Marek z Bielska
**VIP**-
Postów
2 601 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Marek z Bielska
-
witam gratuluję Wojtek duże :clap: :clap: :clap:
-
Jaką instalację auto-gaz dla Megan Scenik III
Marek z Bielska odpowiedział(a) na Piasek temat w Hyde-Park
witam dokładnie tak ja zrobiłem,spytałem złotówę z taxi,kto jeździ na lpg i od razu powiedzieli mi co i jak gdzie.zakupiłem najlepszą jaka była instalacja sekwencyjna z firmy włoskiej Tartarinii,przejechałem 230tys. na lpg nie robiłem nic prócz wymiana świec ,filtra,czyszczenie listwy dozującej,regulacja na compie, jak było 212tys padły blaszki w listwie cena śmieszna 350zl po takim czasie. standardowo co 15tys wymieniam świece na nowe NGK. p.s. nie kupuj taniej=drogiej instalacji :idea: unikaj mechaników od wszystkiego :!: -
witaj Darku kondycje kumpiak ma trzyma się dobrze na ten czas jak na ponad 30 miesięcy pozdrawiam Burscheid
-
mam 4 sitka i 2 noze wiecej na pw
-
Wiązanie osłonek
Marek z Bielska odpowiedział(a) na Maxell temat w Jelita, osłonki, przyprawy i dodatki
czyli w wiązaniu grubych batonów - sztanglówek używam podobnego wiązania z tą różnicą że ja dwa razy zaciągam pętelkę na batonie nie ma bata żeby wiązanie nie trzymało, prędzej osłonka nie wytrzyma....na wyblinkę. p.s.Dyzio może znasz sposoby wiązania tzw.kulek bosmanek z piłeczką ping-pongową wewnątrz? -
Mieszanki firmy MELANKO
Marek z Bielska odpowiedział(a) na szejk temat w Jelita, osłonki, przyprawy i dodatki
mogę ci powiedzieć iż dawkowanie podawane jest jako wersja podstawowa, oczywiście po doprawieniu farszu i skosztowaniu możesz dosmaczyć farsz w ilości od 10-12 gram/kg (bardzo aromatyczna) -
Arku jesteś jedyny "bystrzacha" (*praktyka uczy*).napełnianie... od napełnienia nadziewarki farszem,po "filowanie" (nadziewanie) w "sztanglówki" (baton) farszu, trzeba nadziewać mocno.
-
witaj Halina tak na szybko,bo idę spać... odpowiedzi na błędy szukaj w mieszaniu i napełnianiu farszu do osłonek nic ponad to....temat do opowiadania na jutro. pozdrawiam
-
Halinko gratuluję :clap: kiełbaska śliczna jak dziewczyna śmieje się do mnie :thumbsup: :thumbsup: pozdrawiam
-
mamy,nie ze wszystkim się zgadzam do końca p.s.wyłączam się z wszelakich gierek,manipulacji jakie są stosowane, jak mi powiecie słone to powiem słone jak słodkie to słodkie i tyle. Dziadek kolega Gens użył zapewniam czystych haków przed wędzeniem,a po obróbce wędzenia jakie mają być jak nie z nagarem dymu wędzarniczego :idea: toć sznurek,przędza czy porwóz także zmienią kolor po wędzeniu. haki są niektóre wręcz czarne dlaczego....zachodzące prawa fizyki w komorze robią swoje ,dlatego haki,sondy termometrów zawsze będą z nalotem nagaru dymu wędzarniczego po zakończonym wędzeniu. dlaczego ja....dlaczego nie Ty? nie wiem....są to moje osobiste spostrzeżenia,które opisuję nic więcej... obecnie haki używa się do wieszania boczków we wszystkich dużych koncernach. w wędlinach domowych Gens możesz używać haków do zawieszenia szynki w siatce za hak,nie przebijając mięśnia,zrobisz to szybko wykorzystując obecne haki pozdrawiam
-
eeeeeee jakie tam złośliwości na hakach wędziło się w przemyśle,na przędzy wieszam wędzonki,na dratwie śledzie....porwozy od snopowiązałek były używane do tych staropolskich "specijałów" co bardzo mnie obrzydzało i nadal tego nie toleruje po prostu kudłaty sznurek mnie obrzydza i koniec.do nikogo nie pije..... ot mam wstręt do kudłatych porwozów w przemyśle za przyzwoleniem WIS.
-
Emil ja tam jestem za hakiem .niż za używaniem porwozów od snopowiązałek do wiązania wędzonek staropolskich,co niektórzy czynią,osobiście mnie to obrzydza kojarzy się z bylejakością i dłuższym osuszaniem.
