PePe

To nie jest łyżka do butów :grin: , ale z butami maaaa bardzo dużo wspólnego :wink:

Wśród rodzinnych szpargałów znalazłem ten oto zabytkowy haczyk. Do czego służył ten przyrząd?

W/g przepisu wszystkie przyprawy i sól lub peklosól wpierw mieszamy z wodą i wszystko wlewamy do rozdrobnionego mięsa.

Ja do takiej sałatki dodaję jeszcze cebulę (wpierw pokrojoną w drobną kostkę, posoloną i po pewnym czasie odciśniętą z soku). Jeden dzień musi się przegryzać,ale nigdy nie dotrwa czwartego, jest za dobra żeby pozwolić jej skisnąć :wink:

To raczej "park sztywnych" niż miejsce zdarzenia :wink:

m. Przepis na Lisiecką regionalną znajduje się na forum w temacie "KIEŁBASY", strona trzecia post DZIADKA. Niestety nie potrafię jeszcze wklejać linków. :sad:

Żeby Lisiecka była chociaż "a`la lisiecka" to najlepiej trzymać się przepisu na kiełbasę regionalną i nie odstępować od receptury ani na krok. Od takich składników jak: dobór mięsa, rozdrobnienia, przypraw, odpowiedniego jelita no i wykonastwa. W przeciwnym razie można tą kiełbasę nazwać jak się komu żywnie podoba, ale nie a`la lisiecką , piszę a`la bo żeby była Lisiecka to musiała by być wykonana w Liszkach lub okolicy :tongue: Pozdrawiam.

Darku, to była trudna zagadka, człek widywał takie rożno na filmach ale bardziej interesował się tym co na tym statywie się piecze , niż tym jak wygląda rożno . :clap: :clap: :clap:

Przed nadziewaniem Zelmerkiem przygotuj sobie wałki z farszu, wałki muszą mieć mniejszą średnicę niż gardziel maszynki i długość ok 10cm . To bardzo ułatwia nadziewanie. Powodzenia.

I ja zrobiłem metkę, ale w moim przypadku, to porażka :sad: Zamiast zrobić w/g przepisu to ja zacząłem od modyfikacji: wziąłem połowę polędwiczki wp. i równą wielkość dość chudego boczku, całą cebulę ( no bo wszyscy lubią cebulę ) 70g (mięso ważyło 500g) i do tego przyprawy już w/g przepisu. Żona po godzinie spróbowała i mówi - mocno cebulowe, nie smaczne :shock: . Cóż było robić? dodałem namoczonej bułki i usmażyłem kotleciki, one już były smaczne :grin: :thumbsup:

Wszystkim obchodzącym w tym dniu urodziny: Sto lat w zdrowiu, szczęściu i powodzeniu.

A cóż żeś ją tak "wysmotruchał"? Miałeś ciasno w wędzarni? To trzeba było przekładać kije (często) No i chyba ją upiekłeś.

Witaj gomar - enigmatyczny, na forum pozytywnie "zakręconych"

[*] [*] [*] Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie....

Za daleko , ale może to być łasica.

Jadłem kaszaneczkę Andrzeja na ciepło (odgrzewana ) w wodzie i mimo że dwa razy moczona (raz parzenie, a drugi raz odgrzewanie) wcale nie była za mało słona, a w sam raz .

A u nas , pierogi z kapustą i grzybami.

Niedobry 78, a może jadłeś jakąś odmianę frittaty. Na patelnie wrzucamy kostkę z boczku lub kiełbasy a jak się podsmaży dodajemy pokrojoną paprykę oraz posiekaną dymkę, na to zielony groszek (ziarno), natkę kolendry, pietruszki, lub bazylii - co kto lubi. Na to wszystko pare kostek topliwego sera. w między czasie trzepiemy kilka jaj doprawionych solą i pieprzem, wlewamy na patelnie, mieszamy, na sam wierzch tarkujemy pikantny ser i wsadzamy patelnie do rozgrzanego piekarnika na 5 - 6 minut , jak się ser roztopi wyciągamy patelnie z piekarnika nożem odcinamy od brzegów i potrząsając patelnią staramy się odkleić frittatę od dna, jak nam się to uda przekładamy na talerz i smacznego :grin:

To wszystko zależy od tego ,w jaki sposób będziesz obrabiał ją cieplnie. Jeżeli kiełbasa ma być wędzona i parzona a potem zjadana na zimno (na kanapkach lub z ręki) to może być z dodatkiem peklosoli. A jeżeli ma być z ogniska lub rusztu ( do czego wybitnie się nadaje) to na samej soli.

Na dzisiejszej obiado - kolacji były do czerwonego barszczyku pyszne kapuśniaczki.

Żona moja do przekładania wafli między innymi, wykorzystuje owoce jarzębiny pozostałe z nalewki. I to jest TO co tygrysy lubią najbardziej (nie dla dzieci).

Dziś biała kiełbasa, w mojej ulubionej postaci - duszona w cebuli. :thumbsup:

Jakby się przeczytało opasłe tomisko, to pewnie można by połączyć :grin:

Końcówka karnawału, moja żona ostatnio wypieka bardzo smaczne bułeczki z parzonego ciasta drożdżowego, nadziewane słodkim serem. A ja nabrałem ochoty na białą kiełbasę (dawno nie było).

Krakowska sucha w/g Szczepana - na str. głównej.