miro

Tak Papcio 200 trzeba mu życzyć a co :grin:

Jeżeli ktoś cokolwiek wie na ten temat to na pewno jest nim Papcio. :wink:

Wyjaśniam co po mojemu znaczy "targają". Normalne ( czytaj dobre ) jelito wieprzowe czy baranie podczas napełniania powinno być na tyle elastyczne że wytrzyma zarówno nadziewanie jak i parzenie czy wędzenie. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Jelito stare, zleżałe podczas nadziewania zachowuje się jak mokry papier. Nawet delikatne próby nadziania jelita kończą się jego uszkodzeniem i rozerwaniem. Próbę czy jelito jest mocne czy słabe można zrobić przy pomocy wody. Kawałek namoczonego jelita ( w zimnej wodzie ) związujemy na jednym końcu i napełniamy wodą z kranu. Chwytamy w dłoń kawałek napełnionego jelita i staramy się je ścisnąć. Jeśli pod delikatnym ściskiem jelito pęknie znaczy to że jest stare jeśli jest w stanie wytrzymać większy nacisk można powiedzieć że nadaje się do produkcji.

Witam Czy ja też mogę prosić o kopie.

jkk1 Niestety internet nie daje jeszcze możliwości przesyłania zapachu i ciężko jest stwierdzić czu faktycznie jest to wina jelit czy nie. Z doświadczenia wiem że dla osoby nie obytej z jelitami zawsze wydaje im się że śmierdzą a w rzeczywistości jest to ich normalny zapach. Jeszce gorzej jest z jelitami baranimi bo to nie śmierdzą tylko cuchną baranem ale to też ich normalny zapach. Jeśli twoje jelita nie targają się w rękach i nie są czarne to są dobre. Ważne jest też przygotowanie jelit przed produkcją.

Terozki to mi się przypomina Pozdrawiam Was Miro A jak mi kto przyjdzie do mnie i nie powie że z wedlindomowych to mu antyrabat + 100 % dolicza ... czy jakoś tak. :grin: :grin: :grin: :grin:

Dzięki z_bychu za wyręczenie. A kiedy to szanowny kolega był u mnie że się nie poznaliśmy :grin:

Jako dyżurny na forum podczas nieobecności całej załogi polecam między innymi: Na początek podstawy: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=874 a potem do roboty http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=540 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=73 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=77 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1378 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=711 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=739 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=354 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=347 Miłej lektury.

artur6107 bo66 Raczej na 100 % nie kupisz nitrytu w sklepie. Połowa małej łyżeczki zabija konia ale wyłącznie w stanie suchym.Po rozpuszczeniu nitrytu w wodzie traci on swoje właściwości mocnej trucizny. Czysty Nitryt jest żółty a po zwilżeniu wodą ciemno żółty. Peklosól czyli sól+nitryt w wyglądzie przypomina zwykłą sól. Można łatwo poznać czy mamy do czynienia z sola czy peklosolą, wystarczy spryskać/nawilżyć peklosól wodą a po pewnym czasie zrobi się lekko żółta a zwykła czysta sól pozostanie biała. Nie wiem jak zachowuje się saletra w kontakcie z wilgocią ale zapewne tak samo jak peklosól.

Teraz to dopiero namieszałeś :grin: oj Jasiu Jasiu wesołek z Ciebie.

To też zły pomysł. Co ty masz z tym piaskiem uparłaś się że nie wiem co. Gdyby już coś to utwardź podłoże żwirem. Żwir przepuści wodę/wilgoć.

Fakt piszemy w tym samym momencie. Przyjdzie zima, mróz i mokry piasek zacznie rozsadzać twój przewód kominowy. nie zabezpieczysz tego w żaden sposób. Piasek i tak podciągnie wilgoć.

Jeśli to pustak kominowy tego typu: http://www.cegielnia-zawada.planty.pl/oferta/c%20pustak%20kominowy.jpg to jak najbardziej nadaje się na przewód dymowy. Co do piasku to ma to swoje zalety i wady. Jeśli będzie suchy to po nagrzaniu utrzyma temperaturę ale skoro ma być pod ziemią to zapewne podczas deszczu nasiąknie wodą i będzie stanowił problem. (zwłaszcza w zimie) Osobiście kanał z cegieł wymurowałbym bym z niewielkim luzem (1-2cm) po każdej stronie tak żeby zmieścić pustak kominowy i dodatkowo pozostawiony luz wypełnił bym zaprawią szamotową. Podobna technologia jak przy budowie komina pionowego.

Jest w sieci tylko wersja angielska http://www.bitdig.com/torrent/other/download-1174800/Kitchen-Chemistry-Heston-Blumenthal-Discovery-Science.html

Spakować Rare-m po 100 Mb i wrzucić na rapidshare.Podać linki i po kłopocie. Edit Teraz można wrzucać nawet pliki 200MB czyli jak radzi Abratek zrobić z tego xVid czy DiVx i pliczek zrobi się niewielki. Maxell programy do konwersji choćby tu: http://www.instalki.pl/programy/download/konwersja_audio_video/ A jak nie dasz rady to ślij płytkę z filem do mnie a ja już sobie poradzę.

Ja to już sam nie wiem co myśleć. Dopiero co zamieszkaliśmy w nowym domku ciężka pracą wybudowanym a tu te cholerne trąby latają mi po niebie. Chyba wezmę i wkopię kotwy do ziemi a przez dach puszczę pasy z węża strażackiego.Ale czy to coś pomoże na tą cholerę ?

