grzałki są robione tak aby użyć jak najmniejszej ilości materiałów - pomijam mu wszelkie konstrukcje typu kuchenka elektryczna gdzie mamy do czynienia z płytą.... tak więc im mniej materiału tym mniejsza moc i zarazem powierzchnia wymiany..... mała moc = krótka spirala= krótka i cienka rurka no i tu mamy wspólny pogląd - koszt niewielki a wygoda bezcenna

moim zdaniem to nie jest przesada, taki prosty regulator nie bedzie więcej kosztował niż 100zł a jak ktoś ma w miarę sprawne ręce i lutownicę to za 50 złociszy złoży ( o zaawansowanych elektronikach nie wspominam) natomiast aby różnice temperatury nawet przy dokładnym termostacie nie były zbyt duże należy używać grzałki o niewielkiej kumulacji cieplnej, co w praktyce oznacza jej słabą moc.... to z kolei stwarza problem z dogrzaniem w chłodniejsze dni a pieczenie staje się praktycznie niemożliwe W tym akurat przypadku uważam że warto doposażyć taki sprzęt o regulator mocy - choćby najprostrzy

nie ,muszą.... budując tego typu wędzarnię, dobrze jest zaplanować możliwie jak największą grzałkę jeśli chodzi o powierzchnię wymiany oraz moc która będzie zapewniała bezproblemowe nagrzewanie komory (np do pieczenia), do termostatu dołączamy regulator mocy - może być zwykły choć zdecydowanie lepszy byłby "bardziej inteligentny" PID.... Takie rozwiązanie umożliwia ustawienie grzania w ten sposób aby grzałka pracowała cały czas, jednak z mocą zapewniającą stałą temperaturę (PID robi to automatycznie, zwykłym regulatorem dobieramy moc ręcznie). Dołożenie takiego regulatora to niewielki koszt a precyzja działania w porównaniu ze zwykłym włącz/wyłącz nie do przecenienia

Rafale ładny torcik szczególnie jak na pierwszy raz A cukiernicy na bruk...... :rolleyes: ... ja tam nigdy do tortów nie miałem "zmysłu" :mellow:

to ja dołożę do swojego pół milimetra i Miro będzie kontent :grin:

Zelmer "8" - 68mm Alfa "32" - 111mm

znaczy silnej woli koledze brakuje :tongue:

eee tam... ja od świąt "zaliczyłem" np szynkę z kopytkiem w zeszłym tygodniu , kiełbaski dojrzewające wydreptałem, teraz robię kabanoski, podwawelską i jakiś cudak paprykowy.... w międzyczasie golonki w słoikach ....trzeba zapasy robić

Andyandy, co Ty masz za "towar" :lol:

myth, coś z oczkami słabiutko :tongue: kolega reklamuje w podpisie......

przynajmniej chłopaki podbili Ci temat :tongue: będzie sprzątanie.... PS proszę dyskutantów o korzystanie z wygaszania postów [ Dodano: Czw 17 Sty, 2013 17:01 ] dyskusja "poza tematem" wylądoowała w Bla, bla

wosiu, pewnie takie jak do włoskiego :tongue: :tongue:

takich amatorów jest więcej :tongue: oj chyba wyciągnę z zamrażarki uszy :lol:

no i właśnie przy tym luźnym farszu osłonka nie do końca ładnie się układa... ale już nic nie mówiłem :tongue: