tier

Przy takiej konfiguracji komp i modem wpięte do LANu, to router zadziała jak zwykły switch, na router nie można się zalogować bo komp. pobrał IP z modemu który ma serwer dhcp. Prawdopodobnie router ma problem z pobraniem IP z modemu, dlatego lepiej wpisać w konfiguracji WAN na sztywno adres, jeżeli jest problem z zalogowaniem się na router to w security/remote management należy ustawić maskę 255.255.255.255. Wg. mnie router raczej jest sprawny tylko namieszane jest coś w konfiguracji, sprawdź na jakiej podsieci pracuje modem, ustaw od początku (reset) w routerze lan, wan i powinno zadziałać. Jaki to jest modem tplinka, 340GD czy 740N?

Proponuję zacząć od sprawdzenia czy laptop po wifi pobiera adres IP z routera, polecenie (start/uruchom) cmd i następnie ipconfig /all, jeżeli pobiera adres spróbować zpingować router np. ping -t 192.168.x.x jeżeli będzie odpowiedź następnie spróbować jakiś adres zewnętrzny np. dns google ping -t 8.8.8.8. Jeżeli dalej nie działa podłączyć bezpośrednio laptopa po kablu do routera i sprawdzić jak powyżej. Jak dalej nie ma neta to proponuje bezpośrednio podłączyć kabel z portu WAN do laptopa/komputera i skonfigurować połączenie już na komputerze - tutaj już zależy z jakiego dostawcy korzystamy, konfiguracja po przez login/hasło lub adres IP.

W lesie pierwsze zielonki, ale grzybów dalej mało. Przynajmniej rosną na polnej drodze, dokładnie 22 sztuki :grin: http://monki.us/~tier/wd/grzyby/4.10.12/1.JPG http://monki.us/~tier/wd/grzyby/4.10.12/2.JPG http://monki.us/~tier/wd/grzyby/4.10.12/4.JPG http://monki.us/~tier/wd/grzyby/4.10.12/5.JPG

Dziś przeprowadziłem kolejna próbę zrobienia mozarelli i praktycznie się udało, tylko jest delikatnie zbyt twarda :rolleyes: - 2l mleka - ok. pół łyżeczki kwasku cytrynowego - podpuszczka Kwasek rozrobiłem w odrobinie wody, dodałem do mleka i zacząłem podgrzewać do ok 30C, później podpuszczka i czekanie. Już po chwili masa była plastyczna, następnie resztę serwatki podgrzałem do ok 80-85C dodałem ser i nastąpiło "ugniatanie" masy, jeszcze tylko kilkukrotne zwinięcie (formowanie) jak kulki ciasta i do zimnej wody. :wink: Kilka fotek poniżej. http://monki.us/~tier/wd/mozarella/1.JPG http://monki.us/~tier/wd/mozarella/2.JPG http://monki.us/~tier/wd/mozarella/3.JPG http://monki.us/~tier/wd/mozarella/4.JPG http://monki.us/~tier/wd/mozarella/5.JPG

Dlatego robi się zawsze na oko :grin: :wink: :wink: :grin:

W lesie susza, grzybów jak na lekarstwo. Po godz. 15 mały wypad i wpadło parę grzybków jak na taka porę całkiem nieźle. :grin: http://monki.us/~tier/wd/grzyby/18.09.12/4.JPG

Grzegorz, Sasza, a może zaprezentujecie jakiś filmik z działania zgrzewarek? :grin: tak żeby inni mogli zobaczyć różnicę, bo widzę że ta Saszy kosztuje 250zł. Sam chcę coś kupić i naprawdę nie wiem co wybrać... ile modeli zgrzewarek to tylu magików/znawców :grin:

Dziś ochota na tortillo-kebab naszła :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :wink: http://monki.us/~tier/wd/tortillo-kebab/1.JPG http://monki.us/~tier/wd/tortillo-kebab/3.JPG

Pomidory odpadają, robię tak chyba 3-4 rok i zawsze kilka słoików do wyrzucenia, czasami trafi się też partia jakiejś sałatki lub ogórków w musztardzie. Z tym dokręcaniem to staram się normalnie czyli do 1-go oporu żeby nie przekręcić.

