
tier
Użytkownicy-
Postów
2 148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez tier
-
Dokładnie musisz wymienić rezystor jak pisał kol. alehar, miałem ten sam problem u siebie :grin: http://allegro.pl/rezystor-opornik-nawiewu-opel-astra-f-1-95-lodz-i2382921697.html
-
[Pieczywo] Bułki-starej daty
tier odpowiedział(a) na mirek15 temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Surowego??? :shock: :shock: no ładnie chleb z ziemniaków :grin: -
[Pieczywo] Bułki-starej daty
tier odpowiedział(a) na mirek15 temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Jak pamiętam to u nas zamiast "purre" używali takich płatków ziemniaczanych, można też użyć gotowanych ziemniaków. http://www.chleb.info.pl/moje-chleby-receptury/pieczywo-na-zakwasie/pieczywo-mieszane/pszenno-zytni-z-ziemniakami -
[Pieczywo] Bułki-starej daty
tier odpowiedział(a) na mirek15 temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Spróbuj zmiejszyć temperature i wydłużyć czas pieczenia. -
U mnie po 7.49 w marketach arhelanu, w innych spożywczakach ceny podobne, szkoda że do zagłębia truskawkowego jest nie daleko a ceny w sklepach są kosmiczne jak by to były truskawki z chin.
-
http://www.spalaczbenzyny.pl/test-rejestratorow-trasy
-
Ogóreczki jeszcze nie swoje ale za to z młodym czosnkiem z działeczki, smak zupełnie inny :thumbsup: http://monki.us/~tier/wd/malosolne.jpg
-
Poziom poziomem, ale trzbea zadać sobie jedno pytanie: jakie wędliny robimy? "wyrób wędlin sposobem domowym" czy "wyrób wędlin sposobem przemysłowym" ? :rolleyes:
-
No jak już mięso będzie sie rozpadać to nie parzenie tylko rozgotowanie... :shock: ja kurczaka (ćwiartki) parzę w temp ok. 75C przez 10-15min. i to jest wystarczający jak dla mnie czas, a po co ten termometr? przecież to nie kawał mięsa, później i tak będziemy wędzić. http://monki.us/~tier/wd/parowki/10.jpg
-
1,5 cytryny na 4l mleka, lub 3-4 na całość (8l mleka), im więcej soku to szybciej ser się zetnie, z solnką musisz pokombinowac to tylko był przyklad jak robie solanke z głowy i jest podobnej słoności. Następnym razem zmierzę dokładnie i napisze ile ma być soli, bo widzę że na forum jest z tym lekki problem. :wink:
-
Jak dodasz sok z 2 cytryn to będzie szybciej się ścinało, nie ma to większego znaczenia. :wink: co do solanki to możesz zrobic tak 100g wody 19g soli powinno być ok. Ser w słoikach zalany olejem z dodatkiem różnych ziół, czosnku, suszonych pomidorów i chilli.
-
Napełnij w jelita i do lodówki, nic się nie stanie. :wink:
-
Narobiłem tyle sera, a ponoć soja źle wpływa na płodność :grin: wskazane tylko Paniom. :lol: :tongue:
-
Miro, 2-3 dni.. a co powiesz jak wpada masarz, dziś zabija świnkę, rozprawia, za chwilę pekluje. Następnego dnia próbuje wędzić 2-3h i parzy w parniku :grin: I co mają powiedzieć Ci ludzie, co płacą takiemu po 300zł? a kolejki na takiego speca to panie jak za prlu....
-
Właśnie... takie pytanko OT, jakiś czas temu znajomy stwierdził że od kiedy nie pekluje wędlin peklosolą, tylko zwykła sól - to nie ma zgagi? :shock: :question:
-
Jako że ostatnio nie mogłem nigdzie kupić tofu postanowiłem zrobić sam w sieci nie znalazłem za dużo przepisów, więc przedstawiam własny. Myślę że jest to dobra aleternatywa dla osób które nie mają dostępu do świeżego mleka, a chcą spróbować swoich sił. Potrzebne składniki: - 1kg soi - 3-4 cytryny - blender http://monki.us/~tier/wd/tofu/1_surowce.JPG Soje moczymy w wodzie ok 9-10 godzin, następnie dobrze płuczemy pod zimną wodą, zalewamy swieża wodą i miksujemy blenderem tak aby uzyskać rzadką "papkę" (na 1kg soi przy I etapie dodałem ok 4.5l wody) http://monki.us/~tier/wd/tofu/3.JPG http://monki.us/~tier/wd/tofu/4.JPG Po zmiskowaniu przecedzamy http://monki.us/~tier/wd/tofu/5.JPG http://monki.us/~tier/wd/tofu/6.JPG W pierwszym etapie miksowania uzyskałem ok 4l mleka sojowego, http://monki.us/~tier/wd/tofu/7.JPG To co zostało ponownie zmiksowałem w 4l wody. http://monki.us/~tier/wd/tofu/8.JPG Po drugim etapie odciskania wyszło trochę ponad 8l mleka, oraz 1.5kg wyciśniętej masy (tego nie wyrzucamy można zrobić pasztet) http://monki.us/~tier/wd/tofu/9.JPG Jak już mamy mleko sojowe to działamy podobnie jak przy innych serach, mleko zagotowuję i trzymam na ogoniu ok 2min, trzeba uważać na pianę która może błyskawicznie ucieć z garnka :devil: (w razie czego podlewany odrobiną zimnej wody) http://monki.us/~tier/wd/tofu/10.JPG Przerywany gotowanie i dodajemy sok z 1,5 cytryny i czekamy ok 30min http://monki.us/~tier/wd/tofu/11.JPG Po paru minutach widać pierwsze efekty... http://monki.us/~tier/wd/tofu/12.JPG i 30 minutach... http://monki.us/~tier/wd/tofu/13.JPG Ser wykładam do foremek z dziurkami wyłożonych gazą i dociskamy do całkowitego odciśnięcia. http://monki.us/~tier/wd/tofu/14.JPG http://monki.us/~tier/wd/tofu/15.JPG Gotowe serki, waga 1456g http://monki.us/~tier/wd/tofu/16.JPG Następnie solanka typowa jak dla oscypków, czas pływania 3-4 godziny. http://monki.us/~tier/wd/tofu/17.JPG No i efekt końcowy :grin: :wink: http://monki.us/~tier/wd/tofu/18.JPG http://monki.us/~tier/wd/tofu/19.JPG http://monki.us/~tier/wd/tofu/20.JPG http://monki.us/~tier/wd/tofu/21.JPG Mam nadzieję że przepis się przyda pozdro.