-
wszystkie duże zakłady takie haki używają od wielu lat... haki myje się banalnie,panie na paczkowni ściągają boczki z haków ,haki wrzuca się do wózka cibra,który zawozi się do myjni,wjeżdża sie do maszyny myjącej naciska guzik i ot całe mycie.,podobnie jest z kijami-szpicami wędzarniczymi.wózki się pianuje mocnym detergentem,po czasie spłukuje,najlepiej to robić najeżdżając wózkami na siebie za jednym razem myje się z 5-10 wózków schodzi największy brud,można to zrobić nawet w komorze wędzarniczej jeżeli jest przeznaczona do mycia,z tym że na komorę 5 wózkową do myjki wlewa się 2 beczki płynu do mycia,puszcza program mycie,parzenie ewakuacja pary,na koniec włącza sie prysznice,aby wyjechać z wózkami i po sprawie, pozostaje tylko spacer z wężem w celu dokładnego spłukania grzałek w komorze i dymnika. sznurek ma jeden atut....mianowicie jak wędzarzowi porobią odstępy na kijach to tak już zostaje sporadycznie sprawdza się aby wyeliminować "styki" co w przypadku haków trzeba poprawiać bo przy najeżdżaniu lubią haki zjeżdżać do środka kija jak kij jest krzywy czyniąc styki.....no i rozhuśtane boczki na wózku wędz.spadną czasem z kija przy wyjeździe ot tak parę niuansów z życia pozdrawiam
-
witam koledzy dziękuje za przepisy,Arek nie przemawiają mi te jabłka z kurczakiem...nie będzie kwachem z jabłek czuć?przepis Zbója też ciekawy pozdrawiam
-
witam ja bym prosił przepis na kurczaka z rożna z majerankiem,uratuje tym stary prodiż przed złomem,co prawda grzać cały piekarnik na 4 udka....mogę reaktywować prodiż. Pamiętam jak Pokemon15 kiedyś pisał że żałował że się go pozbył.
-
witaj 16 godz. osadzanie to jest stanowczo za długo do cienkiej kiełbasy... już czas zakończyć te osadzania,podsuszania nocne przyszłych wędlin na zasadzie bo ułatwię sobie,a mniej pracy będę miał jutro itp... piszę Pokemon tak po przyjacielsku. parzenie w 65'C 40 min. to też jakieś herezje wbrew technologi :idea: parzysz krótko do 68' (Haccap 72') w batonie w temp.80',studzisz w wodzie następnie chłodzenie co do podcieków to myślę że chciałeś przyśpieszyć osuszanie (za wys.temp.) a potem wędzenie na ostro z ogniem i koniec wędzenia,batony kiełbas nie miały szans łapnąć równomiernego koloru. powodem podcieków jest też w dużej mierze rozdrobnienie surowca (tępe noże i sitka), lecz w Twojej sytuacji wykluczam to,pamiętaj wędzisz pilnuj wędzenia,jak masz opanowane wędzenie wiesz kiedy od wędzarni odejść.nie wiesz w te głupoty co wypisują inni że wędzarnia sama wędzi i jakie och i ach,nawet profesjonalne komory Sorgo robią psikusy ,nie ma takich którzy nie robią błędów,ciesz się że to tylko parę kilo a nie 200kg nie chcę urągać ale stara wyga masorz chyba wie że nie zamyka się wędzarni jak wędzi na ostro kiełbasy....,kiełbasa temp.wytrzymie,lecz ciśnienia w komorze już nie, nie takie kiełbasy z habet i mięsa słabej jakości się wędziło w przemyśle to tyle w temacie. pozdrawiam
-
witam zbierasz ze stołu pookręcane batony tak jak na kij tylko zamiast kija przewlekasz sznurek,łapiesz całość sznurkiem zawiązujesz lekko ,pozostawiając więcej sznurka tak aby był poza garnkiem (łatwo się wyciąga tak po 3-4 parki związane) kiedyś na zlocie wiązałem tak kaszanke,jest to na płytce technologicznej z 2-go zlotu,acha łapiąc tak kaszanke nie szpilkujemy flokami tylko wiążemy jelito z zakładką w celu wyeliminowania niepożądanej zupy pero...lonki :wink:,pamiętaj pierwsze i ostatnie parki batonów okręcamy dwa razy pozostałe raz powodzenia dasz rade
-
popieram mięso powinno być poddane peklowaniu w solance swobodnie (jeżeli to konieczne jest co jakiś czas przemieszane w pojemniku),następnie jest formowanie szynek i pakowanie do siatki...przez siatkę nikt nie zobaczy stopnia przepeklowania mięsa,ani zmian o ile mogą takie wystąpić bakteryjnych (powietrze zawsze robi małe spustoszenie w mięśniu) czyniąc wady w gotowym produkcie
-
