Miło mi ,że Wam mój chleb smakował :grin:
madlinko, zakładam ,że masz ok 100 gramów zaczynu a pochodzi on z chleba pieczonego nie dalej niż tydzień temu . Wieczorem wyciągnij go z lodówki dodaj 200gramów mąki żytniej t2000 i wody tyle aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany i zostaw do rana w ciepłym miejscu. Rano dodaj ok 200gramów mąki żytniej t720 i ok 100gramów mąki pszennej t650 , 2 łyżeczki soli, łyżkę miodu lub łyżkę cukru trzcinowego nierafinowanego rozpuszczonego w niewielkiej ilości ciepłej wody i wody tyle by wszystko wymieszać . Niestety ciasto będzie się kleiło do ręki więc ja to robię w pobliżu kranu i zwilżam rękę wodą co ułatwia zagniatanie . I tu najtrudniej powiedziec jaką ma mieć konsystencję bo nie powinno być lejące ale za twarde też nie :mellow: . Odstawiam na jakąś godzinkę i szykuję foremkę - smarując ją olejem i sypiąc np mąką graham bo mam ją w nadmiarze :lol: . Wracam do ciasta ,odbieram ok 100gramów zaczynu , które wkładam do słoiczka i do lodówki a do reszty dodaję ziaren słonecznika ,siemienia ,dyni można dodac też orzechy czy migdały . Mieszam i wkładam do foremki . Na foremce robię "czapkę " z worka foliowego i czekam aż wyrośnie . Potem do gorącego piekarnika na ok 1 godzinę .