Próbowałem na różne sposoby robić pomidory (te z przepisu Chefpaula również) przy ostatniej produkcji znów kilka słoiczków zaczyna gazować, pomimo że pasteryzowałem dwukrotnie. Albo trafiam na złe słoiki albo nakrętki. :rolleyes:

Obecnie około 17-18C, w zimie temp. o jakieś 4-6C w dół.

A czy jest jakiś dobry sposób na kiszenie i przechowywanie kapusty w piwnicy bloku? Niektórzy solą na potęge, ale takiej kapusty nie da się zjeść normalnie tylko trzeba dobrze przepłukać, a nie oto przecież chodzi.

Podlaskie to samo wysyp turków, kołpaków :wink:

Dziś przed 18 wyskoczyłem do lasu na godzinkę i wpadło trochę grzybków, sezon kołpakowy rozpoczęty :grin: http://monki.us/~tier/wd/grzyby/26.08.12/3.JPG

To wszystko zależy od regulaminu zarządcy budynku, spółdzielni/wspólnoty. Jeżeli nie ma takiego zakazu to można smiało rozpalać. U mnie natomiast SM ma zakaz, nie można grilla na balkonie rozpalić i generalnie na działce którą każdy ma na parterze. Ale ludzie i tak grilują i nikomu to nie przeszkadza.

Domowy wyrób :grin:

Kupiłem trochę jelit baranich, niestety na opakowaniu jest termin przydatności do 14.11.12, co z takim bublem zrobić przechowywać normalnie w lodówce czy zamrozić?

Nic nie ma za darmo (musiałem przekupić syna) ale dumnie kręcił chińczykiem i nawet lepiej dawał radę jak żona. Andrzeju, papryka wędzona (smoked paprika) możesz używać praktycznie do wszystkiego od kiełbas (hiszpańskie chorizo) po gulasze i sosy. Ten pomysł o wędzeniu papryki już za mną chodził dobry rok, w końcu udało się zrealizować. :wink:

Dzisiaj uwędziłem parę wyrobów, standartowo kiełbasa, boczki, ser i kurczak do tego wędzona papryka, krótka fotorelacja poniżej. http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/1.JPG http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/2.JPG papryka w akcji http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/3.JPG i po ok. 3 godz. http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/4.JPG http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/5.JPG kiełbaska po sparzeniu (żona pierwszy raz stwierdziła że jej smakuje :tongue: ) http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/7.JPG http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/8.JPG trochę pasztetowej z manną :thumbsup: :thumbsup: http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/9.JPG http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/10.JPG http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/11.JPG no i oczywiście pomocnik w akcji :grin: http://monki.us/~tier/wd/wedzenie/18.08.12/1a.JPG :thumbsup: :wink:

Strasznie męczący jest ten rapid, sciągnięcie pliku graniczy z cudem, czy ktoś mógł by mi to podesłać na maila? ewentualnie mogę to wystawić u siebie na serwerze.

Fajny patent od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie żeby stworzyć coś podobnego przy "blokowiskach" ale znając polskie realia zaraz zrobią z tego melinę do picia, zniszczą itd.

No mysterBoczek, boczki jak malowane :grin: kiełbaska też, a tej słoninki to nie jedz bo brzuch Ci urośnie :grin: :grin: :thumbsup:

Nie to żebym się czepiał ale te przepisy są trochę nie poważne?, nie widzę tu żadnego przykładu jak zrobić prawdziwą pizze/calzone, raczej home made by krysia :grin: jakieś jajka mleko i dziwne kombinacje... albo robimy pizze i trzymamy sie określonych zasad, albo robimy pierogi i zapiekanki. Pewnie jak by jakiś włoch to przeczytał złapał by się za głowę. A gdyby Dziadek był włochem jaka była by jego reakcja? :grin: :wink: :wink: pewnie wszytkich nas by wysłał do kąta. :tongue:

Ładnie wygląda ale najgorsze co można zrobić to zabić smak dobrej pizzy różnego typu sosami. :???:

Nie bój głowy urosną moje są jeszcze mniejsze, poprostu dłużej bedziesz miał swieższe :grin: