Całe długie lato spędzam zawsze w łódzkiem i największą atrakcją jest dla mnie kaszanka i czarne. Musi stale być w lodówce, bo bez tego cierpię poprostu. Każdy, najlepszy przepis można zawsze spaprać. Kupuję więc tylko w wypróbowanych sklepach i wiem z której pochodzą masarni. Rozrzut jakości i smaków nawet w małej wsi powiatu piotrkowskiego jest znaczny. Przepis trzeba uzupełnić o goździki, już ktoś przede mną zwracał na to uwagę. Delikatnie, ale jednak trzeba dodać. Manna jest stosowana w zastępstwie bułki. Słodki smak jest w/g mnie spowodowany tylko dobrą bułką, a nie cukrem, choć dodanie go zapewne nie będzie dużym błędem. Uważam, że podczas produkcji kaszanki i czarnego łatwo o przedobrzenie. Jestem przeciwny mieszaniu do tych wyrobów zbyt dużej ilości mięsnych składników. Pozornie dodaje się by było lepsze, a przynajmniej będzie "bogato", jednak kaszanka ma mieć wyraźny smak gryczanej kaszy, a czarne to bułka z krwią i twardy tłuszcz w koskę.