Jeżeli mięso zalejesz wodą, to w zasadzie pływa ono pod powierzchnią. Wniosek z tego taki, że ciężąr właściwy mięsa jest zbliżony do ciężaru właściwego wody. Na pewno wyjątkiem są płucka i tłuszcz. Mięso pokrojone zajmuje jednak trochę większą objętość ze względu na pozostałe między kawałkami powietrze.
W swoich założeniach przyjąłeś, że objętość robocza mieszarki wyniesie aż 90 % objętości całkowitej. To bardzo dużo.
Teraz należałoby uwzględnić przyrost objętości mięsa w trakcie mieszania i przemieszczania się kawałków. Niestety, tutaj nie mam doświadczenia, ale moim zdaniem może to być dynamiczny przyrost rzędu max 50%. Dałoby to konieczność zarezerwowania 1/3 objętości roboczej mieszarki. Podsumowując: Jeżeli włożysz 32kg mięsa to w trakcie mieszania może zająć objetość 48l. Oczywiscie, jeżeli przyjęte założenie o przyroscie 50% jest prawidłowe.
Ważniejszą sprawą jednak, niż objętość naczynia, która ograniczy wielkość wsadu, jest moc napędu i wytrzymałość elementów mechanicznych przenoszących moment siły. Przy mieszaniu farszu kiełbasianego mieszadła muszą nie tylko zagarniać porcje mięsa ale dodatkowo pokonać siły kleju mięsnego. dlatego też, przy ręcznym mieszaniu nastepuje wzrost kondycji mieszającego. :lol: