Skocz do zawartości

PePe

Użytkownicy
  • Postów

    2 009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez PePe

  1. PePe

    Wędrówki bacy

    Masz "chłopie" zdrowie, piękne zdjęcia,teraz jest dobra pora na robienie zdjęć (brak liści).
  2. PePe

    Zapal świecę

  3. Pawełku!!! Sto lat , wszystkiego najlepszego.
  4. Włodku, a spróbuj dodać do mąki zamiast wody - razowy kwas chlebowy. Zmienia smak, kolor a co najważniejsze chlebek dłużej pozostaje świeży.. To ten sam kwas który reklamują ciągle w TV Pozdrawiam.
  5. I ja mam warsztacik, co prawda nie w domu tylko koło. Buda, czytaj nadwozie Stara 66, i w niej wszystko to co zalegało w domu, a jeszcze żal wyrzucić. A zazdroszczę Ci jednego - PORZĄDKU , ciągły brak czasu, ale może zimą się za to wezmę. Pozdrawiam.
  6. Wg . mnie , to jeszcze jeden gadżet, może i fajny (po wspawaniu wspornika) tylko gdzie to wszystko przechowywać?
  7. Jak robię sam kiełbasę to po okręceniu, układam kiełbasę w zwojach na blacie stołu i wtedy łatwo mogę wsadzić kij w środek zwoju, chwytam dwoma rękami za końce kija i wieszam na dwóch składanych "koziołkach" - po 12zł za szt w Castoramie.
  8. PePe

    Annam W kuchni robi....

    Pokemon, a kto je kabanosy z chlebem??? ANNAM, - gratulacje , oj schrupał bym kabanosika
  9. Frankfurterki , to kiełbaski surowe i ich parzenie to nieporozumienie Dopiero przed samym jedzeniem, układamy na patelni, wlewamy wodę na wysokość kiełbasek, a na nie łyżka masła. Podgrzewamy aż do odparowania wody, ale pomysł z musztardą bardzo mi się podoba. .
  10. Cześć Darku, marchewki też nie dajesz? U nas często dodaje się do kiszenia - tarte kwaśne jabłka.
  11. Radku nie dodajecie do kiszenia kapusty marchwi i kminku???
  12. Słyszałem o krwi wieprzowej na czerninę , ale była to krew z prosiaka.
  13. Aniu, zapomniałaś o kurkach, kurka zamrożona bez blanszowania robi się gorzkawa .
  14. Wszystko w porządku - one tak capią :grin:
  15. PePe

    Oscypki

    Tak, wbijam patyk w ser i wyciskam,wyciskam a jak serek przestygnie podgrzewam i znowu wyciskam :grin: . Solanke robię z zimnej wody z kranu, a pojemnik z serkami wynoszę do sieni na całą noc i nigdy jeszcze mi się coś takiego jak kurpiowi nie przydarzyło.
  16. PePe

    Oscypki

    nie jestem fachowcem, ale wydaje mi się , że ser był za słabo wyciśniety. Też tak miałem, dopóki nie zacząłem stosować przy wyciskaniu zwykłej pałki od chińskiego żarcia.
  17. Koniecznie musisz przekładać kije z wędzonkami w komorze wędzarniczej.
  18. PePe

    Turystyka

    Do Opola to się jeździ, a do Wrocławia nie łaska!!! :devil:
  19. Maad, na serducho dobry jest nalew na jarzębinę, pity po kusztyczku.
  20. PePe

    Ciasto z ogniska.

    Będąc na biwaku, daleko od cywilizacji może nam się zachcieć jakiegoś własnoręcznie upieczonego ciasta.To nic trudnego, wystarczy mieć pomarańcze ,jaja ,mąkę,masło,kakao,cukier i proszek do pieczenia.Robimy ciasto wg. przepisu: 4 całe jaja ubijamy ze szklanką cukru dodajemy szklankę mąki pszennej, jeden budyń śmietankowy, łyżeczkę proszku do pieczenia, dokładnie ubijamy. Roztapiamy kostkę masła i bardzo gorące wlewamy do ciasta w dalszym ciągu ubijając na gładką masę.Na taką porcję ciasta bierzemy 8 średnich pomarańczy które przekrawamy na pół i usuwamy miąższ . Do tak przygotowanych "kokilek" (z połówki pomarańczy) nakładamy ciasto i drugą pustą przykrywamy, całość owijamy podwójną warstwą folii aluminiowej. Tak zrobione "kule" układamy w rozgarniętym ognisku uważając aby połówka z ciastem była na dole, i nagarniamy na nie gorący popiół i żar. Pieczemy około 30 - 40 min. Przepis ten znalazła córka na jakimś ruskim portalu.
  21. PePe

    Roztargnienie.