Tu bym się trochę kłócił Mirku bo i owszem ściągają produkty modyfikowane ale producenci przynajmniej naszej branży nie chcą ich stosować. Powód jest prosty.Produkt z materiałem modyfikowanym trzeba oznakować że jest GMO a każdy bez tych substancji ma oznakowanie NO GMO i właśnie te produkty ludzie kupują. Rynek sam wymusił NIE stosowanie produktów modyfikowanych.

No jak byś mnie opisał ale może bez popijania mlekiem. No to może dociągnę chociaż 70-tki. :grin:

Wiecie co jak tak czytam te artykuły do dochodzę do wniosku że wszystkie są gów... wart. Jednym razem kawa szkodzi a za chwilę jest zbawienna dla zdrowia. Niby wódka jest szkodliwa a jak zapytać żyjących najdłużej na tym padole to prawie co dzień piją spirytus. Modyfikowane jedzenie niby jest złe ale z drugiej strony pozbawione wad, chorób itp. Myślę że najlepszym rozwiązaniem jest powiedzenie "Umiarkowanie w jedzeni u piciu" + trochę sportu + uśmiech. A reszta ta banał.

Toshiba Robiłem podobny schab tylko że nadziewany podpieczonymi wcześniej kurkami z cebulą. Piekłem w rądlu w piekarniku. Na grillu można go zrobić ale trzeba najpierw grillować w folii aluminiowej a potem tylko dopiec. Również wszystkim bardzo go polecam. Pychota.

Spec Jaka hurtownia twoja? o czym ty piszesz.Ty będziesz sprzedawać a nie hurtownia.

Spec202 Mojej wypowiedzi również nie traktuj jako ataku. Polska to wolny kraj i każdy może handlować. Dotknęło mnie to że napisałeś że nie jest tanio a sam nie wysłałeś jeszcze ani jednej paczki. Rozpocznij działalność zgodnie z obowiązującymi przepisami a przekonasz się sam. W internecie jest zaledwie parę sklepów które spełniają wymogi sanitarne i epidemiologiczne a reszta robi to na wariackich papierach, narażając ludzi na ryzyko. Sprawdź sam, zadzwoń do firmy i poproś o chociażby dokument HACCP na sprzedawane jelita, zapytaj czy są pod kontrolą SANEPIDU oraz weterynarii zapytaj czy mają magazyny dostosowane do środków spożywczych a usłyszysz odpowiedź NIE. Ja to już sprawdziłem.To zwykła granda że odpowiednie urzędy się z tym nie rozprawią. Wszystko jest do czasu.Wystarczy jeden przypadek zatrucia powiązany z taką NIELEGALNĄ działalnością i kończy się to pokaźną sumą grzywny albo i gorzej. Taka nielegalna działalność to świadome sprowadzanie ryzyka utraty zdrowia i życia. Powiem Ci tylko jedno gdyby nie to ze prowadzimy sprzedaż hurtową dla zakładów mięsnych ten sklep nie miał by racji bytu. Co do wysyłki gratis większych paczek to proszę bardzo dam Ci przykład: Klient zamówi 5 kilo peklosoli w moim przypadku po 3,00 zł ci daje kwotę 15,00 zł i niech to będzie twój zysk.A przesyłka Pocztą Polską za 5 kg to jedyne 16,50 dolicz do tego VAT 22 % który musisz doliczyć to daje kwotę 20,13 zł. To jak Ty to wyślesz gratis ?? To jak się ma twój zysk do kosztów ? a gdzie opakowanie i cała reszta kosztów ukrytych ? Chłopie handluj ile chcesz i czym chcesz tylko nie pisz że ktoś z kogoś zdziera, bo tak to odebrałem.

BonAir Nie wiem jak Ci to napisać ale ni jak nie pachnie ale już na pewno nie chlorem. O jakim pojemniku piszesz skoro sól jest pakowana w woreczek ?

Zanim napiszesz taką opinię o moim sklepie to dobrze sprawdź czy uciągniesz swój sklep na niższych cenach a nie obiecuj gruszek na wierzbie. Jeśli masz zaplecze sanitarne, magazyn dostosowany do środków spożywczych, stały nadzór SANEPID-u oraz wszystkie wymagane dopuszczenia do handlu artykułami spożywczymi to życzę powodzenia. Jeśli zaś nie spełniasz tych wymogów i zamierzasz robić to domowym sposobem to jesteś na bardzo dobrej drodze do zarażenia i potrucia ludzi. Drogi kolego to nie są zabawki na baterie które można pakować na kolanie w gazetę wyborczą tylko środki spożywcze. To jedzą ludzie Pamiętaj że odpowiadasz za zdrowie ludzi którym sprzedajesz swoje produkty. A tym to się uśmiałem. Życzę Ci powodzenia.Miro

Niestety sąsiada się nie wybiera. Sam od dwóch miesięcy jestem "nowym sąsiadem" i staram się dostosować do panujących wokół mnie zasad. Oczywiście bez przesady swoje racje też muszę mieć ale jako nowy nie wypada mi przewracać panujących stosunków do góry nogami. Trzeba być bardzo elastycznym a uśmiech i spokojna rozmowa potrafią załatwić wiele problemów. Przepisy przepisami a życie życiem. Jeśli więc miałbym podobny problem jak tu opisany to mam na to radę. Nie ma nic lepszego jak poprosić narzekającego sąsiada o jego radę jak on widzi rozwiązanie problemu tak aby obydwie strony były zadowolone ? Trochę jest to podejście psychologiczne ,bo kto z nas nie lubi udzielać porad i czuć się kimś. Ten sposób się sprawdza i rozwiązuje każdy mój problem z sąsiadem.