miro

Jestem jak najbardziej za, tylko żeby gabaryty paleniska w stosunku do komory wędzarniczej nie były za duże.

Widzę że abratek ma dziś niezłe poczucie humoru.

Zachciało mi się .... żurku. nemo19788 a podzielisz się przepisem ?

Zapytaj tu masz bliżej: :grin: http://wedlinydomowe.pl/en/

I tu się zgadzam.

Arek sprzeczał się nie będę. 14 C niby nic, ale gdyby wyjść z poniżej 0C i wtedy parzyć ? Sam byś krzyczał że tak nie wolno !

RaV22 to co poleciłeś to takie gó.. że aż mi się opisywać nie chcę. Mam, kupiłem na próbę i leży.

Arku, ale teraz jak sobie przypomniałem jak powinno się przygotować dobry befsztyk, to ... coś mi się przypomina, że mięso powinno być smażone z temperatury pokojowej. Jakby mniejszy szok termiczny ..... może coś w tym jest. ?

Pomijając cenę i jakość wykonania chciałbym, aby każdy sprzedający na Allegro chińszczyznę pokazał mi atest PZH na dopuszczenie do kontaktu z żywnością. Piszą że mają, a to gów... prawda. Do dziś, mimo że minęły 3 lata takiego nie dostałem. Jak myślicie dlaczego w moim sklepie nie ma chińszczyzny ? Przecież równie dobrze mógłbym taki towar oferować. Czemu nie mam ... bo nie ma atestu. Czy zdajecie sobie sprawę z jak trującego materiału wykonują te urządzenia !

Też nie rozumiem co ma dać proces załapania temperatury i ociekanie przed parzeniem ?

Nie odbierz mojego postu jako nacisk na kupno akurat mojej nadziewarki. Rozumiem różnice 300-400 zł ale kupisz taniochę i będziesz żałował. Już wielokrotnie się przekonałem, że kupując tanie chińskie badziewie trzeba się liczyć z kiepską jakością. Wyrzucam, wkurzam się i kupuję dobry produkt.

Łupiny nadadzą cebulowy smak .... raczej wolałbym nie.

A może http://www.wyroby-domowe.pl/nadziewarka-pionowa-22litra-p-412.html

Tylko z przyprawami ostrożnie. Nie za dużo albo tylko sam pieprz.

Dobrze Pan rozumiesz. :grin:

O to "ot" mi chodziło.

kooalla bez strachu możesz nawet Piłę VI zrobić. Nakłuwasz jak leci.

Bo też już Dziadkiem jestem, to chyba mogę :grin:

Na jakim przepisie bazowałeś ?

No Panowie na Was to można polegać.

Witam. Dostałem od mamy pomidory, ogórki, cukinię. Poradźcie co z tego zrobić ? Myślałem o sałatce w słoiku. Dokupiłbym cebulę, fasolkę może paprykę i po problemie, tylko pomidory jakoś mi nie pasują do pasteryzacji. A może pomidory zrobić jakoś osobno ?

Czego nie wiesz ?

Czary Panie czary.

Wierz mi trochę w tym realizmu jest. Sąsiadem jestem dobrym, przynajmniej ta się widzę. Mam jednak sąsiada który ma działkę ok 30 arową i potrafi trzy dni kosić trawę. Nic by w tym nie było dziwnego, poza małym szczegółem ..... kosi podkaszarką spalinową. Nie muszę opisywać jaki dźwięk taka kosiarka wydaje..... ano taki: Rozumiem, gdy teren nie pozwala na użycie zwykłej kosiarki, to wtedy wyjścia nie ma. I tak co miesiąc przez trzy dni ...... WRRRRRR. :grin:

To jest dość konkretna informacja: Bez tego poza kotem mógłbym Wszystkim "sąsiednim": zabronić koszenia trawy. Ale jeśli choćby dom dalej, ktoś wędzi to w w świetle tego: ja też mogę.