tier

Może być kilka powodów, ja stawiam na "luźne" ciasto, spróbuj dodać więcej mąki i tak jak pisał chłop z warmii wkładaj do pieca mniej wyrośnięty.

Lesniak spróbuj tego: http://monki.us/~tier/g/

Do wyboru do koloru... http://allegro.pl/przetwory-miesne-wedliny-74000 widze że podlasie króluje w sprzedaży :devil:

Znam sporo osób co kupują nawet mleko w sklepie i nikt nie bawi sie w produkjcę serów czy masła, tak jak pisał Gonzo mają swoje "normy" których się trzymają a zdobycie 20-30l mleka to już problem. To nie te czasy że kiedyś każdy w domu miał masło, twaróg i bańke swieżego mleka do wypicia... poprostu nie opłaca się robić tego w domu.

beata13 ale pikne! :grin: :grin: :thumbsup: może jakis przepis szczegółowy?

BonAir napisz coś więcej na temat parzenia skórek, ja swoje parzyłem/gotowałem w osolonej wodzie jakieś 1.5h Wczoraj zrobiłem małą próbe ale to nie jest to, może dlatego że za krótko parzyłem, źle wysuszyłem (na kaloryferze 2 doby) itd. po usmażeniu były bardzo twarde i nie takie duże jak twoje.

Spróbuj tak: [img=http://i33.tinypic.com/2gw7rkw.jpg]

Ja również dzisiaj uwędziłem małe co nieco w tym coś na zlocik http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/06.10.10/7.jpg :thumbsup: :thumbsup: http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/06.10.10/3.jpg http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/06.10.10/2.jpg

To prawda przy drodze ostatnio znalazłem ładnego borowika i prawdziwka... :wink:

Może jakiś przepis?

Na podlasiu pada, mokro i zimno... wyskoczyłem do lasu w op1 jak terrorysta :grin: i znalazłem trochę kołpaków i podgrzybków. O dziwo są jeszcze dorodne gąski i pojawiają już się zielonki. :wink:

Nie miałem nigdy okazji probować :shock: (no chyba że jakieś podroby ze sklepów o których nie wiedziałem co mają w składzie) że tak zapytam to taki dobry rarytas jest? :wink:

W lesie sucho, coraz mniej grzybów jeżeli w ciągu paru dni nie popada to może być po sezonie, sporo podgrzybków młodych suchych. Dzis zebrałem koszyk i torbę w tym kilka ładnych borowików. :grin: http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/25.09/borowik.jpg

Po odsączeniu w pieluszce lub sicie trzeba ser jeszcze moczyć w gorącej wodzie w celu wyciśnięcia resztek serwatki i nadania ostatecznego kształtu oscypka :wink:

Wydaje mi się że to zależy od dobrego wyciśnięcia serka z serwatki, wyszło ci ala salami bo w środku była serwatka która później odparowała i wszyło coś na efekt salami.

Dzięki dawno nic nie robiłem, ale myślę że coś na zlot podlaski przygotuję :grin:

Tak se przeglądalem allegro odnośnie chlorku wpania i natrafiłem na stronkę: http://produkujsery.wordpress.com/

Jakieś 2 godzinki temu wyskoczyłem do lasu no i nie było już w co zbierać :grin: http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/18.09/dsc00326.jpg http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/18.09/dsc00334.jpg http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/18.09/dsc01456.jpg

Przecież to są kanie więc nie ma czego się obawiać, zresztą kanie mają swój specyficzny i aromatyczny zpach... :wink: Róznice to są raczej w kolorystyce zdjęć :grin:

Albo sprzedaje na allegro :tongue: :grin:

Może nie film ale artykuł http://www.pudelek.pl/artykul/27167/schowalem_tytul/ :shock: :shock: :devil: Brak mi słów na ludzką glupotę...

To są kołpaki :grin: http://darynatury.w.interia.pl/zrodla/grz031.htm

Powiem że mięso w biedronce czy lidlu pakowane, mają lepszej jakości i swieżości niż w małym mięsnym sklepiku. Nigdy nie zdażyło się jeszcze aby takie mięso z marketu zepsuło się czy było coś nie tak z nim. A kilka razy kupowałem w takim sklepie i mięso potrafiło smierdzieć, poprostu chamstwo sklepikarzy którzy trzymają jak najdłużej żeby tylko tego nie wyrzucić. Do niedawna jeszcze mięso na szynki kiełbasy brałem w takim sklepiku ale potrafili np. mięso z czwartku trzymać do wtorku i mówić że to jest swieże, wygląd też nie zachecał do kupna, szynka ze skóra czy też boczek która była żle opalona, smierdziała :shock: :sad: Teraz kupuję w firmowym sklepie lokalnej masrani gdzie jest duży wybór, wszystko ładne i zachecające do kupna i nie ma obaw że jak poleży pare dni to zacznie się psuć.

Ostatnio miałem podobny problem, żeberka poleżaly 2 dni w lodówce i były do wyrzucenia, tak to jest jak kupi się stare mięso które w sklepie potrafi leżec kilka dni :shock:

Dzisiejszy poranny (po imprezowy) wypad do lasu. :grin: http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/12.09/idsc00273.jpg http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/12.09/idsc00270.jpg http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/12.09/idsc01368.jpg http://monki.us/~tier/wd/grzyby2010/12.09/idsc01369.jpg