Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. Dzięki raz jeszcze. A co z szybrem na kominie?
  2. Miarkownik ociepliłem, ale mimo tego jest różnica 15-20 C między temperaturą mierzoną termometrem na jego obudowie, a temperaturą na wylocie z kotła. Czyli sam miarkownik pracuje poprawnie, a różnica jest w miejscu pomiaru. Gdzieś czytałem, że pod miarkownikiem potrafi się zebrać trochę powietrza i stąd błąd temperatur. Co prawda montując miarkownik dopuściłem tyle wody, żeby przy wkręcaniu nie było w rurce powietrza. Rurka jest pionowo do góry, tak więc mimo tego powietrze mogło się tam zebrać. Nie wiem czy jest sens, ale jak zejdzie trochę z temperatury, odkręcę go lekko aż popuści wodę i odpowietrzę. Co do samego palenia, to widzę że jest duża różnica. Przede wszystkim nie ma już tego słupa dymu z komina co przy dmuchawie, dym jest bardziej biały, a i sam węgiel spala się praktycznie na proszek. Przy dmuchawie robiły się dość duże spieki węgla. Jeszcze zastanawiam się czy jest sens regulować szyber na kominie, czy zostawić otwarty na full? Powolutku i do przodu.....Dziękuję.
  3. Beczka mogła mieć swobodniejszy wypływ dymu. Tutaj masz zimną komorę, stosunkowo mały komin i dymu oraz ciepła już tak nie zaciąga. Mimo wszystko jestem za radami które otrzymałeś w odpowiedziach.
  4. Miarkownik mam 1/2 cala z tzw redukcją z 3/4 cala. Końcówka przez to nie jest bezpośrednio w piecu i chyba stąd powstawał błąd. Ociepliłem miarkownik i teraz już pracuje poprawnie.
  5. Kiedy to było? W lecie?
  6. Tak też można, ale bufory ciepła są dość duże 500-1000 litrów. Kiedy piec pracuje obieg CO idzie przez piec, a kiedy wygaśnie zawór przełącza obieg na bufory. Wykorzystuje się maksymalną wydajność pieca, a woda służy jako "akumulator".
  7. Miarkownik założony, już jest lepiej, ale kurwnwica mnie bierze z jego ustawieniem. Przecież to nie może być skomplikowane, a jednak. Rozpalam piec do 60 C, ustawiam to samo na miarkowniku + łańcuszek z klapką uchył 2-3 mm. Potem daję 70 na miarkowniku, piec leci prawie na 80 a ta franca nie zamyka klapki.....
  8. Kiełbasy, czy kiełbasę...bo to spora różnica.
  9. Jak troszkę zamrożone, to jak mogło się zapeklować?
  10. Cały czas było zamrożone.....czy tylko dziś?
  11. Dobrze będzie, tylko na łapki uważaj....
  12. miro

    Wybór nadziewarki.

    W nadziewarce pionowej wystarczy otwór w tłoku, a w nim śrubka z nakrętką. W poziomej trzeba do śrubki dołożyć sprężynkę.
  13. miro

    Wybór nadziewarki.

    Ręką obejmujesz lejek z jelitem i ręka zamyka rowek. Przy prętach ręka oprze się na nich i między prętami nie dociśniesz jelita......przynajmniej tak to widzę.
  14. miro

    Wybór nadziewarki.

    Tylko jak prowadzić jelito na takim lejku? Farsz będzie uciekał po druty.
  15. Najgorsze jest to, że na początku pamiętamy o ślimaku....ale jak robimy kolejna kiełbasę .....tylko cud chroni nas przed tragedią...Po prostu zapominamy. Jestem cholernie przewidujący i jak zobaczyłem że mój syn Szymon chętny do pomocy nieświadomie pcha rączki w gardziel....to od razu było STOP na silniku. Do póki nie zrobiłem gardzieli nie miał prawa podejść do maszynki. To samo tyczyło się napędu. Stałem tak, żeby nie był w stanie dosięgnąć czegokolwiek, a i sam ostro miałem się na baczności.
  16. No właśnie...cegły szamotowe. Jakie najlepiej kupić, bo widzę że są różne?
  17. Dziś założyłem miarkownk, czekam na klapkę miarkownika i pewnie jutro założę. Niestety palić trzeba dalej ,bo zimno jak cholera na zewnątrz.
  18. Nie mam takich ambicji. To już wolę ten uzysk. ...
  19. Nadstawka była robiona z rury nierdzewki + dół do mocowania do maszynki. Prowadzenie ślimaka to wytłoczka z blachy nierdzewnej o grubości 2-3 mm.
  20. Najwięcej roboty ma osoba napychająca farsz. Jeśli sprytnie rozwiążesz gardziel + na przykład tłok z obciążeniem to pomocnik nie będzie potrzebny.
  21. Nie nazwałbym tego uzyskami mięsa, tylko stratami podczas gotowania w zależności od temperatury. Uzysk mamy na surowo, bez obróbki termicznej.
  22. Znaczy ...penetrujesz mój sklep.... Maszynki mam, więc zapraszam.
  23. Kupić zwykłą 32 i drobić gardziel + misa + tłok. Nie jestem pewien, ale mam chyba jeszcze prowadnik ślimaka, bo kiedyś je robiłem. Jeśli jesteś zainteresowany pisz na PW.
  24. Bo to pytanie czysto teoretyczne, ponieważ wydajność zależy od apetytu gotującego mięso.
  25. Dość drastycznie posunięte wnioski. Można maszynka do mięsa zrobić dobrą kiełbasę, tylko trzeba mieć niższe obroty aby zdążyć z podawaniem farszu. Akurat gardziel jest stożkowa w Alfie i nie zbyt pomaga przy popychaniu farszu na kiełbasę, lepszy byłby kształt walca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.