Skocz do zawartości

chudziak

Moderatorzy
  • Postów

    7 812
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez chudziak

  1. Ne wiem jak u Was ale u mnie dodaje się mąkę ziemniaczaną do prażuchów , reszta jak wyżej. Do tego zsiadłe mleko.
  2. Bardzo Mi miło SZCZEPANIE ,że moje szynkowarzenie zostało przez Ciebie tak wysoko ocenione :blush: Do powtarzalności wyrobów i preferencji słoności też dochodziłam jakiś czas a i tak nie zawsze efekt jest identyczny, szczególnie w przypadku boczku ( ale to kwestia mięsa).Ja do peklowania mam oddzielną ,starą lodóweczkę w której temp. wynosi 5st..Do peklowania na mokro dawki z tabeli są dla mnie też za wysokie ( ja pekluję w tej chwili głównie 10-14 dni i 85g peklosoli na 1 litr wody a w dodatku przyznaję się ,że solanki robię trochę więcej bo tymi 40% mam kłopoty by pokryć mięso a jeśli nawet mi się uda to uważam ,że jest za bardzo ściśnięte. A co do samej dyskusji to jestem za bo tacy dyletanci jak ja ciągle mogą się czegoś nauczyć i dowiedzieć i próbować wprowadzać teorię w swoje zadymiarskie życie :wink: :lol:
  3. Do musaki beszamelu nie stosowałam, zwykle stosuje go przy lasanii ale może następnym razem spróbuję . Natomiast czasami zastępczo używam zamiast bakłażana młodych cukinii.
  4. Gotujemy, ale nam się nie chce ,u mnie dzisiaj coś na kształt musaki czyli zapiekanka z gotowanych ziemniaków ,mięsa mielonego doprawionego czosnkiem, cebulą ,pomidorami i plastrów bałażana uprzednio podsmażonego ,wszystko to ułóżone warstwami zalane jajkiem wymieszanym ze śmietaną +sól, pieprz ,gałka ,po wierzchu posypane obficie żółtym seraem i na ok godzinę do piekarnika.
  5. A u mnie też to co wczoraj czyli schabowy z mizerią (z ostatnich trzech własnych ogórków) i ziemniaki , tylko wczoraj były buraczki zamiast mizerii.
  6. Dużo radości w życiu, pogody ducha oraz samych szczęśliwych chwil życzy chudziak z Witkiem. http://www.zdjecia.sklep.pl/images/bukiety%20rozowych%20kwaitow.jpg
  7. Ja też staram się peklować w granicach 10-14 dni i używam jednak dawek peklosoli ,które są zamieszczone w tym wątku na str 3 np co daje na 4 kg mięsa od 128 do 136 g peklosoli a jak zajrzymy do tabeli na stronie głównej to należało by dać od 160-168 g a przy dolnej granicy czasu peklowania tj 10-ciu dniach nawet więcej. Tak więc w tym względzie przychylam się do wypowiedzi SZCZEPANA na temat peklowania mokrego,że dawki ze strony głównej są dość wysokie (oczywiście na temat większej lub mniejszej osobniczej słonolubności trudno dyskutować ) l
  8. chudziak

    Grzybobranie

    Mówiąc po ludzku płachetka kołpakowata.
  9. chudziak

    Grzybobranie

    My z Witkiem jadamy .Mają tę zaletę ,że duszonka (smażonka)z nich jest jasna a nie czarna tak jak np z kozaków .Ponadto w naszym rejonie gotują "rosół" z surojadek. Ale nie wszystkie odmiany są jadalne!!! U nas nazywane są surojadki gołabkami lub betkami. Niestety u nas obecnie grzybów prawie nie ma :sad: ale koleżanka z Olsztyna ma nadmiar i prześle :lol:
  10. Gabi ,o pomidorach szukaj w wątku Chudziakowe pesto.
  11. Stół szczęśliwie dotarł na miejsce ,stoi pod wiatą i cierpliwie czeka. :lol:
  12. Chyba już skończona bo jutro rano Andy i mój Witek wiozą stół do miejsca przeznaczenia :lol: by czekał w gotowości na czwartkową inaugurację :grin:
  13. Ja swój schab własnie wczoraj owinęłam w rajstopę ,też 3 warstwy i nic nie kapie (zresztą nigdy nie zdażyło mi się by kapało ).Ale po wyciągnięciu z lodówki lekko opłukałam, troszkę osuszyłam ręcznikiem papierowym i potraktowałam jeszcze niewielką ilością kolendry, papryki ,pieprzu i czosnku granulowanego i dopiero zapakowałam.
  14. chudziak

