Marek_
-
Postów
470 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Marek_
-
W związku z różnymi chorobami, niektóre części zwierząt rzeźnych są po prostu utyliwzowane i nie dostaniesz ich w sklepie. Najlepszym przykładem jest BSE, które jest chorobą układu nerwowego, więc o jedzeniu mózgu wołowego można zapomnieć. I właśnie w takim mózgu mogą być priony (oczywiście nie muszą) i to jest to ryzyko. Pozdrawiam!
-
BonAir mózgi wieprzowe są przeznaczone do utylizacji, jako materiał podwyższonego ryzyka. Co do przepisu to moja babcia mówiła, że kiedyś to smażono normalnie z jajkiem i było ok, ja nie wiem bo nie próbowałem. Pozdrawiam!
-
:tongue: Ale mi smaku narobiłeś. Z tego co widzę ten przepis jest mniej skomplikowany niż poprzedni. I wygląda bardziej apetycznie :grin: . Czy ten ser należy rozpuścić w garnku, polać salami usunąć nadmiar i posypać wiórkami serowymi? Czy źle zrozumiałem. I czy ma to dojrzewać tylko 2 tyg.?
-
A marynować też się da?
-
A co robicie z boczniaka, bo ja jakoś nie mam pomysłów na przyrządzanie go :mellow: .
-
Rozwiń swoją myśl bo nie za bardzo rozumie, fosforany powstają także w wyniku przemian poubojowych w mięsie, w wyniku rozpadu ATP. I to one z kw. mlekowym powodują zakwaszenia mięsa. I chciałem Cię zapytać jakie pH wg. było by wynikiem negatywnym i pozytywny? I drugie pytanie czy jesteś w stanie za pomocą papierka lakmusowego wykryć zmianę pH rzędu kilku dziesiątych? I czy takie badanie nie służy wykrywaniu wad mięsa? Pozdrawiam!
-
No i dobrze zrobiłaś, ja też tak bym postąpił. Kupując w sklepie zapłaciłabyś dużo więcej. A tak masz jedno z lepszych mięs w dobrej cenie. Pozdrawiam!
-
Moim zdaniem tak, ale nie samodzielnie bo jest za chude. A tak poza tym, mięso to dla dzieci jest najlepsze. Pozdrawiam!
-
Wygląda obiecująco, ciekawe jak smakuje :grin: . Ale mi smaku narobiłeś.
-
W takim razie nie pozostaje Ci nic innego jak kupić świeżą rybkę :wink: .
-
To prawda filety rybne glazuruje się, może rzeczywiście producenci trochę przesadzają z ilością lodu, ale ma to także zaletę, a mianowicie taką że mięso nie wysycha.
-
Zgoda! Zależy czym mieszamy. Jesli przy użyciu urządzenia zwanego mieszałką- to wystarczy, a ręcznie -zależy jak kto miesza :grin: Za to Cię kolego bardzo lubię i szanuje!!! :wink:
-
Masz kolego rację, ale dziesięciominutowego mieszania nie można nazwać masowaniem, sam wiesz ile powinie trwać prawidłowy proces masowania. A i o kutrowaniu w przepisie niema mowy, dlatego to mnie zastanowiło, ale już się wszystko wyjaśniło. Pozdrawiam!
-
Jakno nie bądź takim egoistą inni z pewnością też chcieli by wiedzieć :wink:.
-
Dzięki Szczepan, jak będę miał okazję to chętnie wypróbuję tego przepisu. A tak swoją drogą skąd masz takie przepisy :shock: ? Pozdrawiam!
-
A ja mam jeszcze pytanie, bo przepis bardzo ciekawy, ale dręczy mnie jedno i dziwi mnie, że jeszcze nikt oto nie zapytał, albo jest coś czego jeszcze nie wiem. A mianowicie, co ma związać tą kiełbasę żadnych ścięgien w przepisie nie widzie :question:
-
Dla mnie bomba, napisz coś więcej, jako masz wydajność, czy tę maszynkę zrobiłeś sam, itp. A pomysł żeby użyć orzechów, sam bym chętnie przebadał organoleptycznie, potrawę zawierającą ten olej :grin: . Możesz jeszcze spróbować ze słonecznikiem, tylko obawiam się, że musi być łuskany. Pozdrawiam!
-
Homogenizacje stosuje sie do serów maziowych i z przerostami pleśniowymi. Do reszty serów nie stosuje się.
-
Dzięki Miro, za rysunek, może ktoś jeszcze się podzieli swoim sposobem sznurowania. Temat ciekawy warty rozwinięcia. Pozdrawiam!
-
oj kolego proszę bez złośliwości :wink: Jego znaczek przy nicku jest jednoznaczny. :grin:
-
A jeszcze lepiej nakręć krótki filmik i wrzuć do na youtube, wtedy wszyscy zobaczą na własne oczy :grin: . Pozdrawiam!
-
Może masz jakąś sprawdzoną metodę, do tej pory znam tylko kolegi Bagno którą pokazywał na płytce.
-
Papcio ma rację, w każdej mleczarni mleko jest pasteryzowane, przed dodaniem podpuszczki, ale jest to pasteryzacja w niskiej temperaturze, z tego co pamiętam to do 72 st. C, i później dopiero dodawana jest podpuszczka, z odpowiednimi kulturami bakterii i sub. dodatkowymi. Tak jak napisał BonAir nie może być to mleko UHT ani homogenizowane. Pozdrawiam!
-
Witam! Co do wołowiny to oczywiście, że ją peklujemy. Ja bym proponował dodatek rzędu 20-30%, ale to już zależy od indywidualnych upodobań :wink: . Pozdrawiam Lublin :grin: !
-
Dareks, ja mam wędzarnie w piwnicy, jest połączona z kuchnią kaflową, sprawuje się świetnie, może pomyśl o takim rozwiązaniu, dodatkowo byś miał kuchnie, i na dole można piec chlebowy wstawić jakby coś. Na raz mogę do niej włożyć 10kg kiełbasy, może więcej :wink:. Pozdrawiam!