Marek_
Użytkownicy-
Postów
470 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Marek_
-
Niema za co. Cieszę się że wam się spodobał. Zapomniałem napisać, że podczas wyrabiania należy dodać 3 szczypty żelatyny. Dzięki temu lepiej man się zwiąże. Już poprawiłem w przepisie :wink: .
-
Fajny i łatwy w wykonaniu. Tylko fotki nie najlepszej jakości, bo dopiero się uczę fotografować nowym aparatem.
-
Ja dziś płaciłem po 5.9 za kg ćwierćtuszy. Nie ma znaczenia czy przednia czy tylna.
-
Baleron białoruski Marka_ Surowiec: kurczak cały około 2kg, Pierś podwójna około 0,5kg Przyprawy i materiały pomocnicze: Przyprawy: pieprz, sól, 3 szczypty żelatyny Inne wg. Uznania, ja dodałem majeranek i 3-4ząbki czosnku Materiały pomocnicze: Szpagat Lniana ściereczka Folia aluminiowa Sposób przygotowania: Z kurczaka zdjąć skórę, uważając aby jej za bardzo nie pociąć, skórę odkładamy na bok. Następnie obieramy całe mięso z kurczaka. Obrane mięso i pierś kroimy dość grubą kostkę (około 2x2cm-2,5x2,5cm). Pokrojone mięso wrzucamy do miski dodajemy przyprawy (można go trochę przesolić ale minimalnie) i długo mieszamy do uzyskania kleistości. Gdy mięso będzie dokładnie wyrobione rozkładamy wcześniej ściągniętą skórę, na niej kładziemy mięso, mięso staramy się w miarę dokładnie zawinąć skórą, następnie owijamy to w folię aluminiową 2x później zawijamy to dość ciasno ściereczką lnianą i tak powstały baton sznurujemy jak szynę, starając się dobrze ścisnąć. Tak przygotowany baton wrzucamy na lekko osoloną gotującą się wodę z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego. Przykręcamy gaz i gotujemy na wolnym ogniu około 1-1h15min a nawet dłużej w zależności od wielkości naszego wyrobu. Po ugotowaniu wyjmujemy z wody i odstawiamy na noc w chłodne miejsce. Następnego dnia wyrób jest gotowy do jedzenia. Polecam to ludziom, którzy nie mają wędzarni i szynkowara i tym którzy mają :wink: Nie należy się trzymać ściśle tej ilości jaką podałem ogólnie mówiąc jeden kurczak jedna pierś. Wielkość też nie jest ważna im większy tym więcej baleronu nam wyjdzie. Ja osobiście bym go nazwał salcesonem :wink:. A oto zdjęcia z produkcji. Pozdrawiam i życzę smacznego!
-
Pedro a gdzie znalazłeś ten przepis?
-
Żywiec w granicach 3,50zł.
-
Nie ma błędu. Kiedyś było EUROP a teraz w związku z pojawieniem się coraz bardziej mięsnych ras mamy SEUROP. A to dla zainteresowanych: KLASY JAKOŚCI HANDLOWEJ TUSZ 1) klasa S - o zawartości mięsa w tuszy 60 % i większej 2) klasa E - o zawartości mięsa w tuszy 55 % i większej, ale mniejszej niż 60 % 3) klasa U - o zawartości mięsa w tuszy 50 % i większej, ale mniejszej niż 55 % 4) klasa R - o zawartości mięsa w tuszy 45 % i większej, ale mniejszej niż 50 % 5) klasa O - o zawartości mięsa w tuszy 40 % i większej, ale mniejszej niż 45 % 6) klasa P - o zawartości mięsa w tuszy poniżej 40 % Pozdrawiam!
-
No tylko pogratulować. Mistrzowski wyrób :grin: .