jaką solanką?nie w tej próżni!jak przeprowadzone masowanie?jaki czas peklowania w masownicy,czy basenie? chaotycznie piszesz,nieprecyzyjnie o najważniejszych procesach,nic nie piszesz o wilgotności podczas parzenia w parze?...te procesy są powiązane ze sobą wykonane nie profesjonalnie skutkują wydajnością na gotowym wyrobie. Roszej nie gniewaj się że to napiszę bezpośrednio.problemem Twoim jest za mała wiedza do tego co robisz,a chciałbyś osiągnąć,zmienić należy myślenie, szukanie na WB złotego grala na rozwiązanie problemów nie jest dobrym krokiem, każdy doradzi Ci po swojemu,Ty potrzebujesz w zakładzie kogoś takiego kto wdroży i pokaże jak i co z czym począwszy od zrobienia solanki po studzenie,marketing pozostawił bym żonie. masz opcje: -musisz mieć kogoś ,kto zjadł przysłowiowe zęby w masarce,taką "starą wygę" -albo zwiększyć produkcję jak kol.Bagno napisał (wzrosną koszty produkcji) -sprzedawać za cenę jaką rynek przyjmuje (płynność finansowa),lub bujać się i mielić później szynki boczki do kiełbasy,które nie sprzedają się ze względu na jakość lub cenę -najważniejsze trzeba mocno chcieć wdrożyć zmiany w życie,póki jeszcze został jako taki rynek zbytu,robić widełki na rozwój i modernizację zakładu,takie służby jak WIS IS będą naciskać coraz bardziej tym małym. podpowiem ci lepiej coś wdrożyć do zakładu niż później gasić pożary i zakopywać wędliny,lub palić nimi w kotle....aby nie wywołać jakiś gierek itp. nic więcej nie mogę napisać na forum bo byłoby to sprzeczne z zasadami funkcjonowania.
-
Komora Maurer+Sohne Allround system
Marek z Bielska odpowiedział(a) na roszej temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
witam dlaczego od razu z błotem....Twoja decyzja co chcesz z tym zrobić.... ogrzewanie gazowe ma jeden atut :arrow: stałe utrzymywanie temp. w komorze co w przypadku ogrzewania parą już takie stabilne nie jest, wystarczy spadek ciśnienia i temp.leci na dół (przerwa),a co za tym idzie wyjazd wózków z komory w przeciwnym razie wady wędlin będą. moja propozycja zakup dymogenerator Dakstar i śmigasz na mauerze dalej, lub usprawnienie pracy polegające na tym (o ile masz te same wózki wędzarnicze) iż proces osadzania i osuszania dokonujesz w mauerze (dokładne równomierne i stabilniejsze niż w starej wędzarni) następnie wędzenie przeprowadzasz w starej wędzarni uzyskując tym staropolskie dziedzictwo wędliniarskie,czy inne ściemo podobne nazwy,parzenie w kotle otwartym wędlin z komory już jest to inne.. możesz w mauerze piec,lub parzyć ma taką opcję,lub zrobić tzw.szybkie podsuszanie wędlin takich jak kabanosy,myśliwska itp. pomysłów jest wiele,możesz robić coś co do tej pory nie robiłeś a będziesz robił czas procesu (dwa cykle) znacznie przyśpieszysz,niż miałbyś to robić w starej wędzarni,zaoszczędzisz czas i zwiększysz produktywność zakładu,a co za tym idzie zysk ,który przyda się małżonce i przyszłemu bejbi :wink: p.s.ja też mam wędzarnie ogrzewaną czystym gazem propanem zdolność 9,5KW nie zamienił bym się na inną,najtańsza opcja energi. wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia pozdrawiam Marek -
witam szynkowa Wosiowa (receptura na podstawie użytych mięs w kg): wp I - 66,7% wp. III - 33,3% (w tym trochę wp.IIb domniemam jakieś 10%) 33,3% masy wiążącej czyni tą kiełbasę bardzo zwięzłą :idea: , Grzegorz wygląd tej szynkowej mnie powala rewelacja :clap: wybarwienie typowe dla wędlin wykonywanych tą metodą rewelacja :clap: dawno się tak nie zatrzymałem na fotce jak na Twojej :wink: pozdrawiam
-
witaj Aniu zawsze startuję od temp.pokojowej 20+ (pierwsza godzina) potem tylko lodówka
-
tak trochę nie w temacie dziś nastawiłem polędwice "ślepą" z bardzo młodego byczka w przyprawach w próżni, na parę tygodni w kontrowersyjnym worku tak aby trochę urozmajcić jadłospis,będzie nie wędzona,krojona w cieniutkie plasterki podawana z masełkiem czosnkowym :wink: może połowę zrobię prasowaną nie wiem,jaką decyzję podejmę po zasoleniu. p.s.użyłem czystej glukozy (czystość 100%),po 5 dniach powinno być piękne wybarwienie... http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f844d663a0ab.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b756db80717e.jpg
-
proponował bym zamiast zwykłego cukru,cukier trzcinowy brązowy lub glukozę
-
1 nagroda na Ogólnopolskich dożynkach w Przysieku.
Marek z Bielska odpowiedział(a) na lesniak temat w Hyde-Park
Krzysiek gratuluję i ja.nigdy tego nie jadłem...
