@nestor, nikt nie krytykował Twojego pasztetu. Wyrażono tylko watpliwość co do ilości gałki. Uwzglednij proszę to, że nikt nie siedzi w Twojej skórze i tym bardziej nie ma Twojego wyczucia, wypracowanego długoletnią praktyką. Nawet nie napisałeś, o jaką "łyżkę" miarową chodzi. Rozrzut ilości przy "łyżeczkowaniu" może być trzykrotny zaś przegałkowanie wyrobu to katastrofa. Skoro podałeś przepis to zapewne w intencji wykorzystania przez innych forowiczów. Spróbuj proszę przeważyć tę Łyżkę gałki gramówką i uzupełnij przepis. Z góry dziękuję i dodam, że przekrój pasztetu jest idealny pod każdym względem. Dobrze byłoby, żebyś wrzucał zdjęcia o większej rozdzielczości.