-
Artykuły warte przeczytania
Marek_ odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
Ale mieszanka skruszając zrobiła już swoje, prawdopodobnie poprzez obróbkę termiczną zinaktywowałeś enzymy które są za to odpowiedzialne. Teraz w grę będzie wchodził tylko proces dojrzewania. A tak off top, kucharz kiedyś opowiadał jak zamarynowali mięs na grilla właśnie taką mieszanką i nie dało się go później grillować bo się rozpadało. Pozdrawiam! -
Jarek_ ja na początku tez myślałem że bez wołowiny nie wyjdzie kiełbasa. Ale teraz się przekonałem że z samej wieprzowiny też jest bardzo smaczna.
-
Witam! W związku z tym, że coraz więcej osób prezentuje swoje wyroby, które zostały wykonane wg. przepisów z naszej wspaniałej stronki, chciałbym zaproponować otworzenie nowego działu o nazwie " MOJE WYROBY". Było by to miejsce gdzie każdy mógłby się pochwalić co smacznego wyprodukował. Co wy na to? Pozdrawiam!
-
Nie było mnie trochę a tu takie wyroby. Gratuluje! Sam mam ochotę na kiełbaskę wołowo-wieprzową.
-
A poza tym wędzarnia nie musi być hermetycznie szczelna.
-
Pedro a co z szynką szwardzwalcką? http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=495 Ją się wędzi na drewnie sosnowym z igliwiem i szyszkami.
-
Dziadku mam nadzieje, że z czasem cała ta magiczna książka ujrzy światło dzienne :grin: . Pozdrawiam!
-
A więc tak. Zajęć z przetwórstwa mięsa już niema, niestety trwały tylko semestr a to było coś w rodzaju uzupełnienia. Ale za to została mi książka, trochę poszperałem, poczytałem i już wiem o co chodziło. A więc tak; Preparaty białkowe z mleka znajdują zastosowanie w przetwórstwie przede wszystkim ze względu na swoje właściwości funkcjonalne, tj. zdolność wiązania wody i emulgowania tłuszczu oraz żelowania. Dodając białek mleka, można również zmniejszyć aktywność wody, wyciek cieplny tłuszczu oraz poprawić lepkość i stabilność produktów. Koncentraty z białek serwetkowych można stosować jako emulgatory, środki wiążące wodę, ale również jako dodatki rozjaśniające barwę produktu. Po rozpuszczeniu w wodzie wykazują one znaczenie mniejszą lepkość niż kazeiniany, a podczas ogrzewania denaturują tworząc mocniejsze żele. A sole wapnia z tego co pamiętam, powinny zwiększyć wodochłonność, ale jaki mechanizm tam zajdzie nie mam pojęcia (może podnoszą pH, a może przez zmianę napięcia? :mellow: ). Trochę zagmatwałem :wink: . Wracając do głównego tematu ja w książce także mam jakieś schematy produkcji polędwicy sopockiej, kiełbasy polskiej wędzonej, kiszki pasztetowej z kaszą manną, jak będę miał dostęp do skanera to przeskanuje i wrzucę.
-
No ale z dietetycznego pkt, widzenia jest to nieuzasadnione, gdyż wapń jest antagonistą fosforu. Mleko posiada wapń a mięso fosfor i nie powinno się ich spożywać równocześnie, albo to albo to. Jestem jednak ciekawy z jakiego technologicznego powodu dodaje się mleko. Może któryś z naszych ekspertów zna odpowiedź. Pozdrawiam!
-
Witam! Powiem, że ta kiełbasa warszawska mnie trochę zdziwiła, w jakim celu dodawano do niej 2% mleka chudego?
-
Ja kupiłem w takiej cenie w starglascie i zapłaciełem tyle samo. Pozdrawiam!
-
Coraz mniej jest zwolenników gdyż zmuszają ich do tego przepisy. Każdy producent powinien podawać skład surowcowy.
-
Odświeżam temat i proszę o uzupełnienie sklepów na stronie głównej. Pozdrawiam!