    Peklowanie

    To rzeczywiście problem może być z tym arabskim :sad: Nic mi narazie nie przychodzi do głowy jak by Ci pomóc, poza przesyłką ale saletry napewno nie można bo może służyć do wyrobu środków wybuchowych a peklosól tak na oko nie rózni się za bardzo ,no cóż pozostaję Ci przylecieć do Poski lub złożyć zamówienie u odwiedzających jeśli można przewozić takie rzeczy przez granicę .
  15. chudziak

    Peklowanie

    Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale zarówno peklosól ( którą używam obecnie )jak i saletra ,które kupowałam były białe. A co masz napisanie na opakowaniu? Nie wiem jak wygląda możliwość wysłania z Polski peklosoli bo to też jest jakieś rozwiązanie ale w dobie strachu przed białymi proszkami może być z tym problem!!
  16. chudziak

    Peklowanie

    To znaczy gdzie ,jeśli to nie tajemnica bo na forum jest trochę ludzi mieszkających na obczyżnie i może one mogły by Ci podać nazwy środków peklujący w danym języku a może jest nawet ktoś kto mieszka tam gdzie Ty .
  17. chudziak

    Peklowanie

    Myślę ,że problem ze znalezieniem tego przepisu polega na tym ,że nazwane jest to emulsja co nie wszyscy wiedzą a jak sie wpisze żelatyna albo skórki wieprzowe to nie da się znależć. P.S To tak dla usprawiedliwienia bo66 bo jest u nas od niedawna.
  18. chudziak

    Peklowanie

    Ja co prawda nie Dziadek ale przepis jest na stronie główniej http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1362
  19. Te wartości podane w podstawach technologii na str 3 http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1015 są nieco niższe niż w tabeli na stronie głównej
  20. Jak na początek to widzę ,ze niewąski front robót sobie wyznaczyłeś . Według tego co podał Dziadek w podstawach technologii (patrz w tym dziale; peklowanie mokre str 3) na 5 dniowe peklowanie to ok 1,15-1,2 kg peklosoli na 10l i 1 nastrzyk 7%do 11% masy mięsa ale tu jest jeszcze link do tabeli na stronie głównej http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327
  21. Ja za pierwszym razem dałam 120 g i owszem było słone ale przy krojeniu cienkich plasterków to tak wciągało ,że częśc zjedliśmy bez chleba .Poza tym ważne jest to co pisze EAnna ,że sól ma zabezpieczyc mięso przed niepożądanymi przemianami.Teraz własnie mam w lodówce schab i użyłam mniej ale też sporo soli bo 80g\kg i oczywiście mięso puściło sok. Niestety nie zdąży dojrzec na zlot -trochę się zagapiłam :blush:
  22. U mnie dopiero włączyli prąd .Nie było od 17-tej ,wiało straszliwie i pioruny były okrutne ale chyba nie ma większych zniszczeń,bałam się ,że porwie mi foliówkę nie mówiąc o dachu na domu.A nas pies wyżeł to chyba chciał żeby go na rękach nosi taki był wystraszony. Na szczęście teraz trochę ucichło i prąd włączyli więc można zagłuszac odgłosy z podwórka.
  23. chudziak

    Galarciki

    U nas są nózki.Ja też preferuję galaretkę ( studzienina lub zimne nóżki) z wieprzowiny a nie drobiową .Ale nóżki gotuję tylko dla galaretki a ponadto gotuję golonki z mięsa, których robię studzieninę plus trochę skóry ale bez tłuszczu.A się rozmarzyłam :lol:
  24. Przeczytaj np. tu /viewtopic.php?t=2098&highlight=beczka.
  25. Malutkie bo: warunki jednak nie najlepsze ,trochę chorują ,może to odmiana koktajlowa np:Koralik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.