To są jajka z galaretki. Wydmuszki od jaj, dobrze wyparzone,,, od środka też... i kolorami wlewałam galaretkę. Na drugi dzień normalnie oskubałam skorupkę Haluś, żeby takie jajka dobrze suie obierały to wyczytałem. "Rozpuść 2 łyżki masła. Ciepłe masło wlej do każdej skorupki i obracaj jajkiem tak, aby tłuszcz pokrył całe wnętrze jajka. Skorupkę odwróć do góry dnem tak, aby reszta masła mogła wypłynąć i odstaw na kieliszek. Natłuszczone skorupki umieść wraz z kieliszkami na co najmniej pół godziny w lodówce. Skorupki są już przygotowane do nalewania porcji galaretek." http://gotujzcukiereczkiem.blogspot.nl/2015/03/teczowe-jajka.html