-
Nie do Dęblina to jeszcze kawałek, mam tam dalszą rodzinę A wracając do tematu to wrzucę przepisy które mi się udało wygrzebać. Składniki: - 10 ząbków czosnku - suche zioła (tymianek lub oregano) - olej słonecznikowy - 1 mały słoiczek Sposób przyrządzania: Piekarnik nagrzewamy do 120°C. 1/4 szklanki oleju mieszamy z ziołami. Czosnek obsmażamy na złoto na oleju, przekładamy do słoiczka, zalewamy olejem z ziołami, solimy i wstawiamy na 30 minut do piekarnika. Podajemy jako małą przekąskę. Czosnek w oliwie Składniki: - 4 główki czosnku - 3/4 l oliwy z oliwek - 5 listków laurowych - 8 gałązek tymianku - 1 - 5 łyżki świeżo zmielonego pieprzu Sposób przyrządzania: Rozdziel ząbki czosnku, ale nie obieraj ich z osłonek. Następnie włóż je do garnka i zalej oliwą. Dodaj liście laurowe, tymianek i pieprz. Garnek ustaw na średnim ogniu i podgrzewaj przez 20 minut. Oliwa musi być gorąca, ale nie może się zagotować. Odstaw w chłodne miejsce do ostygnięcia, następnie przełóż do wcześniej przygotowanych słoików. Marynowany czosnek możesz przechowywać w lodówce około miesiąca Czosnek marynowany Składniki: - 20 główek czosnku, - 2 szklanki octu winnego (może być spirytusowy 10% ale w odpowiednio mniejszej ilości), - 125g cukru, - 2 łyżki soli, - liść laurowy, - gorczyca, - zioła prowansalskie. Jak przyrządzić? Czosnek obrać, podzielić na ząbki. Następnie sparzyć wrzątkiem, osączyć i ułożyć w słoikach. Do każdego słoika włożyć liść laurowy, gorczycę i zioła prowansalskie. Zalewa: Z 1,5 szklanki wody, cuktu, soli i octu ugotować zalewę. Wlać do słoików, zamknąć, pasteryzować 20 min. Uwagi: Najbardziej pracochłonne jest obieranie czosnku można spróbować z całymi główkami. Zioła prowansalskie (nie więcej niż płaska łyżeczka na słoiczek 300 ml ponieważ są mocno aromatyczne i pęcznieją). Czosnek marynowany Składniki: - 50 dag czosnku - 0,5 litra wody - 5 łyżek octu 6-proc. - po 2 łyżki soli i cukru Wykonanie: Ząbki czosnku starannie obierz z łupinek i ułóż w małych słoikach o pojemności 0,25 I. Przygotuj zalewę: do garnka wlej wodę z octem, dodaj sól i cukier, wszystko bardzo dokładnie wymieszaj i zagotuj. Uprzednio przestudzoną zalewą zalej czosnek (2 cm poniżej brzegów słoika); słoiki zamknij nakrętkami i pasteryzuj przez 10 minut. Po wystudzeniu przechowuj w suchym, chłodnym miejscu. Czosnek marynowany Składniki: 1 kg czosnku, sól Na zalewę: 1 szkl. octu, 1 szkl. wody, 1 łyżka soli, 2 łyżki cukru, ziarna pieprzu, ziele angielskie, liście laurowe Przygotowanie: Czosnek podzielić na ząbki, obrać ,sparzyć posolonym wrzątkiem. Przełożyć ząbki na sito, zanurzyć w zimnej wodzie. Z podanych składników ugotować zalewę. Ząbki czosnku ułożyć w słoikach, zalać zimną zalewą, zamknąć. No co ja mam wybrać? :mellow:
-
W takim razie czkam na przepis. P.S. Kierunek Warszawa. A dokładnie Garbów. Pozdrawiam!
-
Nosze się z zamiarem zarobienia, przepisów moc, ale nie wiem, który wybrać. Może ktoś ma sprawdzony, godny polecenia?
