Papla

Danie I - rosół z kaczki francuskiej z dodatkiem klepki wołowej z moim makaronem Danie II - kotlety mielone z okrawków od schabu duszone (przepis z http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis37121.html) - kapusta czerwona obgotowana z dodatkiem jabłka, cytryny, czosnku, cebuli, selera polane oliwą – ziemniaki z wody - kompot z truskawek świeżych (odmiana dająca plon dwa razy w roku) Deseru nie ma :-(

Podziękował ślicznie :-)

Szukam jak w temacie. Proszę o plik graficzny najlepiej z wymiarami a już rewelacja będzie jak będą wyszczególnione materiały użyte. Dziękuję.

Z mięśni pośladkowych. Na III zlocie Andrzej Bagno chyba? coś napominał.

No i wszystko jasne :-) Dziękuję pięknie i życzę udanego weekendu :-)

Witajcie Drodzy Zadymiacze Szukam informacji na temat jw. Albo mi na wzrok poszło albo się to inaczej nazywa. Mam ochotę na kości wędzone od schabu coby na nich gotować zupy. Pomóżcie. Myślę, że jest to tak proste tylko ja nie mogę tego dostrzec, prędzej się o to przewrócę ;-)

Była bardzo dobra. Z ogniska. Miała jedną wadę, pachniała malizną ;-)

Ty też tak możesz mieć, to nie problem. Spróbuj. Moje pierwsze były strasznie suche, jak podeszwa (fakt zjedzone momentalnie) spowodowane było to zbyt długim czasem parzenia jak i za wysoką temperaturą parzenia.

Jeżeli masz termometr z sondą, wbij podczas parzenia w najmniejszą z wędzonek i parz do momentu osiągnięcia 69°C. Poradził mi to SZCZEPAN i Andrzej-Bagno. Wędzonki wyszły rewelacyjne. Peklowałem 3 dni. Wg. metody SZCZEPANA. Jestem bardzo zadowolony z jakości, a i rodzinka stwierdziła, że się rozwijam :-)

Ile czasu parzyłeś?

Sprzedane a 50 zł na KPP już w garnuszku :-) Dziękuję.

U mnie to samo co u Gabi i Anetki tylko dwa razy więcej ;-)

Maggie, a co Ty masz na palcach? ;-)

Małpy to były tuszonki. Małpa biała - wieprzowa i małpa czarna - wołowa. Chyba ślinotoku dostałem. :tongue: :grin: Chyba podjadę w pewne miejsce, może przez płot przerzucą :-) Smak faktycznie był niepowtarzalny.

Jak ja służyłem to się to nazywało Małpy :-) Puszka wielkości obecnej puszki z groszkiem Pudliszki, a czterech się najadło. Nie wiem co dodawali do tego, ale było sycące. Tak samo suchary, miałem na fulla ich zawsze, jak miałem służbę na stołówce podoficerskiej. Trepy nie musiały jeść tyle, a na kompanie chłopakom się szynkowe i inne specjały przynosiło. Ja suchary bardzo lubiłem bo mi kminek pasi. Kurde, jak tak se przypominam to zawsze się gdzieś koło żarcia moje życie kręci :-)

Za wikipedią: Wbrew rozpowszechnionym opiniom 1l wody kranowej "w warunkach domowych" (czyli w temperaturze ok. 20 °C) nie ma nigdy masy 1 kg. Woda kranowa, zawierająca pewne, zmienne ilości jonów nieorganicznych oraz inne śladowe zanieczyszczenia, ma nieco mniejszą gęstość od wody destylowanej. Różnice w gęstości między wodą destylowaną i kranową mogą dochodzić do ok 2%. Ponadto gęstość wody destylowanej zmienia się z temperaturą w granicach 10%. Np: woda destylowana w temperaturze 4°C ma gęstość 0,999719 kg/l, zaś w temperaturze 40°C już tylko 0,9922175 kg/l. Sumując oba efekty, 1 l wody kranowej w temperaturze pokojowej może mieć masę w zakresie od ok. 0,989 do ok. 0,993 kg. Wniosek: w recepturze można przyjąć 400 ml = 400 g :-) Chyba, że robisz nalewkę farmaceutów :grin:

:blush: Eee... Ten... Tego... Odwołuję klątwę! :blush: Jak komuś potrzebny taki fajowy sprzęt niech kupuje! Papla[b/] też niech coś z tego ma! :grin:Jędruś, jak się bawić to do końca, kasa i tak pójdzie w dobrym celu. Ja tam nie mam uwaga i akurat na KPP nie jest mi żal :-)

wczoraj przerwa ale dziś powracamy z licytacją Dziś cena 205 zł i 35 zł na KPP :lol:

Dziś cena 215 zł i 25 zł na KPP

Dziś cena 220 zł i 20 zł na KPP

O tą chodzi :-) /viewtopic.php?t=1247&highlight=papryka+andrzejak

Dziś cena 230 zł i 10 zł na KPP :-)

bardziej chropowata na zewnątrz, ta z tłuszczykiem który trzeba oderwać, można też po zapachu, śmierdząca na zewnątrz :-)

Salceson ozorkowy na gorąco - jak?

Trzymam za słowo :-) Chyba, że wystawię opcję kup teraz z datą 18 X 2008, Co? :-)