    Ja to już chyba się starzeję. Przyjechała do nas na krótki odpoczynek nasza córka ze swoją córką i jej chłopakiem Holendrem. Oprócz przygotowanych wcześniej wędlin (szynki,polędwice, boczki ,kiełbasy krakowskie i Dziadka) postanowiłem jeszcze zrobić kiełbasę biała. Miałem w lodówce 5kg dość tłustej łopatki i kilogram podgardla. Sklasyfikowałem mięso - I puściłem na sito 13 a II i podgardle na 4, przygotowałem sobie przyprawy - tj. sól kamienną, pieprz czarny, czosnek,majeranek. Przyprawiłem, wymieszałem, aż puściło klej i z pomocą żony nadziałem w kiełbaśnicę. Żona zajęła się okręcaniem batonów a ja myciem "statków"- (regionalizm). I wtedy to właśnie uzmysłowiłem sobie że do farszu nie dodałem... majeranku! Powiedziałem o tym żonie - konsternacja - to co? wywalamy farsz z jelit? No nie! Przypomniałem sobie, że na Kielecczyźnie do "białej" nie dodają majeranku- to nasza będzie, "kiełbasa biała kielecka" i już :grin: . Kiełbasa trafiła do lodówki. Nazajutrz holenderska "szarańcza" wróciła z wypadu po Sudetach i powiedzieli, że marzą o ognisku. Jak ognisko to musi być kiełbasa. Kiełbasa Dziadka nie nadaje się raczej na ognisko, (robię pieczoną w wędzarni), zostaje "biała", ale surowa nie pasi. Postanowiłem ją lekko podwędzić, po dwugodzinnym osadzaniu uwędziłem ją do koloru takiego jak k. śląska, wędziłem dymem gorącym. Po wyjęci z wędzarni "szarańcza" rzuciła się próbować - chórem stwierdzili, że b. smaczna. Powiesiłem w ganku, aby ostygła. W międzyczasie dojechał syn z rodziną, i po chwili zauważyłem, że około kilograma kiełbasy zniknęło... Ściągnąłem z drążków i przeniosłem do lodówki, tam żonka rządzi i nikt nie odważy się podjadać, kiełbasa w spokoju może łapać swoje pH i czekać na wieczorne ognisko.Wieczorem ognisko i pieczenie kiełbasek. "Ochom" i "Achom" nie było końca- kiełbasa naprawdę była smaczna. Tak smaczna, że (jak się później przyznał) chłopak wnuczki zjadł ich 9szt :grin: czym wprawił mnie w zdumienie bo wygląda jak szczypior, a takiej porcji to nawet ja bym nie dał rady. Ja zjadłem dwie. I tak przez moje gapiostwo wyszła kiełbaska prima sort, nawet różowa w środku :wink:
  22. PePe

    Zapal świecę

    [*][*][*]
  23. Tylko nie Pan, wszyscy jesteśmy Braćmi, a bracia mówią sobie po imieniu :wink: Kiełbasy robię ściśle wg. przepisów. Pekluję w kawałkach około 5x5 cm. a potem mielę lub kroję na mniejsze.
  24. Puchacz , dobrze rozumujesz - sumujesz dane z tabeli i tak np. 12kg mięsa na 7dni to daje 576g peklosoli i4,8l wody przy zmniejszonej dawce peklosoli. Ad.drugiego pytania to ja :wędzę , mrożę , odmrażam ,parzę - konsumuję :grin: Pozdrawiam.
  25. PePe

    ... po wodzie

    A do czego służy taki "sprzęcior"? Czyżby to jednostki ratownicze?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.