-
Ela, robiłem wg. tego przepisu http://www.portal.kuchnieorientu.pl/przepisy.php?id=80 Zamiast wieprzowiny zamarynowałem kurczaka w zielonej pascie curry z sosem sojowym, później podsmażyłem na oleju wraz z grzybami, ostrą papryką i marchewką, wszystko zalane świeżo ugotowanym rosołem. Gotowanie jakieś 15-20min, do smaku sos rybny, limonka, pasta curry - można dodać trochę cukru zwykłego lub brązowego, na górę odrobina dymki i zamiast tofu pasztet sojowy. :wink:
-
Dziś zupka ala chinska, ostro-kwaśna :devil: http://monki.us/~tier/wd/ostro-kwasna.JPG http://monki.us/~tier/wd/ostro-kwasna1.JPG
-
Witam ponownie, Zafascynowany wyrobami grzegorz565 ponownie zaczynam eksperymenty z wyrobami dojrzewąjacymi... Jako że mieszkam w bloku (a tutaj brak możliwości na takie cuda) w końcu przytachałem małą lodóweczkę, co by mieć jakieś minimalne warunki. Poniżej szyneczka którą peklowałem 2 tyg w lodówce (peklo-sól 50/50, whisky, roztarta kolendra, pieprz i czosnek) kolejne 2 tyg. wisiała u teściowej w piwnicy na wsi :devil: http://monki.us/~tier/wd/dojrzewajace/szynka_dojrzew2.jpg Tak szynka wyglądała 12 maja, jako że mam kawałeczk drogi na wioskę to teściowa powiesiła na 2 dni przy piecu kaflowym (stwierdziła że szyneczka zrobiła się śliska). Po 2 tyg. dojrzewania wyszło tak. http://monki.us/~tier/wd/dojrzewajace/szynka_dojrzew.jpg http://monki.us/~tier/wd/dojrzewajace/szynka_dojrzew1.JPG :thumbsup: A tutaj boczuś po 2 tyg peklowania, wkrótce będzie pierwszy który trafi do lodóweczki :lol: http://monki.us/~tier/wd/dojrzewajace/boczek_2tyg.jpg CDN...
-
Bartnik spróbuj tego: http://www.pdfonline.com/pdf-to-word-converter/
-
Pomimo że dzisiaj upał ugotowałem zupe z czosnku niedźwiedziego, warto było :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: zaprawione odorbiną śmietany i jogurtu, do tego swieży listek czosnku z kwiatami i trochę ugotowanego jajka. http://monki.us/~tier/wd/czosnek_niedzw.jpg http://monki.us/~tier/wd/zupa_ndzw2.jpg Pod koniec gotowania dodałem parę liści świeżego szczawiu. :wink: :thumbsup:
-
moniam przed oddaniem do serwisu warto było zrobić obraz partycji np. ghostem lub odpalic linuxa z live cd i sprawdzić czy da się odczytać pliki (hirens boot cd) Jeżeli nie potrafisz tego zrobić to napewno jakiś znajomy by se poradził, bo serwis potrafi nie źle skasować za odzyskiwanie danych a obraz partycji zawsze dobrze mieć.
-
A do kraju wracają z paczkami 25kg proszku persil :wink:
-
Myth :grin: :grin: :lol: Pamiętam jak w niemczech marokaniec zapytał mnie czemu tu z rodziną nie przyjadę, bo jest zasiłek na dzieci... i wogóle viel gelt a prawda jest taka że więszkość takich narodów żyje z tego, dorobi na lewo i jest ok, (ot taki maly eot.) A co do zabierania ze sobą jedzenia to różnie, w pierwszym roku zabierałem jakieś zupki i inne wspomagacze.. w drugim już tylko nasze piwo i kiełbasę :grin: , kwestia czy jedziemy w ciemno czy na pewną pracę (znam ludzi co z sobą proszek do prania brali :lol: ) No chyba że ktoś naprawdę jest mocno uzależniony od tych naszych sklepowych przetworów i musi to ze sobą zabrać (mielonka MOM? :shock: ), lub poprostu nie chce kupować podobnych produktów na miejscu jak proszek :grin: W obecnych czasach sporo "przewoźników" ma ze sobą wędliny, polskie piwo, cigarety i flaszeczki co idzie jak swieże bułeczki :wink:
-
Podobny patent widziałem u kumpla w piecu kaflowym, tyle że komora na wędliny jest w kuchni w miejscu gdzie zaczyna się dymnik.